W ostatnim w tym roku przedświątecznym spotkaniu Zagłębie przegrało po wyrównanym meczu z GKS Tychy 2:4.
Tyszanie w pierwszej tercji mieli optyczną przewagę. Udokumentowali to dwoma zdobytymi golami. Po drugiej tercji wynik był na styku (dwie bramki Tomasza Kozłowskiego w tym okresie gry). W końcówce meczu była szansa na wyrównanie (gra w przewadze Zagłębia 6:4), lecz to goście ustalili wynik spotkania zdobywając gola do pustej bramki. Warto wspomnieć też, że po strzałach hokeistów Zagłębia raz krążek odbił się od słupka a raz od poprzeczki tyskiej bramki.
Zagłębie Sosnowiec – GKS Tychy 2:4 (0:2, 2:1, 0:1)0:1 - Jarosław Rzeszutko - Andrij Michnow (16:11, 5/4),
0:2 - Tomáš Sýkora - Alexander Szczechura, Michael Cichy (17:30),
1:2 - Tomasz KozÅ‚owski - VladimÃr Luka, Kamil Charousek (34:12),
1:3 - Michał Kotlorz - Radosław Galant, Bartłomiej Jeziorski (35:17),
2:3 - Tomasz KozÅ‚owski - VladimÃr Luka, Denis Akimoto (36:50, 5/4),
2:4 - Andrij Michnow - Tomáš Sýkora (59:58, 4/6, do pustej bramki)
Sędziowali: Paweł Meszyński (główny) – Patryk Puławski, Wiktor Zień (liniowi).
Minuty karne: 8-12.
Strzały: 36-42.
Widzów: ok. 500.
Zagłębie: Radziszewski – Domogała, Horzelski (2); Stoklasa, Znosko (2), Bernacki – Akimoto, Podsiadło; Luka, Káňa (2), Kozłowski – Charousek, Działo; Jaskólski, Rutkowski (2), Butsenko – Gniewek, Piotrowski; Sikora, Stojek, Jarosz.
Trener: Marcin Kozłowski.
GKS: Murray (2) – Ciura (4), Pociecha; Klimienko, Komorski (2), Michnow – Bryk, Górny; Gościński, Rzeszutko, Bagiński – Kotlorz, Jeronau; Sýkora, Cichy, Szczechura (4) – Kolarz; Jeziorski, Galant, Witecki oraz Kogut.
Trener: Andrej Gusow.
Skrót meczu
TUTAJ