...że też wam się chce bawić w wyliczanki
Uważam, że to czy będziemy grali pierwsi , czy też ostatni w danej kolejce - nie ma żadnego znaczenia ( a i presji jakiejkolwiek nie powinno dostarczać bądż ujmować).
Jeżeli Zagłębie Sosnowiec chce myśleć o minimalnych szansach na utrzymanie, to każdy mecz do końca rundy powinien kończyć się jedną bramką strzeloną wiecej od przeciwnika (WARUNEK KONIECZNY).
A sami "zawodnicy" nie powinni już być zdziwieni że jest na nich ciśnienie, wszak większość "wiosennego zaciągu" wiedziała gdze idzie (pozycja w tabeli), oraz jakie będą stawiane przed nimi cele na wiosnę (mega sraka o utrzymanie), więc jeżeli którykolwiek z grajków będzie chciał ponarzekać że nie spodziewał się takich wymagań - zrobi z siebie totalnego DYLETANTA !!
Faktem jest, że obecni "piłkarze" kopiący piłkę w Zagłębiu, dostarczają swoją grą raczej powodów do stanu przedzawałowego niż radości z ich gry (choćby z ostatniej chwili >> patrz Zagłębie vs Wisła 25,04,2019), ale będę powtarzał z uporem maniaka (i w każdym możliwym wątku) - umiejętnośći SĄ !! - pokazali nie jeden raz że w piłkę potrafią kopać składnie - ale chęci (zaangażowania) BRAK !!
I to dla mnie jest punkt nie do wybaczenia!!
Na żaboli powinno poskutkować to co grali przez 10 minut z Wisłą w ostatnim meczu (okres w którym strzeliliśmy 2 bramki). Nikt przy zdrowych zmysłach w tej lidze nie postawi złamanego grosza że potrafimy tak grać przez 90 minut. To może być decydujący element zaskoczenia.