Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52
slawekchicago napisał(a):Ja chce pchac w ta sama co Ty
August napisał(a):Mnie się już nawet rzygać nie chce. Właściwie w tym temacie nic mi się już nie che. I nie pij z tego powodu bo nie warto
GrubyPerez napisał(a):August napisał(a):Mnie się już nawet rzygać nie chce. Właściwie w tym temacie nic mi się już nie che. I nie pij z tego powodu bo nie warto
niestety, mam podobnie
Adamek182 napisał(a):Przeciez tam nie ma zadnego planu. Żadnego!!! Wezcie zatrudnijcie trenera. Zazwyczaj bronilem, wierzyłem. Moze nie w Debka, ale w gosci wyzej. Ale już sie nie da. Już nie mam ochoty isc na mecz-pierwszy sezon od wielu, wielu lat kiedy mnie nie ma na ludowym. Nie przez wirusa. Przez DZIADOSTWO! Jeszcze ogladam ten szit w tv, ale to tez sie skonczy niebawem. Bo zwyczajnie sie nie da.
Chlopie, zacznij znowu to ogarniac i zatrudnij trenera!!!!
renard71 napisał(a):Jako, że jesteśmy po 8 kolejkach tj. niemal 1/4 sezonu można dokonać pewnych podsumowań.
Ocena pracy trenera w kontekście osiąganych wyników może być tylko jedna - negatywna.
Składa się na nią 5 porażek, 1 remis i 2 zwycięstwa - średnia na mecz 0,29 pkt (pucharowej nie liczę żeby nie dobijać).
Trener Dębek uważa, że gramy dobrze. Moim zdaniem tak wygląda jedynie z pozoru. Nie ustępujemy przeciwnikowi w posiadaniu piłki ale w obecnym futbolu to niewiele znaczy. Gramy schematycznie, przewidywalnie dla przeciwnika bez odpowiedniego przyśpieszenia i zaangażowania. Część zawodników (nie będę wymieniał) znajduje się na boisku, chyba za zasługi lub innych powodów których nie znam.
Szczegółowo w podziale na mecze:
- Nieciecza - jesteśmy zdecydowanie gorsi przez 75 min, przegrywamy zasłużenie;
- Tychy - mecz wyrównany na remis, nam dopisuje szczęście i umiejętności Goncalo Gregorio (karny) + F. Karbowy (strzał z odległości); A. Derbin z porażki wyciągnął wnioski = 10 pkt w kolejnych 5 meczach;
- Odra Opole jesteśmy lepsi z okazjami w I połowie, po zmianie stron a szczególnie po stracie bramki nie stwarzamy zagrożenia a Odra gra lepiej;
- ŁKS - zasłużenie wygrywa na Ludowym. Na pocieszenie wygrywa do tej pory z każdym, ew. remisuje (Arka);
- Stomil - mecz wyrównany do momentu straty gola, później lepsze wrażenie sprawia Stomil;
- Widzew - taki benefit jak czerwona kartka dla przeciwnika w 15 min zdarza się rzadko. I tego nie wykorzystujemy remisując i nie będąc drużyną lepszą, a było nas więcej o 1 przez 75 min;
- Sandecja - cały czas byliśmy lepsi co znalazło odzwierciedlenie w wyniku. Ale od Sandecji lepszy jest każdy;
- Bełchatów - lepszy o ta jedną bramkę. Bardziej chciał wygrać.
Taka jest moja subiektywna ocena. Zwraca uwagę, że nie jesteśmy w stanie odwrócić wyniku przy stracie gola jako pierwsi. Całe szczęście, że spada 1 drużyna. Tak naprawdę w tym momencie jesteśmy tylko lepsi od Jastrzębia i Sandecji bo Resovia wszystkie mecze grała na obcych boiskach zdobywając aż 4 pkt.(niewyobrażalne dla nas), a Bełchatów zaczął sezon z -2.
Na podstawie dotychczasowych wyników i gry powoli ten sezon można uznać za stracony, choć oczywiście zdarzają się gwałtowne przemiany, to jakoś nie wierzę, że z tym taktykiem coś osiągniemy (czytaj strefę baraży).
Chyba, że chytry plan prezesa i trenera zakładał w tym sezonie naukę - zgranie (na razie słabo wychodzi) a w przyszłym z klepy wciągniemy tą ligę (lub niższą jeśli na zgranie będzie potrzeba więcej czasu (czytaj wykonawcy będą mało pojętni).
novack napisał(a):Ja naiwnie sprawdzam na głównej, czy już nie ma Dębka
August napisał(a):novack napisał(a):Ja naiwnie sprawdzam na głównej, czy już nie ma Dębka
Żeby w poniedziałek dowiedzieć się, że Prezes zatrudnił kolejnego "rokującego" spod Warszawy, którego obserwować od kołyski bądź kolegę od wspólnej gry w piłkę.
August napisał(a):Tu przyjdzie albo kolejny znajomek np odrzut ósmego sortu z Legii albo jakiś desperat. Dębek mi ani brat ani swat i duży dyletant ale po pierwsze szkoda generować koszty na niekoniecznie kogoś lepszego, który słabych piłkarzy nie nauczy grać lepiej po drugie - co wielokrotnie podkreślałem - nie w zmianie trenera problem.