Przegląd prasy

Dyskusje o wszystkim co dotyczy piłkarskiego Zagłębia Sosnowiec
http://zaglebie.sosnowiec.pl

Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52

Re: Przegląd prasy

Postprzez novack 2010-06-02, 3:45 pm

Kiedyś mówiło się, że Pias Gliwice ma duszę... Mariana Duszę :)
Jest taki skarb na dnie duszy polskiej zakopany, jak wierność sprawie z pozoru przegranej...
novack
 
Posty: 5903
Dołączył(a): 2006-08-06, 6:55 pm
Lokalizacja: Śródmieście


Re: Przegląd prasy

Postprzez django 2010-06-02, 3:55 pm

novack napisał(a):Kiedyś mówiło się, że Pias Gliwice ma duszę... Mariana Duszę :)


O Zagłębiu można było powiedzieć dokładnie to samo.
django
 
Posty: 4015
Dołączył(a): 2007-01-09, 12:27 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Przegląd prasy

Postprzez Adam1906 2010-06-02, 4:29 pm

Radzionków myśli o sprowadzeniu Przemysława Pitrego :!:
13:24, 2010-06-02
Źródło: SportSlaski.pl / SPORT

Ruch wypożyczył już Dawida Jarkę, a teraz myśli o innym napastniku Górnika. Mowa o Przemysławie Pitrym, który w nowym sezonie może mieć problemy, aby regularnie grać w Zabrzu.29-letni napastnik strzelił w bieżących rozgrywkach 5 bramek, ale rywalizację w ataku zdecydowanie przegrał z Adrianem Świątkiem i Tomaszem Zahorskim. Był co prawda sprawdzany również na skrzydle, lecz trudno podejrzewać, aby i na tej pozycji dłużej zagrzał miejsca.
Stąd informacje Dziennika "Sport" o zainteresowaniu Ruchu Radzionków nabierają kształtów.

http://www.sportslaski.pl/Radzionkow-my ... ,info.html

Dodajmy do tego napastnika Łukasza Gikiewicza z ŁKS-u Łódź i obrońcę Andrzeja Niewulisa z Jagiellonii Białystok i widać, że coś się u hanysów dzieje...
Avatar użytkownika
Adam1906
 
Posty: 7099
Dołączył(a): 2009-11-13, 8:04 am
Lokalizacja: Dębowa Góra

Re: Przegląd prasy

Postprzez patrios91 2010-06-03, 4:36 pm

3 czerwca 2010, 16:53:01 - elenril
Czterech zawodników Unii Racibórz na testach w GKS-ie Tychy

Na zaproszenie działaczy i trenerów II-ligowego GKS-u Tychy czterech zawodników Unii Racibórz przebywało na testach w tyskim klubie.

Jacek Selera, Patryk Podstawka, Artur Potaczek i Łukasz Zejdler podczas treningu mogli zaprezentować swoje umiejętności piłkarskie w GKS-ie Tychy. Według prezesa Unii Andrzeja Starzyńskiego umiejętności piłkarskie zawodników Unii, a w szczególności Zejdlera, bardzo pozytywnie ocenił trener GKS-u Mirosław Smyła.

Tyscy trenerzy postanowili dalej obserwować zawodników podczas spotkań IV ligi. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że zawodnikami Unii interesują się także inne kluby piłkarskie z wyższych klas rozgrywkowych.

źródło: Nowiny Raciborskie

-> http://www.90minut.pl/news/125/news1252 ... Tychy.html
To tylko u nas "scouting" opiera sie na zawodnikach,u ktorych podstawa to komin placowy.
JAROSZEWSKI I CHĘCIŃSKI MUSZĄ ODEJŚĆ
patrios91
 
Posty: 2920
Dołączył(a): 2009-11-06, 1:07 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/Warszawa

Re: Przegląd prasy

Postprzez CZEKO22I16 2010-06-03, 9:05 pm

Jacek Wiśniewski przedłużył dziś na kolejny sezon kontrakt z Ruchem Radzionków. Doświadczony obrońca pozostanie więc w barwach beniaminka I ligi do końca czerwca 2011 roku.

35-letni defensor, mający na koncie 189 rozegranych spotkań w ekstraklasie, jest podstawowym zawodnikiem swojej drużyny. W tym sezonie 26 razy pojawiał się na drugoligowych boiskach.

http://www.90minut.pl/news/125/news1252 ... onkow.html

Już nas przynajmniej straszyć nie będzie swoimi strzałami w przyszłym sezonie
CZEKO22I16
 
Posty: 135
Dołączył(a): 2009-05-22, 11:30 am
Lokalizacja: Sosnowiec-Pogoń

Re: Przegląd prasy

Postprzez patrios91 2010-06-05, 11:37 am

5 czerwca 2010, 12:13:34 - qmichal
Ruch Radzionków złożył ofertę Reissowi

Wczoraj informowaliśmy o zainteresowaniu Piotrem Reissem Polonii Bytom. Okazuje się, że wcześniej ofertę napastnikowi Warty Poznań złożył Ruch Radzionków - informuje "SportSlaski.pl".

- Daliśmy sobie czas na przemyślenie sprawy, umawiając się na dalsze negocjacje po zakończeniu sezonu - zdradza Tomasz Baran, prezes Ruchu.

źródło: SportSlaski.pl

-> http://www.90minut.pl/news/125/news1253 ... ssowi.html
Mnie sie dzisiaj na powage snil Reiss w Zaglebiu :-) Coz za zbieg okolicznosci :-)

5 czerwca 2010, 6:52:29 - mogiel
57-latek zagrał w meczu III ligi

W meczu III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej w barwach Notecianki Pakość zagrał 57-letni Tadeusz Grupa. To zdecydowanie najstarszy zawodnik na tym szczeblu rozgrywek. Były czynny zawodnik, prezes, a obecnie kierownik drużyny Notecianki pojawił się na boisku w czwartkowym meczu z Lechem Rypin i grał przez ostatni kwadrans.

Mimo porażki jego zespół, który w tym sezonie jest beniaminkiem III ligi, zapewnił sobie po tym meczu utrzymanie.

Tadeusz Grupa urodził się 14 października 1952 r., w rok po powstaniu Notecianki Pakość, której jest wychowankiem. Pierwszym prezesem klubu był zresztą jego ojciec - Henryk.

Grupa zadebiutował w seniorach Notecianki w 1968 r. i gra w niej niemal nieprzerwanie do dziś, choć w ostatnich latach pojawiał się na boisku tylko w wypadku wyjątkowych problemów ze składem. W swojej wieloletniej karierze zaliczył tylko krótki epizod w Czarnych Słupsk i testy w drugoligowym wówczas Zawiszy Bydgoszcz.

Tadeusz Grupa jest także przewodniczącym Rady Miejskiej Pakości.

-> http://www.90minut.pl/news/125/news1253 ... -ligi.html
JAROSZEWSKI I CHĘCIŃSKI MUSZĄ ODEJŚĆ
patrios91
 
Posty: 2920
Dołączył(a): 2009-11-06, 1:07 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/Warszawa

Re: Przegląd prasy

Postprzez nexus7777 2010-06-08, 8:10 am

Szkolenie młodzieży czy niewolnictwo?


Wychodzisz na trening i ciężko harujesz. Dzień w dzień. Masz kilkanaście lat, pasję, a umiejętności tak duże, że w końcu dostajesz zaproszenie na obóz do zagranicznego klubu. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że zamiast piłki, ktoś rzuca ci pod nogi kłody...

Co tam rozwój, co tam zdanie autorytetów. Nie jedziesz i już. Polska piłka nie straci kolejnego utalentowanego zawodnika. Prasa nie będzie pisała o exodusie młodych zawodników. Zwolennicy rodzimej myśli szkoleniowej odetchną z ulgą. Wszyscy będą zadowoleni. Wszyscy – oprócz ciebie. W końcu ktoś właśnie odarł cię z marzeń.

– Jeśli zawodnik dostał poważną możliwość dokształcania się za granicą, powinien korzystać. Młodzi są dziś odważni, znają języki, nie boją się nowych wyzwań. Chcą się uczyć od najlepszych. Nie powinno im się tego zabraniać – twierdzi Michał Globisz.

W ostatnich latach do szkółek piłkarskich na Zachodzie wyjechało kilkudziesięciu młodych Polaków. Co do tego, czy był to dobry ruch, zdania są podzielone. Jedni krzyczą: jechać, drudzy: zostawać. Wielu zawodników musiało obejść się smakiem nawet w przypadku zwykłych kilkudniowych obozów treningowych. Tak jak Oktawian Skrzecz, 13-latek z Lechii Gdańsk. Wyrastający ponad przeciętność otrzymał w tym roku szansę wzięcia udziału w obozie treningowym Chelsea Londyn. Władze klubu w ostatniej chwili zabroniły mu jednak wyjazdu. Wielkie plany, wielkie marzenia nie dość, że spełzły na niczym, to jeszcze zamieniły się w koszmar.

Nie jesteśmy dostarczycielami

Stanowisko Lechii jest jasne: szkolimy dla siebie, nie dla obcych. Niby ma do tego prawo. Przed każdym sezonem młody zawodnik podpisuje deklarację o uczestnictwie w rozgrywkach ligowych. W trakcie ich trwania jest skazany na łaskę klubu. Nawet w momencie, kiedy dostanie życiową szansę treningu w jednym z najlepszych klubów świata. Treningu, na którym mógłby tylko zyskać. Piłkarsko i życiowo. No, ale widocznie niektórym jest to nie na rękę.

– Lechia nie należy do klubów, które podporządkowują się celom innych drużyn. Mamy swoją ustaloną strategię i ją realizujemy. Nie chcemy być dostarczycielem zawodników nieukształtowanych dla zagranicznych zespołów. Lechia szkoli zawodników dla własnych celów. Żeby grali w ekstraklasie. W Lechii. Jednorazowo na zasadzie poznania realiów w innych klubach czy państwach wyrażaliśmy zgodę na wyjazdy naszych utalentowanych zawodników, ale nie widzimy powodów, dla których mieliby jeździć częściej – mówi Błażej Jenek, dyrektor sportowy Lechii.

Takiej postawie dziwi się Sławomir Wojciechowski, wychowanek gdańskiego klubu, były piłkarz m.in. Bayernu Monachium. – Ja na miejscu takiego człowieka to byłbym w stanie wsiąść na rower i pojechać do Londynu. Żeby tylko załapać jakiś kontakt. Tu nie mówimy o transferze, tylko o obozie. To jest tylko umożliwienie dalszego rozwoju piłkarskiego. Pojechałbym tam i starałbym się pomóc chłopakowi przede wszystkim, a w drugiej kolejności pomoc klubowi, organizując staże, współpracę. Po prostu interesowałby mnie jak funkcjonuje jeden z najlepszych klubów na świecie. Wiem, że w Gdańsku mówią, że niedługo Lechia będzie taką polską Chelsea, ale ja akurat znam realia, wiem jak to wygląda i nie widzę tego różowo. Przykro to mówić, ale żeby młody zawodnik mógł się rozwijać piłkarsko nie wystarczy już wygranie rywalizacji na boisku. Trzeba stawić czoła innym przeszkodom. Pokonać betonową ścianę. I to jest tragedia. Oktawian to najlepszy przykład tego, że nie idzie to w Polsce w dobrym kierunku – mówi Wojciechowski, który w trosce o piłkarski rozwój swojego syna Kamila, powierzył go fachowcom z Niemiec.

Nie ma takiego wyjazdu

Oktawian póki co musi zmagać się z polską rzeczywistością. Szarą i zagmatwaną. Długo jeszcze będzie powracał do dramatu, jaki przeżył w ostatnich miesiącach. Możliwe nawet, że te traumatyczne wydarzenia odbiją się na nim w przyszłości. W końcu to jeszcze dziecko. – Syn leci samolotem z Gdańska do Warszawy i tam dowiaduje się, że dalszej podróży nie będzie. Można sobie tylko wyobrazić, co musi czuć w tej chwili! Nie życzę najgorszemu wrogowi widoku rozpłakanego dziecka na lotnisku, a zarazem naszej bezsilności. Dziecko, które zawsze przy rodzicach czuje się pewnie i bezpiecznie w jednej chwili to wszystko utraciło. Straciliśmy jego zaufanie – no bo jak jakiś Pan Jenek, czy Bocheński mogą zabronić jechać z mamą gdziekolwiek – to jest myślenie dziecka. Chłopak został żywcem pozbawiony marzeń, a my jako rodzice utraciliśmy w jednej chwili autorytet syna – mówi rozgoryczony ojciec piłkarza, Zbigniew Skrzecz. Zaczyna też opowiadać całą historię po kolei.

– W styczniu trener zapytał mnie czy mały pojedzie na obóz z Lechią. Powiedziałem, że jeszcze nie wiem, bo jakoś w tych dniach miała przyjść informacja z Chelsea. No i w końcu przyszła. Poinformowałem trenera i na tym się skończyło. Była cisza, nic się nie działo. Wcześniej Oktawian dwa razy był w Londynie i łaskawą decyzję zgody na wyjazd klub wydał na ostatnią chwilę, więc myślałem, że tym razem też tak będzie. W piątek, dwa dni przed wyjazdem Lechia wysłała pismo do Chelsea, że oficjalnie o niczym nie wie. Że tylko dotarły do niej jakieś plotki z miasta, ale żadnego pisma nie było. Samo założenie, że klub tej miary co Chelsea załatwia takie sprawy w tak niedbały sposób zakrawa delikatnie rzecz biorąc na kpinę. Skąd taka odważna teza? Stąd mianowicie, że pod pismem z londyńskiego klubu podpisał się jego dyrektor sportowy Frank Arnesen. Jakiej reakcji powinniśmy się więc spodziewać po ludziach odpowiedzialnych za zarządzanie klubem z Traugutta? Logicznie rozumując powinna to być reakcja pozytywna, przyjazna i sprzyjająca wyjazdowi Oktawiana. Nic bardziej mylnego – relacjonuje.

- Kiedy w piątek poprzedzający wyjazd koordynator ds. młodzieży poinformował londyński klub, że z obcych źródeł dowiedzieli się o wyjeździe zawodnika ich klubu na Wyspy, to w piśmie zawarte też było ostrzeżenie, że w wypadku dalszych prób doprowadzenia do wyjazdu młodego zawodnika gdańskiej Lechii klub z Trójmiasta nie zawaha się przed złożeniem skargi do władz europejskiego i światowego futbolu – dodaje. Później telefony grzały się do czerwoności, ale… na marne. Bilet samolotowy opłacony przez Chelsea tylko się zmarnował.

Bezduszność władz Lechii jest przerażająca. Podobnie jak późniejsze tłumaczenia. Podczas rozmowy matki zawodnika z koordynatorem ds. młodzieży Tomaszem Bocheńskim z ust tego drugiego padło zdanie, że Oktawian jest mocny psychicznie i na pewno sobie poradzi. Bezsens. – Żona zdenerwowana zapytała czy wie, co plecie za głupoty, na co on odpowiedział: "a co mają powiedzieć na takie sytuacje seniorzy". Skandaliczne argumenty. Czy to jest człowiek na odpowiednim stanowisku, jeśli potrafi coś takiego powiedzieć? To dyskwalifikujące. Tego człowieka powinno odsunąć się od pracy z młodzieżą na kilometr – dodaje Zbigniew Skrzecz.

Uciekaj stąd!

Ojciec Oktawiana chciałby, żeby rodzice młodych piłkarzy zobaczyli i zastanowili się komu dają swoje pociechy pod opiekę. W końcu to jedna z niewielu instytucji, która ma tak duży wpływ na ich wychowanie.

– Rodzic na nic nie ma wpływu, o niczym nie może decydować, mimo że oczywiście wszystko to finansuje – przyznaje Skrzecz senior. – To przypomina mi jakieś struktury z poprzedniego systemu. Generalnie sami nic nie dają. Jakie proponują warunki do trenowania, to każdy widzi. Żenada. Nie ma planu szkolenia. Żadnego. Słychać coś, że ma powstać, ale co będzie za sześć czy osiem lat to mnie nie interesuje, bo moich chłopaków nie będzie już to dotyczyć. Niestety, ale biorą się za to przypadkowi ludzie. Ostatnie obozy szkoleniowe – warunki do treningów średnie, a do regeneracji żadne. Dieta? Jakieś bezwartościowe makarony z marketu, najtańsze parówki. I to powie każdy. Za komuny, za czasów kryzysu było lepiej. Wielu ludzi o tym mówi, ale jak przyjdzie do konfrontacji to każdy chowa głowę. A to przecież jeden z elementów, który powoduje, że nie ma u nas piłki. Potem mamy fatalne kluby i reprezentacje. Powstają jakieś specjalne komórki, żeby ściągać graczy z zagranicy, każdego, byle nie stąd. Ostatnio oglądałem program "Mam Talent" i zapamiętałem przypadek dziewczynki o pięknym głosie. Po tym jak zaśpiewała, Kuba Wojewódzki, który zasiada w jury powiedział tylko jedno zdanie: "dziewczyno, uciekaj stąd!". Uciekaj, bo te wszystkie nasze przypadłości blokują rozwój wybitnych jednostek – dodaje.

W międzyczasie dochodzi do kolejnych przypadków, kiedy zawodnikowi uniemożliwia się rozwój. Kiedy na drodze do lepszego piłkarskiego świata podkłada mu się kłodę. 18-letni Tomasz Preizner nie tak dawno nie dostał zgody od włodarzy Lechii na testy szkoleniowe w PSV Eindhoven. Sprawę dobrze zna Sławomir Wojciechowski. – Chłopak otrzymał bodajże dwa czy trzy zaproszenia do Holandii na testy. Najpierw był kontuzjowany, więc nie było możliwości pojechania. Miał kontrakt z Lechią do końca 2009 roku. PSV przysłało zaproszenie na testy w grudniu. No i tuż przed odlotem, za pięć dwunasta klub zrobił sprzeciw, ponieważ przez dwa tygodnie chłopak miał jeszcze z nimi kontrakt. PSV się przestraszyło i odwołało testy. Minęło kilkanaście dni. Chłopak nie przedłużył kontraktu z Lechią. Po prostu nie widział szans dalszego rozwoju. Bo w tym klubie nie stawia się na młodych. Szefostwo Lechii szczyci się, że od czasu do czas wystawia młodego Pietrowskiego. Ale on ma 22 lata! Taki 18-latek patrzy na niego i myśli sobie: no to mam jeszcze cztery lata, a na razie to mogę sobie pograć w rezerwach. Wracając jednak do Preiznera, to gdy skończył mu się kontrakt, PSV znów przysłało zaproszenie. I tutaj pewni ludzie z Lechii znów zaczęli robić problemy uważając, że on dalej jest jej piłkarzem. Bezprawnie. Kontrakt wygasł. Miałem go przed sobą, więc wiem, co mówię. Jednak temat wyjazdu upadł. Zablokowany. Holendrom opadły ręce. Na szczęście pomogłem Tomkowi wyjechać do Niemiec, do Victorii Koeln. Zobaczymy jak jego kariera się potoczy. Generalnie to nie rozumiem zachowań klubów. Powinno to całkiem inaczej wyglą-dać. Niestety tutaj panuje inna mentalność – mówi Wojciechowski.

Jeden zrzuca na drugiego

Polska mentalność... Zna ją niejeden rodzic, którego wybitnie utalentowany syn przerasta rówieśników o klasę i dzięki ciężkiej pracy dostaje zaproszenie z zagranicy. Mateusz Dusza ma 11 lat i znalazł się na celowniku Manchesteru United. Wypatrzył go na jednym turniejów w Danii legendarny piłkarz Liverpoolu – Ian Rush, który obecnie zajmuje się skautingiem. Dusza senior na dzień dzisiejszy nie wie, czy Mateusz w końcu pojedzie na sześciotygodniowe testy. Sprawa jest rozgrywana na wyższych szczeblach władzy klubowej, a Śląsk ma w tej chwili dużo ważniejsze problemy. Chociażby słabe wyniki pierwszej drużyny.

– Cały problem polega na tym, że nasz klub może wydać licencję i zarejestrować zawodnika dopiero, gdy ukończy on 12 lat, a Mateusz ma dopiero 11. Anglicy natomiast chcą podpisania swoistej umowy lojalnościowej, która dałaby im prawo ewentualnego pierwokupu w przyszłości. I tutaj się zaczął kłopot, bo klub nie może podpisać tych dokumentów, a jedynymi osobami, które mogą to zrobić, są rodzice chłopca, a to z kolei się naszym włodarzom za bardzo nie podoba, bo wiadomo, że wtedy nie będą mogli na całej akcji nic ugrać. Ta sprawa jednak traktowana jest z olbrzymią dyskrecją i nie wiadomo jak się dalej potoczy – mówi chcący zachować anonimowość działacz Śląska.

– Z tego, co wiem, to Rush opowiadał, że mają sporo filmów Mateusza i zainteresowanie jest duże – twierdzi Dusza senior. - Dlatego zdecydowali się na aż sześć tygodni testów. W normalnych przypadkach jest to przecież tydzień, góra dwa. Mówił też, że dziwi się stronie polskiej, że są jakieś przeszkody. Dzwoniąc do klubu, nie może z nikim dojść do porozumienia. W tym sensie, że nie ma osoby, która podejmie jednoznaczną, konkretną decyzję. Jeden zrzuca to na drugiego i tak w kółko. Szkoda. Nawet jeśli nic z tego by wyszło, to zawsze pozostaje jakaś nić porozumienia, przełożenie być może na innych chłopaków. Pojedzie jeden, to zaraz może być drugi, jeszcze lepszy brylant. Ogólnie nie robię z tego jednak wielkiej tragedii. Piłka to nie wszystko. Zależy mi, żeby syn był pogodnym, dobrym dzieckiem. Żeby dobrze się uczył. Żeby kłaniał się starszej pani i mówił dzień dobry – kończy ojciec Mateusza.

http://sport.onet.pl/pilka-nozna/szkole ... omosc.html
nexus7777
 
Posty: 156
Dołączył(a): 2009-09-07, 2:47 pm
Lokalizacja: Sosnowiec / Dąbrowa Górnicza

Re: Przegląd prasy

Postprzez August 2010-06-08, 8:42 am

Choć do końca sezonu II ligi pozostało jeszcze kilka dni, to już rozpoczęły się pierwsze spekulacje transferowe. Łakomym kąskiem dla wielu drużyn będzie na pewno pomocnik Zagłębia, Dariusz Kłus.


Piłkarz przed sezonem mówił, że jeśli nasza drużyna nie awansuje do I ligi, on raczej z klubu odejdzie. Teraz swojej przyszłości w Sosnowcu nie przekreśla. - Nie wiem co będzie w najbliższym czasie. Na pewno nie jest to decyzja, która zapadnie w ciągu najbliższych dni. Nie mam na razie sygnałów dotyczących mojej przyszłości w Zagłębiu, ani także w innych klubach – przyznał w rozmowie z naszym serwisem Kłus.

W wywiadzie dla oficjalnego serwisu Zagłębia Sosnowiec pomocnik powiedział, że jego przyszłość jest również uzależniona od celu, jaki postawi sobie klub na przyszły sezon, czyli od awansu. - Byłby to na pewno warunek, abym został w Sosnowcu. Nie wyobrażam sobie gry w drużynie, która walczy o utrzymanie lub ma ciepłe miejsce w środku tabeli II ligi. Każdy z piłkarzy ma ambicje i na pewno chciałbym grac wyżej. Wszyscy chcą awansu do I ligi i ja również – powiedział.

Zdaniem Kłusa, wina za brak awansu nie leży po konkretnej stronie, a wiele osób powinno się teraz uderzyć w pierś. - Wina nie leży tylko po stronie piłkarzy. Każdy kto jest związany z tym klubem powinien stanąć przed lustrem i zadać sobie pytanie "co ja zrobiłem dla Zagłębia". Na pewno pogrążyło nas również zamknięcie Stadionu Ludowego.
Każdy dawał z siebie maksimum, ale w kluczowych momentach czegoś nam zabrakło. To także tyczy się mnie – dodał krytycznie.

Piłkarz w żaden sposób nie chce oceniać byłego już trenera Zagłębia, ani obecnego szkoleniowca. Obu traktuje jak fachowców. - Nowy trener nie miał zbyt wiele czasu na pracę z nami, a jedynym dłuższym okresem był przerwa między meczem z Rakowem a GKS-em. Piotr Pierścionek jest trenerem młodego pokolenia. Marek Chojnacki na razie próbuje zmienić i wypracować nowy styl gry. Na efekty dopiero przyjdzie czas – zakończył.
http://www.sportowezaglebie.pl/pilka-no ... e,1,4,2544
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez August 2010-06-08, 1:22 pm

Koniec problemów Gieksy:

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej władze klubu poinformowały, że nowym właścicielem GKS-u Katowice zostanie CentroPromSport, firma, która jest własnością Centrozapu.

Przypomnijmy, że wczoraj na walnym zebraniu, członkowie stowarzyszenia zdecydowali się przekazać władzę w klubie spółce akcyjnej i postawić stowarzyszenie w stan likwidacji.

CentroPromSport to powołana rok temu firma, która jest własnością Centrozapu. Jej prezesem jest były piłkarz i szef GKS-u, Jan Furtok. To jednak nie on ma pokierować klubem. Kandydatem na to stanowisko jest Jacek Krysiak, były prezes Centrozapu i członek rady nadzorczej CentroPromSportu.

Stowarzyszenie formalnie przestanie istnieć 31. sierpnia tego roku
http://www.sportslaski.pl/CentroPromSpo ... ,info.html
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez patrios91 2010-06-08, 1:48 pm

Hehe..Gieksa staje na nogi. W Giekse chca inwestowac.
JAROSZEWSKI I CHĘCIŃSKI MUSZĄ ODEJŚĆ
patrios91
 
Posty: 2920
Dołączył(a): 2009-11-06, 1:07 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/Warszawa

Re: Przegląd prasy

Postprzez August 2010-06-08, 5:38 pm

patrios91 napisał(a):Hehe..Gieksa staje na nogi. W Giekse chca inwestowac.


Nie ma się z czego smiać. Za chwilę to gieksiarze bedą się śmiać z nas.
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez patrios91 2010-06-08, 5:49 pm

August napisał(a):
patrios91 napisał(a):Hehe..Gieksa staje na nogi. W Giekse chca inwestowac.


Nie ma się z czego smiać. Za chwilę to gieksiarze bedą się śmiać z nas.

To nie smiech...to absolutna powaga.
JAROSZEWSKI I CHĘCIŃSKI MUSZĄ ODEJŚĆ
patrios91
 
Posty: 2920
Dołączył(a): 2009-11-06, 1:07 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/Warszawa

Re: Przegląd prasy

Postprzez August 2010-06-10, 11:08 pm

To mi sie podoba. Nie ma zmiłuj:

(...)
Damian Gorawski już od siedmiu miesięcy leczy kontuzję. Jest na zasiłku rehabilitacyjnym. Wystąpiliśmy do PZPN-u o rozwiązanie kontraktu lub obniżenie go o połowę. Nie możemy pozwolić sobie na piłkarza tak podatnego na kontuzje.

Przemysław Pitry nie przebije się do pierwszego składu. W Górniku on się spala psychicznie, byłoby dla niego lepiej, gdyby odszedł.

Wolną rękę dostali także Robert Szczot i Paweł Strąk. Dodam jeszcze, że dopóki ja będę w Górniku, to Strąk w nim nie zagra. Teraz od samych zawodników zależy, czy znajdą sobie nowe kluby, czy też zdecydują się na grę w B-klasowych rezerwach. W każdym razie ci piłkarze nie wnoszą do zespołu niczego, co by uzasadniało ich wysokie zarobki. Dodam, że trener Nawałka nie miał zastrzeżeń do żadnej z tych decyzji.
(...)
Postanowiliśmy z Tomkiem Wałdochem, że nie zatrudnimy żadnego piłkarza bez uprzedniej rozmowy z nim, wysondowania, jakim jest człowiekiem. Decydują nie tylko walory sportowe, ale i charakter. Nie żel na włosach, ale poukładane w głowie. Co nam z graczy, którzy negocjują kontrakt, ale jednocześnie zaznaczają, że mają też oferty z innych klubów. Zależy nam na piłkarzach, którzy chcą grać dla Górnika.
(...)
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... abrzu.html
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Przegląd prasy

Postprzez patrios91 2010-06-11, 10:39 am

Ogladalem material TV odnosnie Gornika i tez mi sie podoba strategia zepolu na przyszly sezon. Biora pilkarzy,ktorzy nie koniecznie sa kibicami Gornika,ale CHCA grac dla Gornika. Czasy z wysokimi pensjami i psedugo-gwiazdeczkami sie skonczyly. Tez musieli zmadrzec..
JAROSZEWSKI I CHĘCIŃSKI MUSZĄ ODEJŚĆ
patrios91
 
Posty: 2920
Dołączył(a): 2009-11-06, 1:07 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/Warszawa

Re: Przegląd prasy

Postprzez LucasUSA 2010-06-15, 1:51 pm

http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnow ... wskim.html

18 czerwca zostanie wkopany kamień węgielny pod budowę odlewni żeliwnej Brembo Poland. To kolejna wielka inwestycja firmy w Zagłębiu Dąbrowskim.

Brembo zatrudnia w Dąbrowie Górniczej już około 700 osób. Budowa kolejnego zakładu, po osiągnięciu docelowej mocy produkcyjnej, da pracę kolejnym 100 osobom. Brembo jest obecne w Dąbrowie od 2002 roku, a kolejna inwestycja będzie kosztowała 240 milionów złotych. Jej uruchomienie nastąpi w 2011 roku.

Grupa Brembo zatrudnia na całym świecie ponad 5 tysięcy osób i jest obecna w 10 krajach. Firma produkuje tarcze hamulcowe dla wielu marek samochodów, w tym BMW, Ducati, Ferrari, Mercedes-Benz, Porsche, a także używane podczas zawodów sportowych, m.in. w Formule 1, Nascar, Superbike.

Wkopanie kamienia węgielnego odbędzie się 18 czerwca na terenie objętym Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną Podstrefą Sosnowiecko-Dąbrowską. W tym miejscu zainwestowało już 37 firm. W strefie powstanie także, głośna ostatnio, największa w Europie fabryka kolektorów słonecznych.

Gazeta.pl Sosnowiec


A moze by ktos ruszyl tlusty tylek do Dabrowy i popytal troche? A moze podrzucic pare wejsciowek? Panie prezesie?
LucasUSA
 
Posty: 1088
Dołączył(a): 2003-09-26, 4:14 am
Lokalizacja: New Jersey

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Piłka nożna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników