przez August 2019-10-15, 10:20 am
Rozumiem, że po iluśtam porażkach ŁKS-u zaczęto ich porównywać do zeszłorocznego Zagłębia. Nie wiem jak po ich meczu z Koroną ale przed ostatnią kolejką rzeczywiście wypadali gorzej od nas. Natomiast nie do końca idzie porównywać ich z nami. Pomijając fakt, że jest jeszcze cokolwiek trochę za wcześnie na daleko idące wnioski, to oprócz dziadowskich widoków podczas transmisji tv to niewiele nas łączy. Przede wszystkim ŁKS to klub w rękach prywatnych, tam jest dwóch czy trzech akcjonariuszy a nie Miasta, które – o ile się orientuję – na cały 2019 r. na promocje Łodzi, przekazał klubowi całe 500 tys. zł i 400 tys. zł na dofinansowanie utrzymania obiektu (gdzie zdaje się u nas klub żadnych kosztów nie ponosi). A jak mówił w jednym z wywiadów Prezes ŁKS-u, ich budżet w I lidze oscylował w granicach 7 mln zł. Łódzka aglomeracja jest bardzo duża ale nie można zapominać, że mają silnego konkurenta w postaci Widzewa, któremu w pierwszej kolejności Miasto wystawiło nowe estadio. Kolejna sprawa, po tym jak „stary” ŁKS w sumie w dość perfidny sposób (ratowany jeszcze niedawno Ruch był w gorszej sytuacji finansowej a był karany jedynie ujemnymi punktami) został pozbawiony licencji, stworzenie nowego tworu od podstaw i powrót do ekstraklasy zajął im 7 lat natomiast nam po spadku do II ligi – 10 lat. Na ile ich aktualne miejsce wynika z błędów działaczy, którzy być może – jakby to ujął ładnie nasz Prezes – „uczą się ekstraklasy” nie wiem i nawet nie chce mi się analizować bo mi jest klub obojętny tak samo jak wyniki wyborów parlamentarnych na Vanuatu, mimo wszystko jest o tyle zaskakujące bo jak twierdził ich Prezes przed sezonem, gwarantowany budżet na grę w ekstraklasie wynosi co najmniej 17 mln zł, a więc jak na beniaminka niemało. Przy czym, w przeciwieństwie do takiego Rakowa, grają cały czas u siebie. Dlatego też, wcale nie mógł nie mieć przed sezonem racji bodajże kol. Maniek, który dawał większe szanse właśnie łodzianom. Jestem ciekaw w jakim kierunku łodzianie pójdą. Mam tu na myśli wymianę trenerską i kadrową w przerwie zimowej. U nas po takich wynikach Moskala by już dawno nie było natomiast łódzcy działacze zapowiadają, że Moskal zostaje i w razie czego ma budować zespół pod I ligę. Co z takich zapowiedzi wyjdzie, zobaczymy. Mimo wszystko, jak w Łodzi przyznają, tak szybka szansa awansu w pierwszym roku gry w I lidze ich nieco zaskoczyła i ponoć nie zamierzają obić tragedii ze spadku. W każdym razie, jeśli nasi w klubie zamierzają w jakiejśtam przyszłości walczyć o awans to już teraz powinni przyglądać się tegorocznym i kolejnym beniaminkom nie tylko pod kątem same gry ale również od strony organizacyjnej i finansowej.
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus