Sobota, 17:30 - ligowy mecz z GKS-em Tychy. Wtorek, 18:00 - pucharowy mecz z Górnikiem Zabrze. Piątek, 20:30 - ligowy mecz z Wisłą Kraków. Tak wygląda plan spotkań Zagłębia na przełomie października i listopada. Takiego natężenia spotkań Zagłębie nie miało jeszcze w tym roku. Dotychczas w środku tygodnia sosnowiczanie grali tylko pucharowy mecz w Wejherowie, ale w tamtej serii trzy spotkania rozłożyły się na dziewięć dni.
Najbliższe spotkania będą wyzwaniem nie tylko dla trenerów przygotowania fizycznego oraz fizjoterapeutów Zagłębia, którzy będą musieli szybko zregenerować piłkarzy, ale także, a może przede wszystkim, dla osób odpowiedzialnych za stan murawy na stadionie ArcelorMittal Park. Na nowym obiekcie w Sosnowcu zostaną bowiem rozegrane aż trzy mecze w ciągu sześciu dni. Potyczka z tyszanami rozpocznie się niespełna 45 godzin po zakończeniu czwartkowego meczu Rakowa Częstochowa w Lidze Europy. Podczas ostatnich meczów jakość murawy w Zagłębiowskim Parku Sportowym pozostawiała wiele do życzenia i nie ułatwiała gry piłkarzom. Czy teraz będzie lepiej?
W tej rundzie gra na własnym stadionie nie jest atutem Zagłębia. Sosnowiczanie przegrali u siebie 3 z 5 meczów, w tym dwa poprzednie spotkania (1:3 z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza i 0:2 z Polonią Warszawa). Dla odmiany - Zagłębie nie przegrało żadnego z czterech ostatnich meczów wyjazdowych, a grało m.in. z liderem w Opolu i niepokonanym Górnikiem w Łęcznej, i straciło w nich zaledwie jedną bramkę. Powodem do niepokoju dla Artura Derbina może być nieskuteczność jego piłkarzy. W dwóch ostatnich kolejkach Zagłębie nie zdobyło bramki. Ostatnim piłkarzem, który strzelił gola dla Zagłębia był Kamil Bębenek, a miało to miejsce w 88. minucie rozgrywanego 2 października meczu w Łęcznej. Za kadencji Artura Derbina Zagłębie zdobyło 8 goli w 7 meczach, ale aż pięć z tych goli padło w meczu z Lechią Gdańsk. W połowie z pozostałych sześciu meczów Zagłębie nie strzeliło bramki, a w drugiej połowie zdobyło jedną bramkę.
GKS Tychy jest aktualnie jedyną drużyną w Fortuna I lidze, którą prowadzi były trener Zagłębia. Z kolei poprzednim pracodawcą szkoleniowca sosnowiczan był tyski GKS. Obu trenerów łączy to, że z zespołem swojego sobotniego rywala osiągnęli taki sam wynik w Fortuna I lidze. Dariusz Banasik w sezonie 2016/2017 zajął z Zagłębiem trzecie miejsce w rozgrywkach, a porażka w przedostatniej kolejce z Chrobrym Głogów sprawiła, że w walce o awans do Ekstraklasy sosnowiczanie ustąpili Górnikowi Zabrze. W sezonie 2020/2021 Artur Derbin także do trzeciego miejsca doprowadził drużynę z Tychów, ale wtedy miał jeszcze okazję do walki o awans w barażach, w których przegrał z Górnikiem Łęczna.
Artur Derbin prowadził tyski zespół łącznie w 64 meczach, a jego bilans to 29 zwycięstw, 16 remisów i 19 porażek. Przygoda Dariusza Banasika w Zagłębiu była znacznie krótsza i zakończyła się na 21 spotkaniach, spośród których po dziewięć było wygranych i przegranych, a trzy zakończyły się remisem. W kadrze Zagłębia jest obecnie dwóch piłkarzy, których miał okazję prowadzić Dariusz Banasik, gdy pracował w Zagłębiu w 2017 roku. Jednym z nich jest Dawid Ryndak, który po rundzie wiosennej sezonu 2016/2017 odszedł do Puszczy Niepołomice, a drugi to Konrad Wrzesiński, którego latem 2017 do Sosnowca sprowadził trener Banasik.
Remis w Rzeszowie i porażka Znicza Pruszków z Arką Gdynia sprawiły, że Zagłębie opuściło strefę spadkową i po dwunastu kolejkach zajmuje 15. miejsce w tabeli, a więc pierwsze "nad kreską". Dorobek punktowy nadal pozostawia jednak wiele do życzenia, bo jak nietrudno wyliczyć 10 zdobytych punktów daje średnią poniżej jednego punktu na mecz i punktując w dalszej części sezonu z taką średnią, Zagłębie nie ma co myśleć o utrzymaniu w Fortuna I lidze.
O wiele lepiej w bieżących rozgrywkach radzi sobie GKS Tychy, który zajmuje czwartą pozycję w tabeli z 22 punktami, a drugiej w tabeli Miedzi Legnica ustępuje tylko gorszym bilansem bramkowym. Na własnym stadionie GKS stracił najmniej punktów i bramek spośród wszystkich pierwszoligowców (cztery zwycięstwa, jeden remis i bramki 8:1), ale poza domem podopiecznym Dariusza Banasika ostatnio nie idzie tak dobrze i doznali czterech kolejnych porażek - 0:2 w Gdyni, 1:2 w Głogowie, 1:4 w Płocku i 0:2 z Resovią. Ta zła wyjazdowa passa przyszła po serii trzech zwycięstw w pierwszych trzech kolejkach - 3:2 w Warszawie, 2:1 ze Stalą Rzeszów i 2:0 w Opolu. W ostatnich siedmiu meczów z udziałem GKS-u zawsze wygrywał gospodarz i niech tak stanie się także w sobotę.
W spotkaniu z tyszanami trener Artur Derbin będzie musiał dokonać co najmniej jednej zmiany w składzie. Vedran Dalić w Rzeszowie obejrzał czwartą żółtą kartkę w tym sezonie i jest pierwszym piłkarzem Zagłębia, który w obecnych rozgrywkach będzie pauzował za "żółtka" (wcześniej Marek Fábry pauzował dwa mecze za czerwoną kartkę, którą został ukarany gdy już siedział na ławce rezerwowych w meczu w Lublinie). Niewykluczone, że na środku obrony Chorwata zastąpi Maksymilian Rozwandowicz, który już wcześniej łatał dziury w defensywie. Cofnięcie kapitana oznaczałoby, że koniecznie będzie znalezienie dla niego zastępstwa w środku pola. Tutaj szkoleniowiec może wybierać z duetu Dean Guezen i Meik Karwot.
Sobotni mecz będzie 29. spotkaniem Zagłębia z GKS-em Tychy. Do tej pory zespół z Tychów odniósł 12 zwycięstw, Zagłębie było górą w dziesięciu meczach, a sześć spotkań zakończyło się remisem. Bilans bramkowych także jest korzystny dla tyszan - 35:32. Oba mecze w poprzednim sezonie zakończyły się zwycięstwami gospodarzy 1:0. Na Ludowym Zagłębie triumfowało po golu Maksymiliana Banaszewskiego, a w Tychach wygraną GKS-owi dało trafienie Wiktora Żytka.
Jeśli chodzi o kwestie kadrowe to sytuacja Zagłębia wyraźnie się poprawia. Po kontuzjach do gry wrócili Tymoteusz Klupś, Joel Valencia i Meik Karwot, ponadto normalnie z drużyną trenuje już Juan Cámara, który jest gotowy do powrotu na I-ligowe boiska. Wyłączony z gry jest natomiast Marek Fábry, który od pucharowej gry z Gryfem Wejherowo leczy uraz stawu barkowego.
ZESTAW PAR 13. KOLEJKI I LIGI:
Wisła Płock - Chrobry Głogów, piątek 27 października, godz. 18:00
W piątek o godzinie 18:00 swój mecz rozpoczną zawodnicy Wisły Płock i Chrobrego Głogów. W Płocku zmiany: Marek Saganowski przestał pełnić obowiązki pierwszego trenera Wisły Płock, a wraz z nim klub opuszcza jego dotychczasowy asystent Ariel Jakubowski. Wisła ostatnio prezentowała się słabiej i traciła dużo bramek. Teraz płocczanie będą mieli okazję na przełamanie, bowiem rywalizować będą z ostatnią drużyną w Fortuna 1 Lidze. Obie ekipy w tym momencie bardzo potrzebują punktów.
GKS Katowice - Polonia Warszawa, piątek 27 października, godz. 18:00
W drugim piątkowym meczu GKS Katowice rywalizować będzie z Polonią Warszawa, zmierzą się więc ze sobą drużyny, które dzielą trzy punkty. W lepszej sytuacji są katowiczanie, którzy mają szesnaście "oczek", "Czarne Koszule" zgromadziły trzynaście punktów, ale mają jeden mecz rozegrany mniej. Zapowiada się na wyrównane spotkanie, w którym każdy wynik jest możliwy. Początek tego meczu o godzinie 18:00.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków, piątek 27 października, godz. 20:30
Trzecie zaplanowane na piątek spotkanie zapowiada się bardzo interesująco. Przedostatnie w tabeli Podbeskidzie Bielsko-Biała podejmować będzie Wisłę Kraków. "Górale" bardzo potrzebują punktów, bowiem ugrzęźli na dole zestawienia. Podbeskidzie z jednym tylko zwycięstwem i sześcioma remisami ma dziewięć "oczek", Wisła natomiast złapała wiatr w żagle i ostatnio prezentuje się zdecydowanie lepiej - "Biała Gwiazdy" zajmuje już piąte miejsce w tabeli. Początek tego spotkania o godzinie 20:30.
Lechia Gdańsk - Stal Rzeszów, sobota 28 października, godz. 15:00
W sobotę ciekawie zapowiadające się spotkanie Lechii Gdańsk ze Stalą Rzeszów. W ostatniej kolejce Lechiści nie grali, a teraz zmierzą się z zespołem z Podkarpacia. Stal nie może sobie pozwolić na stratę punktów, bowiem jest niebezpiecznie blisko strefy spadkowej. Gdańszczanie mają co prawdą jedno spotkanie zaległe, ale chcieliby jak najszybciej znaleźć się w ścisłej ligowej czołówce. Rozpoczęcie meczu zaplanowano na godzinę 15:00.
Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy, sobota 28 października, godz. 17:30
Zagłębie Sosnowiec bardzo potrzebuje punktów. Drużyna znajduje się tuż nad strefą spadkową i każda strata "oczek" może spowodować, że klub z Sosnowca znajdzie się "pod kreską". O te w najbliższej kolejce nie będzie jednak łatwo, bowiem Zagłębie podejmować będzie GKS Tychy. Tyszanie już nie raz i nie dwa pokazali, że w piłkę grać potrafią - GKS zajmuje wysokie, czwarte miejsce w tabeli. Początek tego spotkania o godzinie 17:30.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Górnik Łęczna, sobota 28 października, godz. 20:00
Trzecia drużyna w tabeli, jedyny niepokonany w tym sezonie zespół w Fortuna 1 Lidze, o punkty w najbliższej kolejce powalczy w Niecieczy. Górnik Łęczna, bo o nim mowa, zmierzy się z zespołem Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Górnik jest niepokonany, ale na swoim koncie ma aż siedem remisów. Bruk-Bet Termalica liczy na awans do ścisłej ligowej czołówki, ale do tego potrzebuje zwycięstw. Zapowiada się ciekawy mecz ósmej z trzecią drużyną w tabeli.
Motor Lublin - Odra Opole, niedziela 29 października, godz. 12:40
Na niedzielę zaplanowano hit 13. kolejki Fortuna 1 Ligi. Motor w ostatniej kolejce przełamał się i odniósł zwycięstwo po serii słabszych spotkań. Teraz lublinianie podejmować będą lidera rozgrywek. Czy Motor pójdzie za ciosem i znów zgarnie trzy punkty? O to na pewno nie będzie łatwo. Odra od początku sezonu prezentuje równą, wysoką formę i nad drugim zespołem w tabeli ma już pięć punktów przewagi. Początek spotkania o godzinie 12:40.
Resovia Rzeszów - Arka Gdynia, niedziela 29 października, godz. 15:00
Arka Gdynia ma już dwadzieścia punktów i zajmuje szóste miejsce w tabeli. Do drugiej pozycji gdynianie tracą tylko dwa "oczka". Arkowcy zanotowali już trzy wygrane z rzędu, co na pewno wpływa na morale w zespole. Tym razem drużyna prowadzona przez Wojciecha Łobodzińskiego o punkty powalczy w stolicy Podkarpacia z Resovią. Tak, jak Arka chce się zadomowić w ścisłej ligowej czołówce, tak Resovia zapewne chce jak najbardziej oddalić się od strefy spadkowej, nad którą ma tylko punkt przewagi. W tym spotkaniu nie powinno brakować emocji. Mecz rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15:00.
Znicz Pruszków - Miedź Legnica, poniedziałek 30 października, godz. 18:00
W ostatnim spotkaniu 13. kolejki Fortuna 1 Ligi na boisku pokażą się zawodnicy wicelidera rozgrywek. Miedź Legnica również czeka spotkanie wyjazdowe - z beniaminkiem z Pruszkowa. Znicz miał dobry początek sezonu, ale teraz jest już w strefie spadkowej. Drużyna z Pruszkowa bardzo potrzebuje punktów, ale o te w starciu z legniczanami na pewno nie będzie łatwo. Początek spotkania o godzinie 18:00.
TABELA I LIGI PO 12. KOLEJKACH:
ZESTAW PAR NASTĘPNEJ 14. KOLEJKI I LIGI:
ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC – GKS TYCHY Sobota, 28 października, godz. 17:30
Stadion: ArcelorMittal Park w Sosnowcu, Zaruskiego 2
Sędziuje: Sebastian Krasny z Krakowa
BILETY
TUTAJW najbliższy wtorek 31 października o godz. 18:00 na ArcelorMittal Park w Sosnowcu w 1/16 finału Pucharu Polski Zagłębie Sosnowiec zmierzy się z 6-krotnym zdobywcą PP oraz 14-krotnym Mistrzem Polski - Górnikiem Zabrze. Bilety na to spotkanie cały czas są w sprzedaży (link powyżej).
Ja mam dla Was propozycje - rozwiążcie kontrakty i wypad z Sosnowca, tańszy będzie spadek jak pogramy młodymi chłopakami a może się zgraja i powalczą o awans w 2 lidze...