Piąty kolejny mecz bez zwycięstwa zanotowali piłkarze Zagłębia Sosnowiec i jeśli wyniki innych meczów w tej kolejce potoczą się dla naszego zespołu niekorzystnie, to sosnowiczanie mogą przezimować pod pierwszą kreską, czyli na miejscu, które zmusza do gry w barażach o utrzymanie w Betclic II lidze.

Do meczu w Rzeszowie Zagłębie przystąpiło z dwoma zmianami w porównaniu do spotkania z Sokołem Kleczew. Za cztery żółte kartki pauzował Adrian Gryszkiewicz, a kontuzja wykluczyła z gry Linusa Rönnberga. Na boku obrony zagrał więc Bartosz Chęciński, a w pomocy wystąpił były piłkarz Resovii Bartłomiej Wasiluk, co oznaczało, że sosnowiczanie zagrali dwójką defensywnych pomocników, a Kacper Skóra został przesunięty na bok pomocy.

Pierwsze pięć minut spotkania w Rzeszowie dawało nadzieję, że Zagłębie może pokusić się tutaj o punktową zdobycz. Na skrzydle szarpał Bartosz Boruń, a po podaniu Jewgienija Szykawki z prawej strony pola karnego celnie uderzał Kacper Skóra. Niestety, już w 8. minucie sosnowiczanie stracii bramkę. Po dośrodkowaniu Adriana Małachowskiego Dawid Bałdyga uwolnił się spod opieki Grzegorza Janiszewskiego i strzałem głową pokonał Mateusza Kabały. Minutę wcześniej nasz bramkarz obronił dwa celne strzały. Najpierw uderzał Kornel Rębisz, a po chwili Gracjan Jaroch.

Rzeszowianie zaraz po wyjściu na prowadzenie mieli dwie okazje do podwyższenia wyniku. W 13. minucie centrostrzałem z prawej strony próbował zaskoczyć Mateusza Kabałę Mateusz Geniec, a po chwili Kornel Rębisz spudłował z kilku metrów po dośrodkowaniu Dawida Hanca. Zagłębie przeprowadziło przed przerwą tylko jedną groźną akcję, gdy z lewej strony pola karnego z ostrego kąta uderzał Bartosz Boruń, a Jakub Tetyk sparował piłkę na róg.

W pierwszych dziesięciu minutach drugiej połowy miały miejsce dwa wydarzenia, które sprawiły, że wywiezienie choćby jednego punktu z Rzeszowa będzie niemożliwe. W 51. minucie Dawid Hanc założył siatkę Bartłomiejowi Wasilukowi i podał na 25. metr do Mateusza Czyżyckiego, który strzelił na bramkę Zagłębia. Mateusz Kabała odbił piłkę przed siebie, a czujny Dawid Bałdyga dobił ją z 7 metrów do bramki. Trzy minuty później Bartłomiej Wasiluk przy linii bocznej brutalnie sfaulował Mateusza Geńca i były zawodnik Resovii musiał opuścić boisko z czerwoną kartką. Była to już szósta czerwona kartka dla sosnowiczan w tym sezonie.

Trener Zagłębia dokonał aż pięciu zmian, ale nie wpłynęły one na poprawę gry naszego zespołu. Wręcz przeciwnie, to jeden z wprowadzonych na boisko po po przerwie, Emmanuel Agbor sfaulował za boczną linią pola karnego Adriana Maławchowskiego, a po rzucie wolnym wykonanym przez Małachowskiego Maciej Kowalski-Haberek z bliska trafił w słupek, a do piłki dopadł Jan Silny, który posłał piłkę do bramki nad Mateuszem Kabałą. Dla Resovii był to już ósmy w tym sezonie gol w meczach przeciwko Zagłębiu Sosnowiec.

Do meczu z Zagłębiem Sosnowiec Resovia Rzeszów nie wygrała siedmiu kolejnych spotkań, a w trzech poprzednich spotkaniach nie strzeliła ani jednej bramki. W tym sezonie rzeszowianie w swoim mieście wygrali tylko jeden z ośmiu meczów i we wszystkich strzelili łącznie siedem bramek.

Resovia Rzeszów - Zagłębie Sosnowiec 3:0 (1:0)
1:0 Dawid Bałdyga 8'
2:0 Dawid Bałdyga 51'
3:0 Jan Silný 86'

Resovia: 1. Jakub Tetyk - 22. Kornel Rębisz, 23. Mateusz Geniec (69, 4. Krystian Szymocha), 2. Jakub Banach, 66. Maciej Kowalski-Haberek, 17. Dawid Hanc - 98. Mateusz Czyżycki (79, 26. Jakub Jordán Jokel), 5. Radosław Bąk, 6. Adrian Małachowski (89, 8. Dawid Pieniążek), 25. Gracjan Jaroch (79, 69. Jan Silný) - 9. Dawid Bałdyga (69, 80. Dominik Banach).

Zagłębie: 1. Mateusz Kabała - 23. Bartosz Chęciński (67, 4. Roko Kurtović), 21. Mateusz Matras, 3. Grzegorz Janiszewski, 43. Dawid Szot - 17. Kacper Skóra (67, 10. Emmanuel Agbor), 16. Bartłomiej Wasiluk, 6. Marcel Broniewski (80, 77. Bartosz Zawojski), 8. Patryk Gogół (81, 20. Miłosz Pawlusiński), 27. Bartosz Boruń - 9. Jewgienij Szykawka (66, 11. Bartosz Snopczyński).

żółte kartki: Kowalski-Haberek, Geniec, Hanc - Chęciński, Gogół, Szykawka, Matras, Agbor. 

czerwona kartka: Bartłomiej Wasiluk (54. minuta, Zagłębie, za brutalny faul). 

sędziował: Paweł Wrzeszczyński (Kalisz).