Tomcjo napisał(a):Płakać się chce jak się patrzy jakim gownianym klubikiem uczynili nasze Zagłębie .
Chciałbym uspokoić wszystkich co do dzisiejszego przegranego 2:4 sparingu z rezerwami Śląska Wrocław.
Po pierwsze: rezerwy Śląska Wrocław są beniaminkiem II ligi, czyli 3 poziomu rozgrywkowego w Polsce, natomiast rezerwy Zagłębia Sosnowiec grają w klasie okręgowej, czyli na 6 poziomie rozgrywkowym w Polsce...
Po drugie: w sparingu tym w składzie Śląska zagrało kilku autentycznych piłkarzy z pierwszego składu, natomiast w składzie Zagłębia takie "kojarzone z pierwszym składem" tuzy jak Bieniek, Wiśniowski, Kieca i Sinior. Pozostali grajkowie to byli zawodnicy testowani przez Zagłębie jako... kandydaci do gry w rezerwach a nie w naszym pierwszym składzie, których poziom był niestety w większości tak żałosny, jak poziom Bieńka. Naprawdę nie wiem, kto sprowadził tego pajaca z rezerw Lecha Poznań, ale proponuję wsadzić go w najbliższy pociąg w stronę Poznania z biletem w jedną stronę! Kurwaa, jego gra była poniżej poziomu nawet rezerw rezerw Zagłębia Sosnowiec!
Po trzecie: żeby nie zapeszać... w dzisiejszym sparingu zagrało 3 czarnoskórych piłkarzy (stoper, prawy pomocnik i napastnik) oraz jeden piłkarz wyglądający na "francuskiego Marokańczyka" (środkowy pomocnik). O ile stoper i środkowy pomocnik zagrali przeciętnie, to owy prawy pomocnik i napastnik, hmmm, dają naprawdę jakieś nadzieje na solidne transfery. Szczególnie ten napastnik jest bardzo szybki, dobry technicznie i przypomina mi Vamarę Sanogo z jego pierwszego sezonu w Zagłębiu. Może choć tych dwóch zawodników okaże się dobrymi nabytkami Zagłębia? Oczywiście o ile do nas trafią.
Podsumowując: to był tylko sparing naszych rezerw i co do jego końcowego wyniku nie przejmowałbym się nim