Rywale w walce o awans, przegląd sytuacji

[warchlak]

z Polonią bez Ujka, hm ciekawe kto go zastąpi?

prawdopodobnie zastąpi go bugi

[Wally]

http://www.sportowefakty.pl/?dysc_id=1& ... s_id=30559

Tylko proszę mnie nie jebać za to, co napisałem :)

[DaMi]

Odra Opole stara się o status organizacji pożytku publicznego
To kolejna szansa dla klubu pozyskania dodatkowych pieniędzy. Bardzo liczymy, że odzew kibiców i przedsiębiorców będzie duży - mówi członek zarządu klubu Adrian Hofman

Każda osoba rozliczająca się z fiskusem może przeznaczyć jeden procent swoich podatków na organizację pożytku publicznego. Jeden procent u przeciętnego zjadacza chleba w naszym kraju to 20-50 zł. Podkreślić należy, że urząd skarbowy zwraca taką darowiznę.

Biorąc pod uwagę przychylną reakcję kibiców na rozpoczętą jesienią przez III-ligowy zespół akcję "Odra - mój klub", można oczekiwać, że również możliwość przekazania jednego procenta z podatków na cele klubowe nie pozostanie bez echa. Tym bardziej że darczyńca nic nie traci, a klub zyskuje. Jesienią kibice chętnie wpłacali swoje pieniądze na konto klubu.

Bardzo liczymy na kibiców i przedsiębiorców. Pieniądze uzyskane tą drogą mogą być znaczącą pozycją w naszym budżecie - zaznacza Hofman.

Z tej możliwości kibice będą mogli skorzystać jednak najprawdopodobniej dopiero w przyszłym roku. Do 30 kwietnia trwa okres rozliczeniowy za rok 2003. Działacze Odry złożyli w sądzie rejestrowym dokumenty, ale wymagają one jeszcze uzupełnień.

W tym roku już raczej nie damy rady, zresztą nie ma się co spieszyć, i tak nie zdążylibyśmy dotrzeć z informacją do znacznej grupy ludzi. Chcemy się do tego jak najlepiej przygotować z myślą o przyszłym roku - wyjaśnia Hofman.

Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem opolskich działaczy, to Odra byłaby z pewnością jednym z pierwszych w Polsce klubów sportowych, który miałby status organizacji pożytku publicznego.

W naszym mieście pierwszą taką organizacją jest Fundacja Dom Rodzinnej Rehabilitacji dla Dzieci z Porażeniem Mózgowym, prowadzona przez państwa Jednorogów. Status ten uzyskała 10 lutego br.

źródło: Gazeta.pl

[Krawiec]

Rewelacyjny pomysł , zresztą miałem to samo kiedyś na uwadze ze względu na unijne fundusze strukturalne (stadion). U nas do tego droga bardzo daleka i w ogóle jesteśmy w lesie w zakrkesie szukania nowych rozwiązań :?

[Gość]

Walkower dla Chrobrego
Śląsk Wrocław stracił wywalczone na boisku 3 punkty i został ukarany walkowerem (0:3) za wystawienie nieuprawnionego piłkarza w meczu z Chrobrym Głogów. Ponownie debiutujący w barwach wrocławskiego zespołu Krzysztof Ulatowski upomniany został w rezerwach lubińskiego Zagłębia już czterema żółtymi kartkami w tym sezonie i zgodnie z przepisami nie mógł wystapić w meczu z Chrobrym.

Szanse Śląska na awans z pierwszego miejsca znacznie zmalały po karygodnym zaniedbaniu kierownictwa Śląska. Przed meczem z Chrobrym nikomu w klubie nie chcialo się sprawdzić, czy sprowadzony ponownie na Oporowską napastnik jest "czysty". Zapomniał o tym powiedzieć też sam zawodnik.
Sprawa wyszła na jaw dopiero na dzisiejszym posiedzeniu Wydziału Dyscypliny Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Działacze z Katowic byli dobrze poinformowani i nie zmarnowali okazji do ukarania największego rywala sosnowieckiego Zagłębia w walce o powrót do drugiej ligi.
Po odebraniu WKS-owi tych bezcennych punktów Zagłębie ma już 7 punktów przewagi, zaś Włókniarz Kietrz ponownie zblizył się do Śląska na dwa oczka.
O reakcjach w klubie i decyzjach personalnych, które ma zamiar podjąć Gregorz Schetyna, napiszemy jutro

[CharoN^]

Walkower dla Chrobrego
Śląsk Wrocław stracił wywalczone na boisku 3 punkty i został ukarany walkowerem (0:3) za wystawienie nieuprawnionego piłkarza w meczu z Chrobrym Głogów. Ponownie debiutujący w barwach wrocławskiego zespołu Krzysztof Ulatowski upomniany został w rezerwach lubińskiego Zagłębia już czterema żółtymi kartkami w tym sezonie i zgodnie z przepisami nie mógł wystapić w meczu z Chrobrym.

Szanse Śląska na awans z pierwszego miejsca znacznie zmalały po karygodnym zaniedbaniu kierownictwa Śląska. Przed meczem z Chrobrym nikomu w klubie nie chcialo się sprawdzić, czy sprowadzony ponownie na Oporowską napastnik jest "czysty". Zapomniał o tym powiedzieć też sam zawodnik.
Sprawa wyszła na jaw dopiero na dzisiejszym posiedzeniu Wydziału Dyscypliny Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Działacze z Katowic byli dobrze poinformowani i nie zmarnowali okazji do ukarania największego rywala sosnowieckiego Zagłębia w walce o powrót do drugiej ligi.
Po odebraniu WKS-owi tych bezcennych punktów Zagłębie ma już 7 punktów przewagi, zaś Włókniarz Kietrz ponownie zblizył się do Śląska na dwa oczka.
O reakcjach w klubie i decyzjach personalnych, które ma zamiar podjąć Gregorz Schetyna, napiszemy jutro

Widzę że świętowanie Primo aprillisowe nie zanika, tak trzymajcie. Z drugiej strony jak to pierwszy raz przeczytałem to odebralo mi dech w piersiach, musiałem szybko wejść na 90minut ale tam nie było żadnego artykułu o podobnej tematyce, dopiero na www.slasknet.com widziałem ten "news" i komentarze na których można wnioskować że kibice Śląska troszke się nabrali :lol:

[WOJTEK]

SZKODA,ZE TO ŻART... :lol: :lol:

[Gość]

No to przyjeżdzamy do was. Dzieki za pomoc w zniesieniu kary.

Śląsk Śląsk WKS :lol: :lol:

[edddie]

RUCH R - Śląsk W 0-1 (0-0) 8)

Bramka Wielgus 73'

Ten sam zawodnik zmarnował inne sytuacje do zmiany wyniku, ale i tak najważniejsza - zwycięska padła, po dobitce.


Hej Śląsk! :twisted:

[Wally]

Kolejne podsumowanie w moim wykonaniu 8) Tym razem 19 kolejki:
http://www.sportowefakty.pl/?dysc_id=1& ... s_id=31210

[Erazmus]

Czy Krzysztof Ostrowski pójdzie w ślady Krzysztofa Ulatowskiego i wróci do WKS-u?
W niedzielnym meczu IV-ligowych rezerw Zagłębia Lubin Ostrowski miał udział przy 3 golach. Zaliczył dwie asysty, a oprócz tego, po jednej z jego centr zawodnik Piasta Nowa Ruda zagrał ręką w polu karnym i jedenastkę wykorzystał Marcin Pietroń.
- Krzysiek był ojcem zwycięstwa. Ten chłopak naprawdę potrafi grać w piłkę – mówił po wygranej 3-0 trener lubinian Janusz Stańczyk. Jednak na pytanie czy po takim spotkaniu może liczyć na grę w I zespole opiekun rezerw enigmatycznie stwierdził.
- Ostrowski raczej dalej będzie grał w moim zespole. Takie są uwarunkowania...
Co na to sam zainteresowany?
- Nie wiem o jakie tajemnicze uwarunkowania chodzi. Trener BeĹĄek był na meczu i widział jak gram. W rozmowach ze mną powiedział, że każdy ma takie same szanse na grę. Pozostaje mi tylko czekać na swoją szansę. Jestem w coraz lepszej formie, ale potrafię grać znacznie lepiej – powiedział nam Ostry.
Były skrzydłowy Śląska ostatni raz w meczu II-ligowego Zagłębia pojawił się w październiku.
- Ta cała sytuacja bardzo mnie irytuję, bo wiem, że spokojnie poradziłbym sobie w każdym innym II-ligowym klubie. Zobaczymy jak się rozwinie sytuacja. Wiem jednak, że mam aż 5 rywali do gry, na prawym, czy to na lewym skrzydle. Jeśli nie będę grał, to pewnie odejdę. Bo po co Zagłębiu taki piłkarz. Czy wrócę do Śląska jak Ulatowski? To bardzo możliwe. Przecież kibicuję WKS-owi od zawsze - mam nadzieję, że wróci do II ligi – kończy Ostrowski.
A swoją drogą, szkoda, że taki szybki i dobrze wyszkolony technicznie gracz nie może liczyć na grę w dolnośląskim zespole. A przecież kiedyś Zagłębie słynęło z wynajdywania w naszym regionie perełek.

źródło: Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska


P.S Ostrowski to był najlepiej wyszkolony zawodnik Slaska w ubieglym sezonie i jego powrot moglby wzmocnic i tak silny sklad Slaska . Mysle ze jesli chcemy myslec perspetywicznie o I licze to takich zawodników trzeba sciagac z powrotem na Oporowska .

BTW Zauwazyliscie zapowiedz Olbrychta przed meczem Lech - Legia ? :)

[DaMi]

Ostrowski też wróci do Śląska?
Czy Krzysztof Ostrowski pójdzie w ślady Krzysztofa Ulatowskiego i wróci do WKS-u?

W niedzielnym meczu IV-ligowych rezerw Zagłębia Lubin Ostrowski miał udział przy 3 golach. Zaliczył dwie asysty, a oprócz tego, po jednej z jego centr zawodnik Piasta Nowa Ruda zagrał ręką w polu karnym i jedenastkę wykorzystał Marcin Pietroń.

- Krzysiek był ojcem zwycięstwa. Ten chłopak naprawdę potrafi grać w piłkę – mówił po wygranej 3-0 trener lubinian Janusz Stańczyk. Jednak na pytanie czy po takim spotkaniu może liczyć na grę w I zespole opiekun rezerw enigmatycznie stwierdził.

- Ostrowski raczej dalej będzie grał w moim zespole. Takie są uwarunkowania...
Co na to sam zainteresowany?

- Nie wiem o jakie tajemnicze uwarunkowania chodzi. Trener BeĹĄek był na meczu i widział jak gram. W rozmowach ze mną powiedział, że każdy ma takie same szanse na grę. Pozostaje mi tylko czekać na swoją szansę. Jestem w coraz lepszej formie, ale potrafię grać znacznie lepiej – powiedział nam Ostry.

Były skrzydłowy Śląska ostatni raz w meczu II-ligowego Zagłębia pojawił się w październiku.

- Ta cała sytuacja bardzo mnie irytuję, bo wiem, że spokojnie poradziłbym sobie w każdym innym II-ligowym klubie. Zobaczymy jak się rozwinie sytuacja. Wiem jednak, że mam aż 5 rywali do gry, na prawym, czy to na lewym skrzydle. Jeśli nie będę grał, to pewnie odejdę. Bo po co Zagłębiu taki piłkarz. Czy wrócę do Śląska jak Ulatowski? To bardzo możliwe. Przecież kibicuję WKS-owi od zawsze - mam nadzieję, że wróci do II ligi – kończy Ostrowski.

A swoją drogą, szkoda, że taki szybki i dobrze wyszkolony technicznie gracz nie może liczyć na grę w dolnośląskim zespole. A przecież kiedyś Zagłębie słynęło z wynajdywania w naszym regionie perełek.



źródło: Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska

[Erazmus]

Sonda o szansach piłkarzy Śląska na awans do drugiej ligi


Opracował marw 05-04-2004, ostatnia aktualizacja 05-04-2004 19:37

Śląsk ma potencjał, gra ładną dla oka piłkę, jest poukładany, ale prześcignąć Zagłębie Sosnowiec będzie mu niezmiernie trudno. Pozostają baraże, gdzie wrocławianie też mają duże szanse. A więc może w przyszłym sezonie i Śląsk, i Zagłębie zagrają w drugiej lidze?



W trzech meczach rundy wiosennej Śląsk zdobył komplet punktów. Najpierw bez problemu ograł Włókniarz Kietrz, który uznawany był za jednego z głównych rywali wrocławian w walce o awans do drugiej ligi. Natomiast w ostatni weekend podopieczni Grzegorza Kowalskiego odnieśli zwycięstwo w Radzionkowie z Ruchem. Co prawda do zakończenia sezonu pozostało jeszcze 12 kolejek, ale już teraz chyba można śmiało wyrokować, że pierwsze miejsce zajmie Śląsk lub Zagłębie Sosnowiec. Trenerom znającym realia trzeciej ligi zadaliśmy trzy pytania:

1. Kto awansuje z pierwszego miejsca do drugiej ligi - Śląsk czy Zagłębie?

2. Czy o awansie zadecyduje tylko boisko?

3. Czy Śląsk ma szanse w barażach z zespołem drugiej ligi?

Wiesław Pisarski

trener Chrobrego Głogów

1. Śląsk awansuje. Dlaczego? Bo Śląsk w trzeciej lidze to nieporozumienie. Tak jak Chrobry w poprzednim sezonie w czwartej. W tej chwili liderem jest Zagłębie, ale wierzę, że Śląsk odrobi straty i na koniec sezonu będzie pierwszy.

2. Na to pytanie nie odpowiem. Odpowiedziałbym w innych okolicznościach. Proszę wybaczyć.

3. Nasza gruba trzeciej ligi jest naprawdę bardzo silna, poziom jest wysoki. I Śląsk, i Zagłębie Sosnowiec mają szanse w barażach. Bez znaczenia, na kogo trafią. Te drużyny nie powinny grać w trzeciej lidze. Wiem i pamiętam, co osiągnęły i zrobiły dla piłki nożnej. A co zrobiły takie Tłoki, czy inny tego typu zespół, oczywiście nic im nie ujmując i nikogo nie obrażając.

Marian Putyra

trener Polaru Wrocław

1. Myślę, że oba zespoły mają szanse. Na dzisiaj w lepszej sytuacji znajduje się Zagłębie, bo jest liderem i ma cztery punkty przewagi. Ale do końca sezonu jest jeszcze dużo meczów, nie jest przesądzone, kto zajmie pierwsze miejsce. Życzę tego Śląskowi. Myślę, że zespół jest dobrze poukładany i ma potencjał. Istotny będzie pojedynek w Sosnowcu. Jeżeli wygra Zagłębie, to chyba walka o pierwsze miejsce zostanie rozstrzygnięta. A jeżeli Śląsk, to sytuacja się zagmatwa, będzie tylko punkt straty do Zagłębia. Jednak nie uważam, że spotkanie w Sosnowcu zdecyduje w stu procentach. Walka trwa i będzie trwała. Nie podejmę się teraz wytypowania, kto będzie pierwszy.

2. To takie dywagacje. Nie chcę wnikać w to, co możliwe jest na boisku, a co przy zielonym stoliku. Nie wierzę w spiskową teorię dziejów. Jeżeli zespół jest silny, to nikt nie jest w stanie mu przeszkodzić.

3. Trzeba na to spojrzeć w inny sposób. Jeżeli zespół zajął drugie miejsce w lidze, to znaczy, że miał więcej sukcesów niż porażek. Jest na fali, silny psychicznie. Natomiast zespół z drugiej ligi albo wydostał się ze strefy spadkowej i wówczas też jest silny, na fali albo w ostatniej chwili spadł do tej strefy i wtedy może być przybity. Takie czynniki psychologiczne mogą się okazać bardzo istotne. Uważam, że niezależnie, z kim Śląsk zmierzyłby się w barażach, to ma szanse je wygrać. Trzeba walczyć i nie oglądać się na to, z kim się gra.

Bohumil Panik

trener Miedzi Legnica

1. Trudno w tej chwili powiedzieć. Walka będzie trwała do końca. Ze Śląskiem graliśmy sparing i nie można po takim meczu oceniać zespołu. Wystąpiło 20 zawodników, byli zmęczeni, po obozie. To zupełnie inna gra niż w lidze. Myślę, że Śląsk ma duże szanse, aby dojść Zagłębie i zająć pierwsze miejsce.

2. Wy, dziennikarze, więcej wiecie ode mnie, co się dzieje za kulisami. Nie chcę się na ten temat wypowiadać. Jestem optymistą i wierzę, że losy pierwszego miejsca rozstrzygną się na boisku.

3. Myślę, że tak. Baraże to coś innego niż liga. To są tylko dwa mecze. O tym, kto wygra, może zadecydować forma w danej chwili, szczęście, kontuzje, czyli czynniki zmienne. To nie jest liga, kiedy się gra kilkadziesiąt meczów. Uważam, że oba zespoły mają szanse po 50 procent.

Franciszek Krótki

trener Włókniarza Kietrz

1. Uważam, że Śląsk gra lepszą piłkę, ale z pierwszego miejsca awansuje Zagłębie Sosnowiec. Dlaczego? Zagłębie ma lepszy układ meczów i to będzie decydujące. Gra u siebie między innymi ze Śląskiem. I należy pamiętać, że ma cztery punkty przewagi. To może niewiele, ale nie wydaje mi się, aby sosnowiczanie dali się dogonić. Śląsk zagra w barażach.

2. Trzy kropki. Bez odpowiedzi.

3. Wydaje mi się, że Śląsk i Zagłębie mieliby szanse wywalczyć awans w barażach. I to nie zależnie od tego, na kogo trafią. Oba zespoły mają duży potencjał i dadzą sobie radę z drugoligowcem.

[WOJTEK]

MYŚLĘ ,ŻE POTRZEBA LUZU.BO NAJPAWDOPODOBNIEJ BĘDZIE REMIS,KTÓRY NIC NIE ZMIENI.A NIE WYDAJE MI SIĘ PRAWDOPODOBNE BY OBIE DRUŻYNY STRACIŁY PUNKTY Z ROZWOJEM,WALKĄ CZY INNYMI POTĘGAMI.
A TU KOLEGA ERAZMUS TYLKO PODGRZEWA KLIMAT.NIE NALEżY ZAPOMINAĆ,zE TO MY PROWADZIMY Z PRZEWAGĄ .I PANOWIE TRENERZY MOGĄ SOBIE PISAĆ,MÓWIĆ I WIELE JESZCZE ŻALI WYLEWAĆ.ZABAWNE SĄ WYPOCINY TRENERA MIEDZI CZY CHROBREGO.SKORO TAKIE ZAGŁęBIE SŁABE TO CZEMU NAS NIE OGRALI?ALE NIE ZAPOMINAJMY,ŻE MAMY SĘDZIÓW.

[Erazmus]

Wojtek chyba nie dziwisz się że zarówno trener Miedzianki jak i Chrobrego życzy nam dobrze ;-) W koncu dolnoślązacy powinni trzymać się razem ...
Poza tym wywiad był dla wrocławskiego dodatku Gazety Wyborczej więc był "obiektywny inaczej" .