przez Adamek182 2020-06-26, 8:38 pm
Zerknalem bo bylem ciekaw reakcji wyglodzonych wyjadaczy. Otóż Polczak nie dawal im powodow do ujadania i nagle stalo sie.
Ale cofnijmy sie do decydujacego momentu. Do podania na prawe skrzydlo i startu Piecha. Piecha krytego przez Grzelczaka. Dwa kroki i to o czym wiemy wszyscy. Grzelak zostaje mocno w tyle. Polczak sprinterem nie jest ale stara sie przejac krycie. Majac na bramce mlodziaka, wkalkulowane sa bledy w komunikacji ( o ile takie byly). Reszta to kumulacja szczescia Polczaka z zeszlego sezonu.
Nie widze tu powodow do gnojenia Panowie. Aczkolwiek..... Po podaniu Babiarza i decyzji sedziego przy bramce stracilem watek.