Zagłębie Sosnowiec

Żenada... ale czego ja oczekiwałem w sumie.

Piz da jak zwykle. Pawłowski moim zdaniem nic nie wniósł, mnóstwo niecelnych podań. A Dembelek nich już z Łodzi jezie prosto do Sulejówka. Trudno ale 5 lat obserwacji poszło w pizd u.

Pawłowski miał siły na 30 minut a potem już tylko partolił .
Mecz ciekawy i nawet niezły . Niestety pokazał ze nawet z przewaga zawodnika nie oddajemy strzałów na bramkę . Dębek tym dobrym meczem pokazał ze to max na co go stać . Od jutra to on może co najwyżej piłki pompować . Nie zmieniam zdania Jaroszewski obserwator i jego podglądany Dębek musza odejść z Zagłębia

Pawlowski bardzo slaby,widac ze gra za kare.Inni zawodnicy sie niby staraja ale mnostwo niecelnych podan i brak pomyslu na gre.Mysle ze gdyby Widzew nie gral w 10 to znow obserwowalibysmy porazke Zaglebia.Zdecydowanie jest potrzebny trener o lepszym warsztacie ,ktory poukladal by gre zespolu bo gra jest bardzo chaotyczna.Niestety jestem pewny ze Zaglebie bedzie ciezko walczyc o utrzymanie jesli nie nastapi zmiana trenera.

Zapomnijcie o . Ta miernota dalej bedzie bredzil ze jest cacy i wogole

Ten punkt należy szanować. Szczęśliwy zbieg okoliczności i szybkie osłabienie Widzewa nam pomogło. Mamy zbyt słabą drużynę żeby wygrać z takim przeciwnikiem nawet grającym w osłabieniu. A takie punkciki w takich okolicznościach trzeba ciułać. Jest jak jest i skoro nie ma perspektyw na zmiany wśród działaczy to w tych realiach niech Dębek pracuje sobie dalej.

Diouf39 napisał(a):Piz da jak zwykle. Pawłowski moim zdaniem nic nie wniósł, mnóstwo niecelnych podań. A Dembelek nich już z Łodzi jezie prosto do Sulejówka. Trudno ale 5 lat obserwacji poszło w pizd u.

Jaroslaw w sobote wuefiste i cala swite "godnie" pożegnamy. Jak ja jestem wkurwiony

Niestety ale Szymon wygląda jak by grał za karę - albo gra na zmiane trenera to rozumiem że nie może patrzeć co ten gość wyprawia, po słupku Filipa powinien to wykończyć celnym strzałem, w sumie aż lepiej się ogląda mecz przy pełnych trybunach tylko....k***a komentator zajeżdzający po hanysku wkurwiał na maxa jak i nasza nieudolność , mam nadzieje ze pan któtego nazywają u nas trenerem pojedzie w drugą stronę niż Sosnowiec
i ta jego radość po strzelonym golu ........ k***a mój pies wykazał więcej entuzjazmu

Na 18 pkt do zdobycia mamy 4 slownie CZTERY !!!!!!. Chyba nie trzeba nic dodac. 18 kartek zegnamy

August napisał(a):Ten punkt należy szanować. Szczęśliwy zbieg okoliczności i szybkie osłabienie Widzewa nam pomogło. Mamy zbyt słabą drużynę żeby wygrać z takim przeciwnikiem nawet grającym w osłabieniu. A takie punkciki w takich okolicznościach trzeba ciułać. Jest jak jest i skoro nie ma perspektyw na zmiany wśród działaczy to w tych realiach niech Dębek pracuje sobie dalej.

Mądre słowa. Zważywszy na olbrzymi fart Widzewa przy zdobytej bramce ( rykoszet był?) - oraz brak tego farta przy strzale Karbo - niedosyt olbrzymi.
ALe też- nie raz i nie dwa zdarzało się, że drużyny w 10 ...grywały lepiej niż w pełnych składach. Więc nie gdybajmy jakby było gdyby było. Faktem jest że Zagłębie zaczęło z werwą i wysoko- a czerwona nie wzięła się z niczego.
Smuci forma, czy też jaj brak Szymona- czy tez to już zmęczenie materiału i wiek? Oby nie- bo smutno patrzeć jak z roli wodzireja przedreptuje do roli ogoniarza. Choć zaczął z werwą.
Chętnie bym się dołączył do kolegów krytykujących ....ale mam już tego dość. Będę się więc cieszył z każdego punktu i każdej strzelonej bramki.
Oglądałem w towarzystwie osób niezaangażowanych- przyznali że to był całkiem ciekawy mecz- pełen... werwy właśnie, stąd nadużywam dziś tego słowa ;) .

Pozdrawiam Kolegów . I koleżanki- jeśli są tutaj.

Pozdrowił bym też Prezesa, - ale przecież nie czyta tego forum

Punkt jest cenny, ale była wyśmienita okazja na zwycięstwo. Gdyby Widzew grał w dziewiątkę ,może by się udało.

A jak nie zwolnią Mandrysza w Nowym Sączu to w sobotę będzie ciekawie. Narazie 4 punkty przewagi nad Sandecja i Jastrzębiem także nie jest źle

jackie57 napisał(a):Punkt jest cenny, ale była wyśmienita okazja na zwycięstwo. Gdyby Widzew grał w dziewiątkę ,może by się udało.

a jakby grali w 8 to bysmy ich stukneli na 70 %

A gdyby zostało ich 7 to punkty na 100% bo w 7 grać juz nie można

Obawiam się czy jakby całkiem drużyna przeciwna zeszła z boiska to by zdołali trafić celnie do bramki, bo podania były katastrofalnie niecelne i bez pomysłu. Przyjecie piłki również wiele do życzenia pozostawia. A i trener mógłby nakazać bronić wyniku.
Przesmiewczo, ale łez tu już szkoda na to co oglądamy w naszym Klubie.