przez Blajpios 2008-03-28, 8:08 pm
Przede wszystkim należy zachować jednak ostrożność w sądach. Za "podejrzanym charakterem" tych rewelacji świadczyć może choćby owo sformułowanie użyte w pierwszej wiadomości prasowej "Wydział Dyscypliny ma się zwrócił do prokuratury we Wrocławiu". Cóż, nieodparcie może się kojarzyć, że skoro coraz bliżej "puka" prokuratura do Warszawy (wychodzi poza "grupę Fryzjera" a wchodzi w strefę "warszawsko-lubelską", jak to ktoś określił): to trzeba im rzucić jakieś zajęcie, bo za blisko Centrali już są? Tym bardziej, że - należy zapytać, a dlaczego do Wrocławia? Czy mecz był na terenie działania prokuratury, względnie którychś z tych klubów ma takie usytuowanie bądź siedziba jest tych dwóch firm bukmacherskich we Wrocławiu? Prokuratura wrocławska rozszerza śledztwo idąc jednak "od wątku do wątku", bo zaczęła w sprawie zgłoszonej zgodnie z właściwościami, czyli dotyczącej Dolnego Śląska. Zgłoszenie jednak powinno być do właściwej prokuratury. Nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się, że to może być właśnie taki pomysł "na zyskanie czasu" na przykład. No i oczywiście - jest jeszcze i innych kilka wątków podobnych. Choćby na przykład - wychodziłoby na to, że ktoś na rzecz ŁKSu kupował. Kto - bankrutujący klub, z którego udziałowiec się wycofuje? Itd.
Niestety, również oczywiście - nie można wykluczyć i innego przebiegu, mianowicie, że ktoś rzeczywiście w Zagłębiu był zaangażowany w jakieś przekręty - skoro rozważamy teoretycznie. Ktoś bliżej klubu mógłby więcej powiedzieć. Wydaje mi się - choć to na zasadzie zaufania - że to jednak tylko teoretyczne rozważania. W klubie ludzie jednak mają możliwości rozpoznania z bliska - po reakcjach. Nie wydaje mi się, by z takim oburzeniem występowali, gdyby widzieli, że u kogoś nie ma żywej reakcji jak na oszczerstwa przystało. Nie wydaje mi się też by w grę wchodziły jakieś przekręty - z prostych racji. Dla nowego Właściciela i Zarządu - byłoby to samobójstwo, czyli utrata pieniędzy i prestiżu nie tylko sportowego. Dla związanych dłuższymi kontraktami i dla po prostu Zagłębiaków, związanych z klubem, czy w ogóle młodych chłopaków chcących jeszcze grać wiele lat: podobnie. Ewentualność pozostaje - u kończących karierę, karierę w Sosnowcu, by dorobić; względnie chcących "zyskać u tajemniczego wujka, któremu zależy". Nie chce mi się w to jednak wierzyć, czy inaczej - chcę wierzyć, że jest czysto tym razem. Włączenie się w takie działania oznaczałoby z premedytacją dążyć do zniszczenia klubu, gorzej nawet niż poprzednio, gdy część sobie "dorabiała" powodując krach dla klubu. Jako działania świadomie wrogie należałoby osądzać sytuację - gdyby teraz znów ktoś podjął się takiej próby; takie należałoby wywlec konsekwencje. Pamiętać też należy, że to najcięższe oskarżenia - nie wolno więc tak sobie pochopnie ich wytaczać. Co więcej - należy przeciwdziałać, by pomóc do mobilizacji zawodnikom. Ufam bowiem, że to mimo wszystkok zagrywki przeciw klubowi a nie wina zawodników - więc można wyobrazić sobie, jaka to presja na nich i należy wspomóc, by wykazać mogli charakter, walczyć; by walczyć - muszą wiedzieć, że po coś warto. Dla Zagłębia - i siebie.
Cóż, dość dużo jest takich medialnych wątków, które się pojawiają, które pozwalają podejrzewać, że to są nie tylko dziennikarskie szukania sensacji, ale "rozgrywki".
Wydaje się, że tu już zaczynają być "grube interesy w grze". Tak należy widzieć tło tej sprawy. Interesy, które związane są przez lata z toczącym się "biznesem", które związane są z ludźmi z wysokich umocowań - toteż nie można zapominać o tym, trzeba brać pod uwagę, że walka może pójść na całego, łącznie z "przetrącaniem karku niejednej osobie", choć to tylko obrazowe stwierdzenie, myślę, że aż do tego stopnia to nie będzie się toczyć gra, niemniej fałszywe donosy, niszczenie kariery itp - jak najbardziej mogą mieć miejsce.
1. Dlatego pamiętać trzeba - mobilizacja jest potrzebna wokół Zagłębia i na rzecz Zagłębia, nawet rozumianego jako region, jak to zdaje się sugerować Prezes Hytry; potrzebna ta mobilizacja nawet też, jeżeli okazałoby się, że ktoś przeniknął do Zagłębia i od wewnątrz chciał zadać morderczy cios sztyletem, czyli uczestniczył w niecnym procederze. Tym bardziej więc - jeżeli okazałoby się, że to jest niecna walka z zewnątrz: może z Zagłębiem, może kosztem Zagłębia.
2. Jednak nie można tylko od kibiców czy społeczeństwa Zagłębia domagać się takiego wsparcia, czy konsolidacji, zaniedbując odpowiednie kroki od strony klubu. Wydaje mi się - zresztą, rzec można, znowu, bo przecież od dawna jest taka sytuacja: że nie wystarczy tylko defensywnie. Czyli znowu: płakać, że są przeciw nam, atakować PZPN w sposób, który ich tylko rozsierdzi ale nie zaszkodzi itp. Może - trzeba oficjalnie zapytać bukmacherów, czy to oni i na jakiej podstawie tak się wypowiadali? Może - nie czekać na zjazd antykorupcyjny ale już ogłosić projekt walki z korupcją, jaki Zagłębie miało wnieść na zjeździe: co do założeń przynajmniej. W nich - domagać się, by zjazd uznał, że problem korupcji przeżarł cały system od lat 50tych: i konieczne jest zbiorowe odcięcie się, by nie kłamać, że to tylko z ostatnich lat problem. Po uznaniu tego oficjalnym przez zjazd, wybitnych reprezentantów itd - dopiero można marzyć o odnowie, rozważając ewent. abolicję dla wszystkich, choć pod pewnymi warunkami. Gdyby brakło odwagi - to należy poddać pod obrady wersję prostszą, zakładającą np, że abolicja może polegać jedynie na nie doprowadzaniu do powtórnego karania klubu i ma obejmować wszystkich - natomiast wprowadza się obecnie konsekwencje także wobec zawodników i trenerów. Chodzi w każdym razie o jakąś ofensywę ze stronu klubu, wykazującą wolę rozwiązania problemu korupcji i to w sposób realny, podkreślając to, co już dla oczyszczenia klub zrobił. Dopiero w tym kontekście warto wykazywać napaści na dobre imię klubu niezasłużone. W tym duchu więc też - warto by może zwrócić się do prokuratury i nagłośnić medialnie to wystąpienie o przeprowadzenie w pierwszym rzędzie przesłuchań w Zagłębiu, jeżeli uznano by że są podstawy do śledztwa, bo podjęto decyzję natychmiastowego zawieszenia podejrzanych.
3. Znów powtórzę - wydaje mi się, że taka przemyślana, ofensywna taktyka jest tym bardziej konieczna, że już wiele niechęci przylgnęło do Zagłębia, także w rozumieniu regionu, bo jak to już tu podkreślano, "słabego kopie się najłatwiej". Stąd - by wyjść z opresji, tym bardziej trzeba używać rozsądku ale i pewnej brawury połączonej z odpowiednio bystrym myśleniem.