przez novack 2008-06-26, 6:33 am
Sparing Zagłębia Sosnowiec z Zagłębiem Lubin zakończył się remisem 2:2. Bramki dla naszego zespołu strzelili testowani zawodnicy - Krzysztof Myśliwy i Dawid Bartos.
Mecz został rozegrany w nietypowym wymiarze czasowym - 3 x 30 minut. W pierwszej tercji tego spotkania wystąpili: Gostomski – Berliński, Świder, Sikora, Łuczywek - Smolec, Skórski, Cygnar, Pietrzak – Bałecki oraz Niedzielski. Ta część spotkania zakończyła się pewną wygraną Zagłębia Lubin 2:0.
- Widać, że jest to nasz pierwszy poważny sparing. Założyliśmy przed meczem, że długo będziemy utrzymywać się przy piłce. Szybko straciliśmy bramkę, podcięło to nam skrzydła. Obie drużyny grały o wygraną, przy drugiej bramce zaspaliśmy z pułapką ofsajdową, Maciej Gostomski nie miał żadnych szans, mając przed sobą 2 zawodników z Lubina. Szkoda, że nie potrafiliśmy wykorzystać dwóch dogodnych sytuacji. Na razie mamy trening typowo wytrzymałościowe, więc nie można oceniać jeszcze naszej gry - powiedział po pierwszej części spotkania Tomasz Łuczywek.
W drugiej części na boisko wybiegli: Gostomski - Tomsia, Ciesielski, Sikora, Gałuszka - Wolny, Bodziony, Ryndak, Mazur - Myśliwy oraz Magdziarz. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się testowany Krzysztof Myśliwy. Zawodnik Naprzodu Jędrzejów, był bardzo widoczny na boisku, co udokumentował strzeloną bramką. Po ciekawej akcji środkiem boiska, Myśliwy zdecydował się na strzał po ziemi zza pola karnego, a piłka ugrzęzła w prawym rogu bramki bronionej przez Jewhena Kopyła. Trener Piotr Pierścionek nie ukrywał po meczu, że sztab szkoleniowy ma nadzieję na zakontraktowanie tego piłkarza.
- Pozytywnie oceniam swój występ. Myślę, że zagrałem poprawnie. Mam nadzieję, że znajdę uznanie wśród sosnowieckich działaczy. Zagłębie Sosnowiec to uznana marka i liczę, że pomogę temu klubowi powrócić w szeregi ekstraklasy - podsumował swój występ Myśliwy.
Po drugiej części spotkania został zmieniony w bramce Maciej Gostomski, bramkarz warszawskiej Legii, który jest przymierzany do naszego zespołu.
- Wyraziłem zgodę na roczne wypożyczenie, teraz wszystko w rękach prezesów i menedżerów. Nie traktuję tego jako degradacji zawodowej, czasem trzeba zrobić krok do tyłu, by potem móc zrobić dwa do przodu. Nie uważam się za gwiazdę, w Legii grałem tylko w sparingach, tak naprawdę jeśli przejdę to z Młodej Ekstraklasy do nowej II ligi. Tutaj będę miał zapewnioną walkę o miejsce w składzie, oraz o ligowe punkty, warszawski klub tego mi nie da. Do tego przecież dobrze prezentuję się w barwach Zagłębia - żartował bramkarz stołecznego klubu Maciej Gostomski.
Na trzecią tercję Zagłębie wyszło w zestawieniu: Polański - Bartos, Świder, Tomsia, Mazur - Smarzyński, Suwaj, Sierczyński, Zając - Myśliwy oraz Sadowski.
Niewiele brakowało, by sosnowiczanie ostatecznie wygrali to spotkanie. Wyrównał na 2:2 wychowanek Ruchu Chorzów Dawid Bartos (aktualnie zawodnik Hetman Zamość - wyj. mw). Mógł zaliczyć jeszcze asystę, ale niestety pod koniec spotkania Marcin Smarzyński nie wykorzystał świetnego dośrodkowania.
- Ten mecz traktowaliśmy jako test. Grało jedenastu zupełnie nowych graczy. Sprawdzaliśmy ich przygotowanie oraz umiejętności. Mogę powiedzieć, że kilkoma jesteśmy zainteresowani, ale musimy ich jeszcze sprawdzić. Takie mecze służą nam selekcji. Mam nadzieję, że niedługo skompletujemy kadrę - podsumował spotkanie trener Zagłębia Sosnowiec, Piotr Pierścionek.
Testowani gracze to: Maciej Gostomski - Legia Warszawa, Rafał Sikora - Unia Ząbkowice, Krzysztof Myśliwy - Naprzód Jędrzejów, Piotr Magdziarz - Zagłębiak Dąbrowa Górnicza, Rafał Polański - KP Jaworzno, Dawid Bartos - Hetman Zamość, Mariusz Suwaj - Zagłębiak Dąbrowa Górnicza oraz Maciej Zając - ŁKS Mogilany.
Jest taki skarb na dnie duszy polskiej zakopany, jak wierność sprawie z pozoru przegranej...