August napisał(a): Pierwsza bramka naprawdę meg fuksiarska bo Niuniek nie trafił czysto w piłke ale to odbiła się od obrońcy przeszła pod nogami kolejnemu i totalnie zmyliła bramkarza
No właśnie dziwi mnie klasyfikacja takich bramek jako "bramka samobójcza " ,samobój zawsze był klasyfikowany chyba inaczej ,a teraz jakoś dziwnie zmieniono tą definicję i może niedługo dojdzie do tego że jeżeli piłka po odbiciu od słupka czy porzeczki wpadnie do bramki to bramka zaliczona będzie słupkowi albo poprzeczce
Lars napisał(a):Jeżeli po 3:0 ktoś narzeka to dla mnie z taką osobą jest coś nie tak.
Można narzekać
gdyby przegrali po żenującej grze ,ale wygrali po chaotycznej (jak określają to niektórzy) i osobiście mnie to nie przeszkadza (w życiu ważne są tylko chwile?
) wolę zwycięstwo po niezbyt ładnej grze niż przegraną po wspaniałej (albo dobrej ,jak określono mecz z KGHM-em) i przypominam sobie jak paskudnie grała Wisła Płock w sezonie gdy awansowała do Ekstraklasy (dużo wymęczonych zwycięstw) bo liczy się efekt końcowy .Zagłębie gra w polskiej ekstraklasie , gra i będzie grało tak jak cała nasza liga ,czyli raz brzydko i skutecznie raz ładnie i oby też skutecznie
ale Barceloną na pewno nie będziemy
i nie ma co wymagać od Zagłębia jakieś cud gry .
August napisał(a):Tak, że kolejny napastnik musi być
No musi ,ale dopóki ma kto strzelać
i będzie strzelał (np Wrzesiński 2 bramki na 3 mecze , Żarko pewnie też nie powiedział ostatniego słowa) to może nie naciskajmy aby zdobyć jakiegoś napastnika "na już "? bo ten nasz as o transferów znowu sprowadzi jakiegoś nieznanego dziwoląga a gdy nie odpali będzie tłumaczenie że "kibice naciskali" .Mamy jeszcze jednego potencjalnego napastnika
w zanadrzu ,ale on zagra dopiero na wiosnę (i aby powrócił do dawnej formy ) mam na myśli Martina Pribule .