novack napisał(a):Ciężka jest dola kibica Zagłębia, bo gdyby dzisiaj scyzory zlały nas konkretnie do zera, to Pan Darek trafiłby tam gdzie jego miejsce, czyli do Brwinowa, Pułtuska lub Ząbek, a Zagłębie miałoby szansę na uratowanie sezonu, ale jak to zrobić, żeby czekać na sromotną porażkę drużyny, której kibicuję się 45 lat?
To znaczy - po przegranej miałby trener mieć szczęście? To naprawdę jedyny sposób, by stał się trenerem w samodzielnym i samorządnym klubie, by mógł się wyzwolić z filialności i nie musiał by być w zwasalizowanej podległości legijnej? Aż taka nagroda za porażkę? A dla Zagłębia jedynie, oczywiście, ratowanie sezonu, by Wielki Brat się nie wkurzył, by nie obniżył ratingu podległości do rzędu czwartego - o to Zagłębie ma tylko ambicje grać? I nie to jest nieszczęście dla kibica z 45letnim stażem większe?
Tyle - co do treści
Co do osoby, jak odpisuję
pozdrawiam!