przez Blajpios 2018-08-18, 10:47 am
Jak słabe jest obecnie Zagłębie pokazuje fakt, że Lech, który niemiłosiernie ograł Zagłębie i nie pozwolił Zagłębiu ani jednej bramki strzelić - samemu jest w stanie bramkę strzelić, nawet u siebie, gdy Belgowie już byli w drugim meczu pewni zwycięstwa i awansu... Trochę oczywiście sprawa inaczej wygląda przez to, że cała polska piłka jest tak obecnie słaba i stwarza to szanse, że relatywnie jest lepiej z Zagłębiem niż wskazuje 0-4 z Lechem ale trzeba pamiętać, że jednak 1-2 z Piastem i 1-2 z Zagłębiem Lubin było. Dodatkowo, gdy sobie np. porównamy transfery, jakie poczyniła np. MIedź, zdecydowanie lepsza już na zapleczu Ekstraklasy — z transferami "mocarzy" do Zagłębia: to jasno widać, że trzeba przestrzegać Kolegów znów gotowych do wierzeń w bajki i do surrealistycznch odlotów, bo przecież kibic kocha, to chce i tak jest.
Niemniej - są też podstawy przede wszystkim do tego, by się nie załamać a nawet trochę optymizmu mieć. To z jednej strony - choćby skuteczny mecz a ważny z Pogonią; ponadto, jak na razie widać, trener D. Dudek umiejętnie układa grę, dobraną do meczu taktykę, w meczu z Lechem jednak okazje były, brakło skuteczności...
Przed meczem z Legią podobnie.
Najpierw trzeba odgonić hurraoptymizm, na piasku budowane nadzieje. To wtedy - coś być może.
Sytuacja jest taka, że nadzieje być mogą - np. jeżeli sytuacja w Legii jest tak rozpirzona, tak już są skłóceni i/lub zatomizowani, że nie ma szans by w niedzielę byli już pozbierani. W takim układzie szansa może być nawet na zwycięstwo. Podobnie - jeżeli trener Sa Pinto ma wolną rękę na wszystko, nawet na porażki w pierwszych tygodniach i będzie chciał zrobić sobie przegląd wojsk, zobaczyć w akcji ligowej na co może liczyć.
Realne jest jednak i to, że - podobnie jak Zagłębie musiało wygrać z Pogonią, by nie zacząć odpadać - uznano w Legii, że wizerunkowo muszą teraz zdobyć punkty a kryzys da radę sprawa nowego trenera trochę okiełznąć (jednak w II połowie w Luksemburgu coś grali). W tym wypadku nawet 1 punkt wywalczony przez Zagłębie, to byłoby dobrze.
Tak więc - miejmy nadzieję, że Zagłębie w Warszawie ugra przynajmniej tyle, że zachowa się inaczej, niż Legia w dwumeczu z Luksemburgiem: zdobędzie przynajmniej szacunek za postawę, grę i walkę - a każdy punkt, jeżeli zdobędzie, tym bardziej będzie cieszyć.