Sparingi

[Tomcjo]

Rezerwy Legii pokonały w kontrolnym meczu grający w lidze okręgowej Sokół Serock 5:0 - poinformował serwis Legia.com.


Podopieczni Jacka Magiery od początku kontrolowali boiskowe wydarzenia. Pierwszego gola zdobyli już w 13. minucie. Jego autorem był Kamil Anczewski, a podawał mu Łukasz Turzyniecki. Pięć minut później, po strzale z dystansu Eryka Rakowskiego, było już 2:0.

Trzecioligowcy w drugiej połowie potwierdzili swoją przewagę. Drugi skład (po godzinie gry szkoleniowiec rezerw wymienił niemal całą jedenastkę) wbił Sokołowi kolejne trzy gole i przypieczętował efektowne zwycięstwo.

Za tydzień rezerwy czeka wyjazdowy sparing z Zagłębiem Sosnowiec, po którym wraz z drużyną CLJ udadzą się na zgrupowanie do Grodziska Wielkopolskiego.

Legia II Warszawa - Sokół Serock 5:0 (2:0) Anczewski 13', 47', Rakowski 18', Kozak 72', sam. 80'

Legia II: Haluch (45' Leleń) - Turzyniecki (60' Grzesik), Skowron (60' Żyro), Kochański (60' Górka), Rakowski (60' Gapczyński) - K. Michalak (60' Kozak), Zawal (60' Suchanek), Karbowy (60' Szczepański), Karbowiak (60' Szymański) - Trąbka (60' Madeński) - Anczewski (60' Czarnowski).

[Tomcjo]

Anczewski byl rozpatrywany jako wypozyczenie do Zaglebia . A ten sparing chyba po to byl zorganizowany zeby kogos wybrac .

[jondek]

Na pierwszej stronie podano termin następnego meczu z Rekordem B.B.-18.04.2015.Pomylili miesiąc czy rok??

[wojtas sc]

Anczewski byl rozpatrywany jako wypozyczenie do Zaglebia . A ten sparing chyba po to byl zorganizowany zeby kogos wybrac .

a kto był? może tak

[Tomcjo]

Nasz pierwszy rywal Okocimski pokonal Unie Tarnow . Ale za brutalny faul wylecial z boiska Taras Javorskyj . W ogole to maja tam wiecej Ukraincow . I widzac ze chlopaki nerwowe sa i ostro graja nawet w sparingu . Wiec jak im cos na ucho powiedziec to beda bardziej nerwowi i w meczu z nami tez ktos wyleci z boiska

[ojcieczawodnika]

Mecz w wykonaniu naszych bardzo słaby. W pierwszej połowie jeden strzał na bramkę i może dwie udane wrzutki. Nawet nie było szansy rozegrania akcji. Bardzo podobała mi się postawa trenera ze Skry, który cały mecz chodził wokół boiska i tłumaczył swoim zawodnikom jak mają grać i się ustawiać. Nasz nawet swoich porządnie nie potrafił opieprzyć. Przy takiej grze każdy przeciwnik wybije nam ligę z głowy. Dla mnie brak pomysłu na ustawienie, brak pomysłu na skład. Słabo, słabo i jeszcze raz słabo. Markowski ,Jarczyk nieruchliwi, przeciwnicy objeżdżali ich jak chcieli. Należy mieć tylko nadzieję, że kilku naszych przeciwników nie będzie chciało awansować, ponieważ ta gra nie nastraja optymizmem. Swoją drogą napastnik bardzo by się przydał, każdy przeciwnik będzie to czuł, że gramy na Araka i chłopak będzie miał ciężko. Lewandowski też sobie nie radzi jak mu drużyna nie pomoże, a tutaj się na to nie zanosi.

[Lars]

Przebieg sparingu z Rekordem, niewątpliwie potwierdza tezę trenera, że posiadamy dwie równorzędne jedenastki.

Mimo wszystko będę tej drużynie i temu trenerowi kibicował wiosną. Niech awansują!!! Jeśli jednak się nie uda i w lipcu przez pana trenera i pana prezesa nasze Zagłębie będzie musiało zaczynać wszystko od nowa, złość i gniew wszystkich nas będzie ogromny...to będą kolejne zmarnowane wielkie pieniądze z naszych kieszeni.
Lepiej dla wszystkich aby awans stał się faktem i tego wszystkim życzę.

[novack]

Śledzę sprawozdanie z dzisiejszego sparingu i z 4:0 zrobiło się już 4:4 u siebie z czwartoligową druzyną. Tu naprawdę nie da się napisać nic miłego.

[jondek]

SMYŁA,wiem qrwa,że to tylko sparing.I wiem,że nie powinno się kopać leżącego.Trzeba mieć klasę,dlatego,tyle w temacie meczu(który na pewno dał dużo materiału szkoleniowego i jednostek treningowych.)Wykorzystaj to w swojej podstawówce

[Anakin]

Smyla - Zmyła. To na pewno efekt nowej, genialnej strategii bytomskiego Geniusz futbolu. W lidze będzie tak, że przy 4-4 nasz derma-team dobije przeciwnika. A tak przy okazji jestem ciekawy co na to wielbiciele urody naszego Prezesa. Lesławie i Adamie gdzie jesteście Przyzywam Was

[pyla]

Smyła- niektórzy zawodnicy przeszli obok meczu - Pytam się gdzieś Ty wtedy k...wa był

[Anakin]

Nie od dziś wiadomo że Smyla z Jaroszewskim to dupy a nie motywatory. Potwierdziły to jesienne mecze np. Z Puszczą czy Legionovią na Ludowym. I tak jest nadal. Grajki jak będą chcieli to będą odpuszczali. Nikt ich za pysk nie weźmie.

[Tomcjo]

Gdy zawodnicy przechodzili obok meczu Smyla przechodził obok szkoły w Bytumiu . A tak wogóle to przechodzi ludzkie pojęcie . Jeszcze kroki słychać .

[DiAntonio]

Po niektórych osobach na forum widzę że jesteście cierpliwi w moim przypadku względem tych dwóch szarlatanów ale moja cierpliwość się dawno wyczerpała I obawiam się że przez tą bytkowsko-bytomskią sitwę zamiast walczyć o awans runda wiosenna będzie dla nas biegiem po życie nie od dziś wiadomo że u nas skaut potrzebny jest jak tlen jedną z tych osób najlepiej widziałbym Hosicia może znalazłby nam jakichś młodych i utalentowanych zawodników z Bałkanów a nie dwóch pseudowuefistów sprowadzających szrot z okręgówki

[django]

W sparingu z Rekordem zagrały dwie jedenastki i widać było, że pomiędzy podstawową i rezerwową jest przepaść. W pierwszej części meczu spokojna gra i totalnie zdominowany rywal. Dudek i Arak naprawdę świetny mecz. Przyjście Fonfary wzmocniło środek i pozwoliło na wystawienie Dudka w roli ofensywnego pomocnika, gdzie moim zdaniem da drużynie więcej niż do tej pory. Bardzo fajnie zazębiała się współpraca i wymienność pozycji między Dudkiem i Arakiem, to powinno być naszym dużym atutem w lidze. Dominacja Zagłębia wynikała też z tego, że Łysy i Fonfara, czyścili wszystko w środku pola i piłkarze Rekordu nie potrafili się przebić w szesnastkę. Niepokojące jest to, że jak już dwoma - trzema podaniami z klepki przedarli się w pole karne, to środkowi obrońcy byli bezradni i doprowadzili do 1x1 z Gąsińskim. Poza tym przy jednym z nielicznych sfg Koprucki zgubił rywala i tylko dzięki temu, że dośrodkowanie było za mocne, nie wpadła bramka. Także trzeba jeszcze sprawdzić obrońców z mocniejszym przeciwnikiem, bo to mimo wszystko nie wyglądało za pewnie.

Druga część to już była tragedia. Rozumiem, że wyszła rezerwowa jedenastka, ale dać się do tego stopnia zdominować trzecioligowemu średniakowi to jest wstyd. Rekord miał tyle sytuacji, że spokojnie mogli ten mecz nie tylko zremisować, ale wygrać dwoma bramkami. W ofensywie Wrzesień próbował szarpać na skrzydle, ale tradycyjnie dla niego nie podawał i nic z tego nie wychodziło. Była jeszcze akcja Musiolika z Zaradnym, po której ten drugi trafił w słupek i to wszystko. Rekord grał sobie na luzie i ogrywał naszą zagubioną defensywę jak chciał. Młodzi (Zaradny, Musiolik) to jeszcze absolutnie nie są piłkarze na II ligę. Zalewski w swojej tradycyjnej formie, w dodatku znowu zszedł z jakimś urazem. Szatan nadal zjazd formy, który zaczął się jesienią, boczni obrońcy bardzo niepewnie. Tumicz słaby i strach pomyśleć co będzie, jakby Arak doznał kontuzji. Słowa Smyły o tym, że mamy dwie równorzędne jedenastki, to bredzenie. Jakby ci z drugiej połowy wyszli na drużynę z czołówki II ligi, to skończyłoby się chyba dwucyfrowym wpierdolem.