Po kolei w latach 90 pan K zastrzegł herb w momencie jak zaczął produkować pamiątki i otworzył sklep , gdyby nie on to na herb łasiły się już dwie osoby (kibice innych klubów z woj.Śląskiego) krótko mówiąc herb trafiłby do hanysów.Pan Baczyński nie wykazał żadnej inicjatywy by sytuację z herbem wyjaśnić potem przyszły kolejne prezesury i kolejne lata w których nikt nie potrafił przyjść i się dogadać.Pan K. dzwonił proponował ale w klubie ciągle była cisza, klub nie wydawał pamiątek a jeśli już to robił to przez Sklep i nie zarabiał na tym nic bo projekty były beznadziejne a ceny odstraszały nie wspomnę już o dystrybucji.
Powstał również beznadziejny herb w piłce.Takich mamy i mieliśmy prezesów, dopiero za czasów OE wróciliśmy po namowie kibiców do historycznego herbu i klub użyczał go od pana K. Herb ZS jest uznawany w Polsce jako jeden z trzech najbardziej rozpoznawalnych na równi z Chorzowską "Erką" i herbem Legii.
Między innymi z tego względu jego wartość jest bardzo duża.Czy to wina Pana Kiśla że zastrzegł herb i z niego żyje?
Czy tego jacy ludzie odpowiadają i odpowiadali za ten klub i jak go mają gdzieś...
Gość nie robi większych problemów każdy kto trochę myśli i postawi się w jego sytuacji zrobiłby tak samo, trzeba szanować swoją pracę i to że był ktoś produkował te pamiątki i cała Polska mogła o nas słyszeć m.in
Sytuacja z prezesem Adamczykiem jest kuriozalna , kwota 5 tys za wykup herbu to kpina, w innych miastach za herb proponowało się kilkadziesiąt albo nawet 100 tysięcy za herb. Lub zupełnie inaczej i moim zdaniem najrozsądniej, wykupienie herbu za kwotę np 2-3 tys miesięcznie na okres powiedzmy 5 lat i jednocześnie klub sobie może wydawać pamiątki oraz pan Kisiel nie wchodząc sobie w drogę, konkurencja się przyda i sprawdzimy sami jako kibice czy klub jest w stanie zrobić porządne i fajne gadżety( co przy obecnych i byłych specach w klubie i nakładkach jakie były na ich prace jest mocno wątpliwe)
Osobistym zdaniem ,obecnie nie herb jest problemem, problemem jest to że II ligowe Zagłębie jest na dnie, pod każdym względem a prezes B jest uznawany za zbawcę który wszystko nazwiskiem załatwi, odpowiednio Wam krótko nie nie załatwi, to już nie te czasy, skończyła się kasa od Włochów, skończyła się frekwencja rzędu kilku tysięcy ,skończyło się sprzedawanie piłkarzy do wyższych lig za kasę. Nie mamy niczego prócz grup młodzieżowych ,średnich wychowanków,dobrego ośrodka i przypudrowanego stadionu. Albo ktoś ten klub weźmie za mordę albo trzeba to rozjebać i zacząć od nowa, choćby wspólnie z ZS1906 żeby dać szansę nowym osobom przy wsparciu miasta i skonsolidować środowisko kibiców.
LucasUSA napisał(a):Niem mam wiecej pytan. Straznicy tradycji, za odpowiednia kwote.
Ciekaw jestem, co sie stanie, jak Kisiel wyrwie jednak jakas pokazna sumke od miasta - czy go wywala z tego "spontanicznego" klubu Z1906S? Przeciez podobno wszedl tam tylko z powodu posiadania praw do herbu. Hehe, jak widac chlopak ma glowe na karku, flirtuje z wszystkimi na okolo, byle tylko kaska sie zgadzala. 5 tysiecy go rozbawilo - zalosne. A potem jazda na Adamczyka, ze kase rozwalil - no pewnie, mial ja Kisielowi napchac nie powiem gdzie.
Niestety, tacy ludzi przynosza tylko wstyd calemu Zaglebiu Dabrowskiemu i narazaja nas na posmiewisko.
Jesteś żałosny,nie ma to jak komentować nie znając faktów

PS. Ktoś tutaj pisał o tym że pan K jest vice prezesem hokejowego stowarzyszenia.
Owszem ale czy ten ktoś już spróbował dociec jak ta jego praca wyglądała?
Pewnie nie, pracował społecznie... ale najłatwiej poszczekać w internecie.
Pozdrawiam obiektywnych Zagłębiaków