Stadion Miejski „Stal” w Rzeszowie ul. Hetmańska 69 /// niedziela 2 marca 2025 r. /// godz. 19:30
Po długiej zimowej przerwie drugoligowcy wracają do rywalizacji o punkty. Podobnie jak przed rokiem, Zagłębie na pierwszy wyjazd w rundzie wiosennej uda się do Rzeszowa.

Aż 99 dni przyszło nam czekać na kolejny ligowy mecz Zagłębia. Tyle czasu minie od rozegranego 22 listopada ubiegłego roku meczu z Rekordem Bielsko-Biała do zaplanowanego na 2 marca spotkania z Resovią. Poprzednio tak długą zimową przerwę Zagłębie miało przed siedmioma sezonami, gdy czekało na ligową potyczkę od 24 listopada 2017 do 3 marca 2018. Był to zarazem ostatni sezon, w którym pierwszy mecz rundy wiosennej odbył się w marcu i ostatni, w którym Zagłębie wywalczyło awans do wyższej ligi.
Zima była w Zagłębiu wyjątkowo spokojna jeśli chodzi o sprawy organizacyjne i kadrowe. Przed rokiem działo się aż za wiele - zaangażowanie Rafała Collinsa, zatrudnienie białoruskiego duetu dyrektorsko-trenerskiego, zajęcie kont bankowych klubu przez komornika. Dwa lata temu doszło do zmiany trenera, a przed trzema laty wyszło na jaw, że klub ma zaległości w wypłacie wynagrodzeń, a ówczesny prezes o niekorzystną sytuację obwiniał złych ludzi, którzy chcą niszczyć klub.
Teraz w gabinetach nie działo się zbyt wiele i właściwie jedyna zmiana nastąpiła na stanowisku rzecznika prasowego, gdzie Piotra Porębskiego zastąpiła Magdalena Wróbel. Poza tym wręcz niebywała jak na Zagłębie stabilizacja - ta sama prezes, ten sam dyrektor sportowy i ten sam trener. Marek Saganowski jest pierwszym od dziewięciu lat szkoleniowcem, który prowadził Zagłębie w kolejce inaugurującej sezon i poprowadzi także w meczu rozpoczynającym rundę wiosenną. Poprzednio taka sztuka udała się Arturowi Derbinowi w sezonie 2015/2016, a od sezonu 2016/2017 tylko Artur Skowronek przetrwał na stanowisku całą rundę jesienną w sezonie 2022/2023, ale został zwolniony po jej zakończeniu. We wszystkich innych sezonach w tym okresie Zagłębie już w trakcie rundy jesiennej co najmniej raz zmieniało szkoleniowca.
Przed rozpoczęciem sezonu, zgodnie z zapowiedzią trenera Saganowskiego, do szatni "wrzucono granat" i doszło do rewolucji kadrowej. Teraz nawet najstarszym kibicom Zagłębia ciężko będzie znaleźć w pamięci taki sezon, w którym w zimowej przerwie w rubrykach "przybyli" i "ubyli" znalazło się tak mało nazwisk. Na wypożyczenie do III-ligowych klubów ze Stargardu i Kluczborka odeszli Mikołaj Staniak i Paweł Szostek, ale zawodnicy ci grali jesienią głównie w V-ligowych rezerwach, a ich występy w II lidze ograniczyły się do łącznie ośmiu minut. Do kadry dołączyli za to dwaj piłkarze, którzy jesienią reprezentowali barwy innych II-ligowców - 32-letni Deniss Rakels z Hutnika Kraków i 29-letni Bartłomiej Wasiluk z Resovii Rzeszów. Obaj byli podstawowymi zawodnikami w swoich poprzednich klubach i wiele wskazuje na to, że podobnie może być również w Zagłębiu.
Takiego spokoju nie było zimą w Rzeszowie. Na stanowisku trenera Jakuba Żukowskiego zastąpił 37-letni Piotr Kołc, dla którego niedzielny mecz będzie debiutem w roli pierwszego szkoleniowca w II lidze. Trener Kołc zaliczy drugi w tym sezonie debiut w spotkaniu przeciwko Zagłębiu, bowiem w lipcowym meczu na ArcelorMittal Park debiutował jako asystent trenera Olimpii Grudziądz, skąd we wrześniu odszedł do III-ligowej Lechii Tomaszów Mazowiecki, gdzie pracował jako pierwszy trener. W swojej wcześniejszej piłkarskiej karierze Piotr Kołc przez 8,5 roku grał w Gryfie Wejherowo i ma w swoim dorobku bramkę strzeloną Zagłębiu jesienią 2013.
W zakończonym okienku transferowym z Resovii odeszli gracze, którzy jesienią strzelili 17 z 27 bramek zdobytych przez klub z Rzeszowa. Oprócz Bartłomieja Wasiluka (2 bramki), który przeniósł się do Sosnowca, byli to także Maciej Górski (11 goli) i Marcin Urynowicz (4 trafienia), którzy dołączyli do Podbeskidzia Bielsko-Biała. W kadrze Resovii pojawiło się za to dziesięciu nowych graczy, spośród których najbardziej znane nazwisko to Paweł Tomczyk. 26-letni napastnik ma w swoim dorobku mistrzostwo Polski wywalczone w 2019 roku z Piastem Gliwice, a swoje dwie pierwsze bramki w Ekstraklasie zdobył jesienią 2018 jako piłkarz Lecha Poznań w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec.

Resovia dosyć dobrze rozpoczęła sezon. Na inaugurację wygrała w Krakowie z Wieczystą, a w pierwszych dziewięciu meczach zdobyła 19 punktów i zajmowała 3. miejsce w tabeli. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę dziesięć ostatnich ligowych kolejek, to klub z Rzeszowa jest najgorszy w drugoligowej stawce. Rzeszowianie wygrali tylko jeden z poprzednich dziesięciu meczów (3:1 z Wisłą Puławy w 17. kolejce), a do meczu z Zagłębiem przystąpią po dwóch kolejnych porażkach.
Dla odmiany, o wiele lepsze nastroje panują w Zagłębiu, które wygrało dwa poprzednie mecze, a rundę jesienną zakończyło serią czterech spotkań bez porażki. Rundę rewanżową podopieczni Marka Saganowskiego rozpoczęli tak jak zaczęli trwający sezon, czyli od zwycięstw nad Olimpią Grudziądz i Rekordem Bielsko-Biała. 4 sierpnia 2024 na ArcelorMittal Park sosnowiczanie pokonali Resovię 2:0 po golach Kamila Bilińskiego i Joela Valencii i liczymy na to, że jesienna passa doczeka się kontynuacji wiosną.

Niedzielne spotkanie będzie szesnastą w historii konfrontacją Zagłębia z Resovią. 14 razy oba zespoły rywalizowały w ramach drugiego szczebla rozgrywkowego - w latach 1986-1989 w II lidze wschodniej i w sezonach 2020-2024 w Fortuna I lidze, a raz na trzecim poziomie. Ogółem Zagłębie wygrało siedem meczów, trzy spotkania zakończyły się podziałem punktów, a pięć razy lepsza okazała się drużyna z Rzeszowa. Bilans bramkowy - 14:12 dla Zagłębia. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko mecze rozgrywane w Rzeszowie, to Zagłębie odniosło trzy zwycięstwa, dwukrotnie padł remis, a gospodarze triumfowali dwa razy.
Poprzedni mecz w Rzeszowie Zagłębie rozegrało 25 lutego 2024 i przegrało 0:1. Ostatni raz z Rzeszowa sosnowiczanie wracali z kompletem punktów 24 kwietnia 2021, gdy po bramkach Macieja Ambrosiewicza i Patrika Mišáka pokonali Resovię 2:1. Tamto spotkanie odbyło się na stadionie przy ulicy Wyspiańskiego, który niedawno został zrównany z ziemią i na jego miejscu powstaje Podkarpackie Centrum Lekkoatletyczne. Po jego wybudowaniu Resovia wróci na swój obiekt, a od czterech sezonów rozgrywa swoje mecze na stadionie przy ulicy Hetmańskiej, który dzieli ze Stalą. Sosnowiczanie na Hetmańskiej nie wygrali żadnego z meczów w XXI wieku, a co gorsza, przed dwoma laty w Wielką Sobotę doznali tam najwyższej wyjazdowej porażki w obecnym stuleciu (0:6 ze Stalą).

W sobotę 8 marca o godzinie 17:00 na ArcelorMittal Park zmierzymy się z Zagłębiem II Lubin, a sprzedaż biletów na to spotkanie właśnie się rozpoczęła! Bilety na to starcie można kupować na stronie bilety.zaglebie.eu albo w godzinach otwarcia sklepu kibica FanStore, znajdującego się na terenie stadionu piłkarskiego ArcelorMittal Park i otwartego od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00 do 17:00 (w sobotę od 10:00 do 14:00).




Sprzedaż biletów będzie się także odbywać w dniu meczu w kasie stadionowej (rozpocznie się 3 godziny przed rozpoczęciem danego spotkania), ale koszt ich zakupu wyniesie wówczas o 5 złotych więcej.
Cennik biletów na mecz z Zagłębiem II Lubin:
Trybuna C, D – 20/10 złotych (normalny/ulgowy)
Trybuna B (Młyn) – 10 złotych (bez podziału na normalny i ulgowy)
Sektor rodzinny – 10/5 złotych (opiekun/dziecięcy)
Dziecko do 7 roku życia – 0 złotych
Bilet dla osób niepełnosprawnych – 5/0 złotych (opiekun/niepełnosprawny)
Bilety ulgowe przysługują: kobietom, dzieciom i młodzieży od 7 do 18 roku życia, studentom do 26 roku życia za okazaniem legitymacji studenckiej, seniorom powyżej 65 roku życia.
