RUDI napisał(a):Jaki to wpierdol dostała dzisiaj ta "perspektywiczna" akademia dobrze zarządzana (rezerwy bo tam się sprawdza "wychowanków")) od Szczakowianki Jaworzno
4:0
oczywiście pytanie nie do xenon
Strasznie się czepiasz tej naszej Akademii Przyjacielu. Nie bierzesz w ogóle pod uwagę faktu, że "przyszłość naszego klubu" przegrała z wiceliderem. Tak! Z wiceliderem!!! Szczakowiankę wyprzedza jedynie potężna Drama Zbrosławice a z trzeciego miejsca depcze jej po piętach Orzeł Miedary! Tak więc polec 4:0 z taką drużyną to nie wstyd dla naszej perspektywicznej Akademii im. Włodzimierza Mazura!!!
Ps. Żarty żartami, ale te chłopaki, szkolone według systemu przygotowanego w całości i osobiście przez Jarosława Wojciechowskiego, kopią się po czołach w tzw. klasie okręgowej Zina 2018/2019, grupa: Katowice IV. Jeżeli dobrze liczę, jest to 6. poziom rozgrywkowy w Polsce, czyli mówiąc po ludzku 6. liga. SZÓSTA LIGA...
Przypomnę artykuł z czerwca 2013r., czyli dokładnie sprzed 6 lat:
Zagłębie i Legia zapowiadają ścisłą współpracę. Projekt będzie dotyczył pierwszej drużyny ze Stadionu Ludowego (w Zagłębiu mają grać piłkarze Legii), ale jego nadrzędnym celem jest szkolenie dzieci i młodzieży.
Nowa akademia Zagłębia ma być budowana o wzorce i standardy Legii. Stołeczny klub jest w tej materii dużo bardziej skuteczny. W ostatnich latach 44 zawodników, którzy trenowali w akademii i Młodej Ekstraklasie Legii, zdążyło zadebiutować w ekstraklasie, ligach zagranicznych oraz w I i II lidze polskiej.
Nad całością szkolenia w Sosnowcu ma czuwać trener koordynator wytypowany przez Legię. - Decyzja już zapadła, chociaż stosowne dokumenty nie zostały jeszcze podpisane. Dyrektorem akademii będzie Jarosław Wojciechowski - przesądza Marcin Jaroszewski, prezes Zagłębia.
44-letni Wojciechowski to trener Akademii Piłkarskiej stołecznego klubu. To wychowanek i były piłkarz Legii w barwach której rozegrał w latach 90. trzynaście spotkań w lidze. - Nowy dyrektor będzie przebywał w Sosnowcu na stałe.
I od qrwa 6 lat spadochroniarz z Legii Warszawa, z piłkarską przeszłością w Ekstraklasie na poziomie "ikony Zagłębia" Roberta S., prowadzący w swej karierze trenerskiej jedynie drużynę oldbojów, zarabiający miesięcznie w Sosnowcu w chooj kasy i mieszkający za darmo na Centrum Sosnowca w opłacanym przez klub mieszkaniu, swoim pierdolonym "wzorcem i standardem" ukształtował nam młodych piłkarzy będących w stanie grać jedynie w środku tabeli jednej z miliona polskich grup 6-ligowej klasy okręgowej...