Kogo kupic,a kogo sprzedac

[Adam1906]

- Mamy mocno ograniczone środki finansowe, musimy zejść z kosztów o pięćdziesiąt procent – przyznaje prezes Zagłębia.

Biedaczek... No to wypierdol paru nierobów zarabiających tysiące peelenów za siedzenie na jutubach, cwaniaków wciskających Ci szrot za grube prowizje, czy amatorów rządzących Akademią i już masz parę złotych więcej!!!

[turku]

Czyli jeśli nie przyjdzie mocny sponsor, a nie przyjdzie, to jesteśmy w dupie

[zag23]

Prezes Jaroszewski doprowadzil do paru awansow w przeciagu paru lat i to tyle z jego sukcesów ale patrząc tylko na ostatni rok powinien beknąć za spadek z ekstraklasy i zwłaszcza za slabe finanse w klubie, brak znalezienia sponsora strategicznego, kiepskie transfery robione na ostatnia chwile, wymiany co pol roku kilkunastu pilkarzy. Tak zaden klub nie zrobi sukcesu. Czytałem dzis podsumowanie ekstraklasy i majac najmniejsza kadre 24 pilkarzy Piast zostal mistrzem, u nas natomiast zagrało najwiecej piłkarzy (37) i spadlismy z hukiem. Wniosek jest jeden lepiej grac i zgrywac sklad jak to robil Piast Gliwice, który rok temu bronil się przed spadkiem z ekstraklasy a teraz zostal mistrzem Polski nie zmieniajac az tak bardzo kadry. Juz teraz napisze, że bedziemy bronili sie przed spadkiem z 1 ligi jak widze co sie wyprawia. Obym sie mylił. Jaroszewski i Stanek powinni odejść !!!

[August]

kiepskie transfery robione na ostatnia chwile, wymiany co pol roku kilkunastu pilkarzy

Przynajmniej część transferów (np. Torunarigha, Vokić) jest dość podejrzana bo nie wiadomo jakimi kryteriami się kierowano przy nich,. Część (np. Kokoszka, Ryndak) to po tzw. znajomościach. A część to chyba na zasadzie :jakoś to będzie." Ogólnie nawet biorąc pod uwagę układy z agencją piłkarską - ani w tym logiki ani minimum zdrowego rozsądku.

[slawekchicago]

A cóż to prezesunio już się tłumaczy Chłopczyku pora sie wynosić i nie zapomni ze soba muchy i stonka Trener Mroczkowski niech się nie martwi piotrus calinski zostaje . Qrwa CO ZA BAGNO

[Adamek182]

A ja standardowo sprobuje zerknac na drugi koniec kijka.
Kolesiostwo jest, to fakt. Zadajmy sobie pytanie czy gdyby nie to kolesiostwo to mieli bysmy to co mamy? Co miec w najblizszym czasie bedziemy? Czy baza treningowa, awanse, pieniadze z miasta, w koncu stadion byly by gdyby prezydent wraz z prezesem i dajrektorem nie grali sobie razem w pilke, a w przerwach raczyli sie kielbaska z grilla?

[slawekchicago]

A ja standardowo sprobuje zerknac na drugi koniec kijka.
Kolesiostwo jest, to fakt. Zadajmy sobie pytanie czy gdyby nie to kolesiostwo to mieli bysmy to co mamy? Co miec w najblizszym czasie bedziemy? Czy baza treningowa, awanse, pieniadze z miasta, w koncu stadion byly by gdyby prezydent wraz z prezesem i dajrektorem nie grali sobie razem w pilke, a w przerwach raczyli sie kielbaska z grilla?

Wszystko ładnie i pięknie tylko to wszystko idzie z MIEJSKIEJ kasy i DLATEGO mamy prawo ich rozliczać za błędy

[RUDI]

Kolesiostwo jest, to fakt. Zadajmy sobie pytanie czy gdyby nie to kolesiostwo to mieli bysmy to co mamy? Co miec w najblizszym czasie bedziemy.....

A wytłumaczysz (jeżeli masz wiedzę) jaki związek "kolesiowski" istnieje np w Rakowie i ŁKS-ie?

[August]

Kolega Adamek ma o tyle rację, że w sytuacji gdyby przedostatnie wybory wygrał Górski to prawdopodobnie nie bylibyśmy nawet w tym miejscu w jakim jesteśmy jeżeli chodzi o budowę stadionu. Nie wiadomo też jak wyglądałaby kwestia wysokości finansowania klubu z miejskich pieniędzy i to niezależnie od tego co myślimy w ogóle o kwestii pompowania publicznej kasy w klub. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że baza treningowa powstała za czasów Kazimierza a i Prezes został powołany gdy Kaziu rządził w Mieście. Mimo wszystko trudno też łączyć stricte kwestie awansów z osobą, która piastuje urząd Prezydenta.

[Adamek182]

Nie mam absolutnie zadnej wiedzy na temat rakowa. Wiem ze jest tam osiagniety wielki sukces budowany zgodnie z najnowszymi podrecznikami-albo nawet wyprzedzajacy najnowsze podreczniki w naszym pieknym kraju. Wiem tez ze jak nie bylo kolesiostwa w sosnowcu to Zaglebie bylo w czarnej doopie. Stadion byl w czarnej, itd.
Ja tak tylko chcialem wtracic swoja mysl co mi sie przewinela.

[RUDI]

Kolega Adamek ma o tyle rację, że w sytuacji gdyby przedostatnie wybory wygrał Górski to prawdopodobnie nie bylibyśmy nawet w tym miejscu w jakim jesteśmy jeżeli chodzi o budowę stadionu. Nie wiadomo też jak wyglądałaby kwestia wysokości finansowania klubu z miejskich pieniędzy i to niezależnie od tego co myślimy w ogóle o kwestii pompowania publicznej kasy w klub.

Ale ja się z tym całkowicie zgadzam ,ale to nie zmienia faktu że Chęciński "przegiął" z podtrzymywaniem układu .Zawsze twierdziłem że awans ,finansowanie klubu itp są w większości "zasługą" Prezydenta, tylko czy dlatego że on jest Prezydentem /kibicem mam być ślepy na to co robią w klubie miejskim jego koledzy?

[August]

Samym w sobie oczywistym jest że w sytuacji, w której nie tyle spadliśmy co wyrżnęliśmy mordą o dno tabeli a w dodatku spłukaliśmy się i prawdopodobnie wygenerowaliśmy kolejne zadłużenie, normalny właściciel zrobiłby z tym cokolwiek.

[Blajpios]

Nie mam absolutnie zadnej wiedzy na temat rakowa. Wiem ze jest tam osiagniety wielki sukces budowany zgodnie z najnowszymi podrecznikami-albo nawet wyprzedzajacy najnowsze podreczniki w naszym pieknym kraju. Wiem tez ze jak nie bylo kolesiostwa w sosnowcu to Zaglebie bylo w czarnej doopie. Stadion byl w czarnej, itd.
Ja tak tylko chcialem wtracic swoja mysl co mi sie przewinela.

No, ale, Kolego Adamek182, to chyba trochę nie fair nazwać sytuację z czasów tworzenia przez A. Renego klubu - zabory, ściganie wszelkiej polskiej myśli i działalności - tak negatywnie. Przecież - "czarna doopa" jednak jest określeniem negatywnym a to, że na obrzeżach polskiej piłki nożnej wtedy tworząc ten klub byli tu w Sosnowcu, to jednak raczej powód do dumy, to wciąż początki polskiej piłki i nawet takie obrzeża, to nie czarna d... Zwłaszcza, że bardziej niż gdzie indziej była w tym regionie aktywna inwigilacja carska, z racji terenów nadgranicznych ale i z racji aktywności społeczno-politycznej (kiedyś był w Polsce taki region, którego obecnie nie ma, Zagłębie mające swą dynamikę i skuteczność działania).
Podobnie - trudno negatywnie oceniać zajmowanie obrzeżnej pozycji w polskiej piłce w późniejszych latach, łącznie z dwudziestymi. W latach trzydziestych - no, tu już można stawiać zarzut być może, że na czołówkę polską Zagłębie się nie wybiło. Czy to jednak już na określenie "czarna dooopa"? Nie wiem. W każdym razie to były czasy, gdy przynajmniej czasem było koleżeństwo, ale nie było kolesiostwa prawdopodobnie (nie żyłem w tamtych czasach).
Ba. Smutnym faktem jest, że w ogóle czas sukcesów, to czas kolesiostwa. Nie było sukcesów Zagłębia bez kolesiostwa. Przy czym przypominam - koleżeństwo, to nie kolesiostwo, kolesiostwo jest formą przynajmniej lekko zdegenerowaną. Faktem jest, że cały czas i sukcesów z lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i późniejszych, jak i potem, schyłek i upadek, o którym być może myślał Kolega Adamek182 pisząc o czarnej doopie, to czas kolesiostwa. Najpierw partyjno-peerelowskiego, potem postpeereolowskiego, później w obecnej mutacji.
Czy to wystarczający dowód na to, że ma być więc tak nadal? Cóż, wybierają ludzie na miejscu. Przy czym - ten
sukces Rakowa, który się tu pojawił jako odnośnik, jest bezsprzeczny. Chyba już jakoś faktycznie inny w stylu. Dlaczego tak łatwo tu się przechodzi nad tym do porządku dziennego? Pokazuje się przecież poprzez ten przykład, że można, że da się - i jednocześnie Kolega zapewnia, że to nie dla Zagłębia droga, że w Zagłębiu musi być kolesiostwo?
Natomiast, nie łudźmy się, to bynajmniej - to, co podziało się w Rakowie - to nie jakieś wyprzedzanie przyszłości, jakieś przekroczenie nawet podręczników. Jak chcecie o tym poczytać, jaka jest perspektywa przyszłości, to zastanówcie się pozytywnie nad tym, co mówi D. Mioduski na przykład, bo on zdaje się, że obracając się trochę w tej 100-tce klubów trochę się połapał; akurat w tych dniach ukazał się też ciekawy artykulik trochę poruszający ten temat rozwoju biznesu piłkarskiego, gdzie czytamy m.in.

(...)Nastały bowiem nowe czasy i właśnie Anglicy najszybciej na nich skorzystali. Pierwsi zaczęli prowadzić swoje kluby jako nowoczesne, dochodowe przedsiębiorstwa.Sprzyjała im koniunktura na rynku telewizyjnym i reklamowym. Coraz popularniejsza stawały się płatne stacje tv, które dzięki transmisjom sportowym wreszcie zaczęły przynosić dochód swoim właścicielom. Kluby skorzystały też na globalizacji i swobodnym przepływie kapitału. Londyn stał się jednym ze światowych centrów finansowych.(...)

Całość http://www.sport.pl/pilka/7,65042,24838 ... MIN_Link_8
W każdym razie - pytanie jest, w jakim kierunku pójdą miejscowe wybory, nawet jeżeli Zagłębia jako takiego regionu w Polsce zauważalnego realnie by nie było.

[RUDI]

Ruchy kadrowe w Zagłębiu Sosnowiec
Michael Heinloth, Giórgos Mýgas, Martin Tóth, Mateusz Cichocki, Patrik Mráz, Lukáš Greššák, Giorgi Iwaniszwili, Giorgi Gabedawa odchodzą z Zagłębia Sosnowiec.

Klub poinformował też, że Tomasz Nowak zostanie wystawiony na listę transferową.

Ponadto z wypożyczeń powraca trzech zawodników, którzy występowali ostatnio na poziomie II ligi. Przygotowania z zespołem rozpoczną Patryk Mularczyk (GKS Bełchatów), Michał Kieca (Skra Częstochowa) i Konrad Budek (Ruch Chorzów).
http://www.90minut.pl/news/296/news2963 ... owiec.html

Szczerze to na dzień dzisiejszy szkoda że odchodzą Michael Heinloth i (według mnie ) Giorgi Gabedawa .No ale taki urok futbolu .

[Blajpios]

A ja standardowo sprobuje zerknac na drugi koniec kijka.
Kolesiostwo jest, to fakt. Zadajmy sobie pytanie czy gdyby nie to kolesiostwo to mieli bysmy to co mamy? Co miec w najblizszym czasie bedziemy? Czy baza treningowa, awanse, pieniadze z miasta, w koncu stadion byly by gdyby prezydent wraz z prezesem i dajrektorem nie grali sobie razem w pilke, a w przerwach raczyli sie kielbaska z grilla?

Wszystko ładnie i pięknie tylko to wszystko idzie z MIEJSKIEJ kasy i DLATEGO mamy prawo ich rozliczać za błędy

Cóż, w zasadzie, to nawet przy stuprocentowo będącym własnością jednego człowieka klubie - nawet nie bywający na meczu nigdy człowiek z danego regionu ma jakieś podstawy oceniać sytuację, "rozliczać" właściciela z tego, jak zarządza dobrem emocjonalnym wspólnym, wykraczającym poza stricte ekonomiczną własność. Oczywiście, to na bardzo niewielką skalę, ale jednak jakieś prawo wyrażania oceny branej pod uwagę - taki człowiek ma. Tym bardziej - ma to prawo kibic, który płaci bilety, kupuje gadżety itp - jak to przypomnieli kibice Ruchu ostatnio, choć nie znaczy że we wszystkim podzielam ich argumentację czy stanowisko - toteż w tym już wypadku przez zorganizowane formy, np. udziałów w jakiejś radzie klubu poprzez Stowarzyszenie Kibiców tym bardziej kibice powinni mieć. Oczywiście - nie takie chore i przestępcze, jak to widać w zdegenerowanych formach, czy choćby przy przemocy fizycznej, gdy policzkują na treningach i w innych patologicznych już sytuacjach, chuligańskiech, nieprawnych (przy czym, zaznaczam, że można dyskutować o desperacji np. przy uzasadnionych podejrzeniach o zależność od innych pozaprawnych dyktatorów, jak kontrola mafii nad klubem itd). W każdym razie - nawet przy prywatnym klubie, kibice mają jakieś prawo wpływu i oceny.
Powyższe zaś -chyba dobitnie pokazuje, jak w takim razie sytuacja jeszcze inaczej ma się, czyli zdecydowanie mocniej - choć oczywiście nadal bez prawa do bezprawia - gdy mówimy o własności miejskiej, społecznej, wspólnej. Klub Miejski - to nie jest prywatna własność, tylko wspólna, gdzie nawet ten kto nie jest kibicem i ani razu nie był na meczu - tym bardziej ma większe prawo do oceny sytuacji.