Na zakończenie 31. kolejki Fortuna I ligi Zagłębie Sosnowiec podejmie drużynę, która w czwartek triumfowała w finale Pucharu Polski.
BILETY TUTAJ
2 maja Wisła Kraków pokonała po dogrywce Pogoń Szczecin 2:1 i została pierwszym od 1996 zdobywcą Pucharu Polski, który występuje na drugim szczeblu rozgrywkowym (wtedy był to Ruch Chorzów). Dla zespołu z Krakowa był to piąty w historii triumf w krajowym pucharze i tym samym "Biała Gwiazda" odskoczyła Zagłębiu w tabeli wszech czasów - Zagłębie ma w swoim dorobku cztery Puchary Polski, a więcej triumfów od naszej drużyny mają jeszcze Lech Poznań (5), Górnik Zabrze (6) i Legia Warszawa (20).
Wisła Kraków będzie pierwszym zespołem w historii, który zagra na ArcelorMittal Park jako aktualny triumfator Pucharu Polski, ale nie będzie pierwszym triumfatorem krajowego trofeum, jaki zagra na nowym sosnowieckim stadionie. Jesienią 2023 w eliminacjach Ligi Mistrzów przeciwnikiem Rakowa Częstochowa był zdobywca Pucharu Danii FC Kopenhaga, a następnie w fazie grupowej Ligi Europy częstochowianie podejmowali w Sosnowcu zwycięzcę Pucharu Austrii Sturm Graz.
Zagłębie w meczu z Wisłą będzie próbowało nie przedłużyć serii meczów bez zwycięstwa do 23. Przeszkodzić w tym może zawodnik, który w zespole z Krakowa gra z numerem 23, a który dobrze zna ArcelorMittal Park. Były napastnik Zagłębia Szymon Sobczak (łącznie 81 meczów i 31 bramek, w sezonach 2021/2022 i 2022/2023 najlepszy strzelec zespołu) jako pierwszy piłkarz strzelił dwie bramki w Zagłębiowskim Parku Sportowym i do tej pory żadnemu graczowi nie udało się strzelić więcej bramek na tym obiekcie - po dwa trafienia mają w dorobku także Kamil Biliński, Karol Czubak, Marek Fabry, Luis Muriel i Adrian Troć.
Triumf w Pucharze Polski wcale nie oznacza, że Wisła już może spocząć na laurach. Wręcz przeciwnie - przed "Białą Gwiazdą" teraz sześć meczów decydujących o tym, czy do eliminacji Ligi Europy krakowianie przystąpią już jako zespół z Ekstraklasy, czy przyjdzie im spędzić trzeci kolejny sezon na jej zapleczu. Szans na bezpośredni awans Wisła już praktycznie nie ma i teraz zdobywcy Pucharu Polski muszą się skupić na tym, aby zakończyć sezon na miejscach 3-6, a potem wygrać dwa mecze barażowe.
Zagłębie Sosnowiec ma olbrzymi udział w tym, że Wisła Kraków w poprzednim sezonie nie awansowała do Ekstraklasy. W przedostatniej kolejce ubiegłych rozgrywek sosnowiczanie sensacyjnie wygrali na Reymonta 2:1 po bramkach Marka Fabrego i Konrada Wrzesińskiego. Nasz zespół, prowadzony wówczas przez Marcina Malinowskiego, jechał do Krakowa już mając pewne utrzymanie w I lidze. Przed tamtym spotkaniem Zagłębie nie wygrało żadnego z 14 kolejnych ligowych meczów poza Sosnowcem. Co więcej - w sześciu wiosennych wyjazdowych potyczkach Zagłębie nie strzeliło ani jednej bramki. Przełamanie przyszło dopiero w Krakowie w meczu z Wisłą, która do meczu z Zagłębiem u siebie wiosną zdobyła komplet punktów. Porażka z naszym zespołem skazała Wisłę na baraże, które zakończyły się klęską 1:4 z Puszczą Niepołomice.
W zimowej przerwie w obu klubach doszło do zmiany na stanowisku trenera. W Krakowie prezes Jarosław Królewski dokonał wyboru przy użyciu nowoczesnej technologii i nowym szkoleniowcem "Białej Gwiazdy" został Albert Rude. z kolei w Sosnowcu właściciel przekazał decyzyjność w pionie sportowym Rafałowi Collinsowi i on wybrał na trenera Aleksandra Chackiewicza. Różnicę między dwoma obcokrajowcami na fotelu trenera nietrudno zauważyć - Hiszpan dał Wiśle pierwsze trofeum od mistrzostwa Polski w 2011 roku, a Białorusin nie dość, że w sześciu meczach wywalczył zaledwie dwa punkty, to kompromitował się wypowiedziami na konferencjach prasowych.
Białoruskiego trenera nie ma już w Zagłębiu. Zastąpił go Marek Saganowski i za jego kadencji Zagłębie także wzbogaciło dorobek punktowy o dwa oczka po wyjazdowych remisach 1:1 w Niecieczy i 3:3 w Warszawie. U siebie Zagłębie doznało trzech porażek z rzędu i w żadnym z tych meczów nie strzeliło bramki. Skoro przed rokiem podczas meczu z Wisłą udało się przerwać złą serię w spotkaniach wyjazdowych, to może tym razem uda się przerwać taką passę dotyczącą meczów domowych?
Poniedziałkowe spotkanie będzie 82. w historii meczem pomiędzy Zagłębiem a Wisłą. Do 67 meczów doszło w rozgrywkach Ekstraklasy, 7 razy oba zespoły rywalizowały na drugim poziomie rozgrywkowym, 4 razy los skojarzył sosnowiczan z Wisłą w Pucharze Polski, a trzy potyczki rozegrano w ramach nieistniejących już rozgrywek - jedno w Pucharze Ligi latem 1977 i dwa w Pucharze Ekstraklasy w sezonie 2007/2008. Zagłębie wygrało 27 razy, Wisła triumfowała w 31 spotkaniach, a 23 razy padł remis. Bilans bramkowy - 104:89 dla Wisły. Nasz zespół przegrał tylko jedno z sześciu ostatnich spotkań z "Białą Gwiazdą".
źródło: 100%ZS