przez Blajpios 2005-07-28, 2:19 pm
... jeżeli radość nasza będzie szczera. Oczywiście cieszy, że Łuczywek był wybijającym się zawodnikiem. Także zauważmy jednak inne pozytywy - i obróćmy to w korzyść, choćby przychylności Zagłębiu u innych! A takich faktów w tym początku tygodnia się zebrało, które mogą posłużyć propagandowo (o części napiszę w Nie tylko Zagłębie). No, chyba, że znowu "szarogęsizm" Pana Wojtka znów zatriumfuje nie dopuszczając myślenia innego, niż On rozumie ;–). W każdym razie: profesjonalizm Ujka w tej materii, że szarpał, angażował się, grał dla kibiców. Tak też było w Zagłębiu - i nie ma się co obrażać, że teraz przeszedł i robi to gdzie indziej. Takie wychodzenie ku kibicom tam, gdzie gra, to jest profesjonalizm - umiłowanie jednej drużyny, której się nie jest wychowankiem, to jeszcze inna para kaloszy, to proces dłużej zapadający w serce. Co do powodów odejścia, żądania kasy - do pewnego stopnia ma prawo do takiego podejścia, do pewnego stopnia nie poznamy, co tam było naprawdę - do pewnego: można mieć pretensje za "nie fair" postąpienie, ale nie przerzucajmy tych pretensji za daleko.
Niemniej - w ogóle nieźle się zaprezentowali byli Zagłębiacy: Drzymont w Odrze też raczej do lepszych należał. Bała nieco wcześniej - na sparingu, gorzej tylko Madżar. Przede wszystkim jednak - zauważmy najlepszego, pamiętającego jeszcze grę w Zagłębiu w I lidze, tylko ostatnio tu wyzywanego tak dalece, że nie chce się zauważyć, że jakąś karierę zrobił międzynarodową, chyba większą niż wielu mianowanych na tym forum jako "wybitnych Zagłębiaków". Przegląd Sportowy na pierwszej stronie, wielkie zdjęcie: zemsta Kubicy. Były Zagłębiak, Zagłębiak z urodzenia - po raz pierwszy od wielu, wielu lat w jedenastce kolejki I ligi. Zauważmy - no, chyba że krzykacze - prowodyrzy znów myśleć zabronią. Niewiele ostatnio wielkości zagłębiowskich na większą skalę - nie warto ich odcinać, odrzucać, zniechęcać do korzeni.