slawekchicago napisał(a):Obronie tu radio
1. Mecz byl w Zawierciu
2. Transmisja w Polsacie
wystarczy argumentow
August napisał(a):Blajpios napisał(a):czy raczej dostarczyli dowodów, że Zagłębie już nie jest liczącym się w Polsce regionem a jedynie grupką, częścią mieszkańców Czwórmieścia zapatrzonych w siebie?
A może wybór dotyczył komercyjnego wyboru większej słuchalności
Dajmy Zagłębiu FM szansę. Dopiero zaczęli.
Hm, czy trzeba aż "obronić to radio" - to nie wiem, natomiast co do argumentów, to mnie akurat niekoniecznie tyle wystarczy. Każdy jednak ma swoje punkty widzenia. Choćby tak: w takim razie, kiedy Zagłębiu przyjdzie grać w Tychach, Zabrzu, Katowicach czy Chorzowie, Gliwicach - to tak przecież niedaleko: to nikt nie będzie domagać się transmisji?
Niemniej, jeżeli "bronić" rozumieć skrajnie - to nie ma co, bo na pewno im nie zagrażam. Co więcej, kibicuję - nieraz już to wyrażałem, łącznie z rozterką życzeń, by nasz charyzmatyczny sprawozdawca spróbował popłynąć dalej, śladami red. Dobrowolskiego, czy red. CIszewskiego (bo R. Dyja już mniej znany). Oczywiście, byłaby to strata dla Zagłębia - ale trudno, talent taki, że może trzeba "odżałować", niech Polska zyska? Choć dzisiaj, to trochę nazbyt się przyzwyczaił - raz wspaniale ukontekstowione oh là là trochę już przeszarżowane było, niemniej raz, to jeszcze: ale w kilka minut powtarzane, to chyba zbyt proste; niemniej, mam wrażenie, że sam się połapał, taka szybka reakcja na antenie: kolejny plus.
Przede wszystkim jednak - przypomnę: nie przesądziłem. Napisałem, że "prawdopodobnie" smutne. Z tym, że dla mnie "dość argumentów", to byłoby raczej przy tym, że Polsat blokuje, że ze strony Zawiercia jakaś blokada. I kto wie, może tak było. Natomiast - te przytoczone przez Kolegów akurat nie bardzo. W TYM KONTEKŚCIE ZWŁASZCZA. Może bowiem, gdyby wcześniej nie było informacji, że będzie transmisja z Zawiercia... Natomiast tak?! - to na pewno nie przekonuje. Względy komercyjne? Rozumiem - płatna była transmisja z meczu w Bytowie? Nawet, jeżeli była płatna - to przypominam: do rozwoju, trzeba mieć odwagę inwestycji. To jest również częścią patrzenia na komercyjny wynik. Nawet, jeżeli koszta transmisji z Zawiercia były większe niż z Botowa i nawet jeżeli wpływy od słuchaczy z transmisji z Bytowa (nie tylko od słuchaczy, ale np. za reklamy) były większe: to rachunek ekonomiczny jeszcze w tym się nie zamykał. Zwłaszcza, przypomnę, w sytuacji gdy rozpowszechniano wieści, że jest transmisja z Zawiercia (nota bene, szkoda, że nie ma jasno choćby ramówki radia przedstawionej). Czy na pewno "komercyjnie patrząc", to przegraną byłoby, gdyby nasz charyzmatyczny sprawozdawca, pojechał do Zawiercia, na wstępie powiedział, «kochani Radiosłuchacze, cieszymy się, pierwszy raz w Zawierciu jesteśmy. Proszę o wybaczenie, nie jestem wielkim znawcą siatki. Ale - mam nadzieję, docenicie - bo jestem znawcą jak Wy, chcę z Wami kibicować. Podjęliśmy decyzję w naszym radio trochę trudną, bo już wiele transmisji z meczów Zagłębia w piłkę robiłem. Zapraszam więc już teraz na następne, gdy bliżej będzie walka o awans piłkarzy. Uznaliśmy jednak, że nie możemy opuścić naszego regionu Zagłębia, gdy toczy się walka o awans naszej zagłębiowskiej drużyny już tak bezpośrednio, "na ostrzu noża". Choć serce mam bardziej "nożne" niż "siatkarskie", to z tych powodów nie miałem wątpliwości: jadę do Zawiercia!»?
Komercja, rachunek ekonomiczny - to też umiejętność oceny wartości potencjalnego nabywcy, to też świadomość walki o rynek. Powtarzam - no, chyba że były inne jakieś okoliczności, typu niemożliwości prawnych transmitowania tego meczu. Albo - jasny komunikat: na pewno nikt z Zawiercia i okolic nie będzie słuchał, ani jeden. Nie rozstrzygam więc, czy na pewno był to strzał w stopę. Jeżeli jednak był, to bardzo smutne. Co jeszcze nie prrzesądza - że nie odniosą sukcesu. Także nie odbiera im tego, że sukcesu im życzę także ja. Mam jednak prawo napisać, że w tych okolicznościach, to moim zdaniem byłby strzał w stopę, smutny. Niemniej, dziękuję za dyskusję serio, za przedkładanie przez każdego z nas swoich argumentów. Ufam, że - jeżeli to dojdzie do redakcji, co tu dyskutujemy - to głos każdego z nas przyda im się, jeżeli będą chcieć patrzeć "konstruktywnie na zagadnienia rozwoju".