Przyszłość Zagłębia

Dyskusje o wszystkim co dotyczy piłkarskiego Zagłębia Sosnowiec
http://zaglebie.sosnowiec.pl

Moderatorzy: flex, turku, Landryn, Smazu, krzysiu, LucasUSA, swiezy52

Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez mario1 2011-11-28, 11:48 pm

saster nie pij do spraw osobistych nie wiedzialem kim jest blajpios i nie wiem czy chce wiedziec nie ladnie :czerwona:
mario1
 
Posty: 511
Dołączył(a): 2006-05-24, 8:44 am
Lokalizacja: Dalton in Furness( Anglia)


Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez borowaZS 2011-11-29, 12:17 am

Nie wiem o czym piszecie ale to nie jest przyszłość Zagłębia.
borowaZS
 

Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez Blajpios 2011-11-29, 3:19 am

"Ante scriptum": ooo, dzięki Kol. mario1, Kol. borowaZS - bo miło jest, że ktoś bierze pod uwagę, byśmy jakoś na forum nawet przy różnicach, nie wchodzili we wszystkie szczegóły, tylko patrzyli pod określonym kątem kibicowsko-regionalnym. Jest już jednak tak późno, że wklejam, jak przygotowałem odpowiedź dla całości tematu: bo trudno teraz po tych 2 wypowiedziach przemodelować całość - a jednak też ufam, że to z punktu widzenia przyszłości Zagłębia ważne analizy, nawet jeżeli obszerne. A mimo różnic w opiniach i przy odpowiadaniu na zaczepki mam nadzieję, że udało mi się zachować pewną merytoryczną perspektywę. A nie tylko Kolegów, czy Kol. django czy też cierpliwie czytających pozdrawiam. Także tych, którzy się wkurzą długością czy Kol. saster :-) To co na wstępie napisałem także poniżej - chyba jest ważne. Kto analiz nie chce czytać - niech nie klnie za dużo, tylko "skoczy dalej". To już wklejam przygotowany tekst:
Z góry też przepraszam - bo takie pisanie zbiorowe znów doprowadza do potężnego wpisu. Mam nadzieję, że kto jest zainteresowany przemyśleniem koncepcji teraz istotnych dla środowiska i analizą pomocną do podjęcia możliwie najlepszych w tym czasie decyzji o znaczeniu kluczowym - z pożytkiem wgłębi się w rozważania; kto zaś tym nie jest zainteresowany, to sobie zajmie się innymi wyrazami postaw, emocji, myśli czy innych przejawów aktywności PT Forumowiczów, zawartych w innych wpisach.
Ja to mam pecha. Akurat gdy szczególnie dopadają mnie niedoczasy, to tym bardziej nasuwałaby się konieczność wyłuszczenia czegoś, doprecyzowania, czy choćby zwykłej odpowiedzi. W dodatku - akurat ostatnio jeszcze łączy się to w niektórych przypadkach z Kol. django, który na ogół nie miał trudności w zestawieniu różnych perspektyw. Tymczasem teraz jakoś ma złą passę. Tak było ostatnio np. na "innym forum", gdzie zadziwił mnie pytaniem - już nie pamiętam w którym wątku, więc symbolami się posłużę - w następujący sposób. Napisał: Blajpios, a dlaczego tutaj (w tym wątku) w ogóle poruszasz sprawę xy? A w tytule wątku było jak byk coś w rodzaju Kwestie ab, 1 i 2 oraz xy. Żywcem nie miałem czasu odpisać a zakładałem, że jednak Kol. django poradzi sobie z popatrzeniem na tytuł wątku i sam skojarzy, że dlatego napisałem, iż było to na zadany temat.
Okazuje się jednak, że podobnie i tym razem trochę mamy zamieszania, w dodatku w kwestii jeszcze bardziej dla Zagłębiaków naglącej, bo związanej z klubem - a tamta była z rzeczami ogólnymi, więc jeszcze gdzie indziej można sobie doczytywać. Otóż - no bez przesady. Zechciejmy jednak trochę nie tak przewrotnie podchodzić do dyskusji, nie "ustawiać sobie chłopców do bicia" w dodatku posługując się argumentami "ad hominem" czy "ad personam". W każdym razie, gdybym z kolei ja chciał odwoływać się do "uczciwości i rozsądku, które w minimalnym stopniu wystarczyłyby do czegoś": to oczywiste jest, że po prostu napisałbym, że Kol. django zamiast utknąć w dość problematycznych dywagacjach o zrozumieniu wspomnień p. Wszołka - przypomniałby sobie, iż w niegdysiejszej dyskusji na Forum Zagłębia parę lat temu z "prominentym działaczem Piasta Gliwice" akurat i ja należałem do grona kilku ludzi, którzy do końca uniemożliwiali "gościowi z Piasta" przeforsowanie jego tez przeciwnych stuleciu Zagłębia. Czyli: "odrobina dobrej woli wystarczyłaby, by zrozumieć", że i optowałem za obroną idei uznania stulecia istnienia Klubu i co nieco wiedziałem, jak to uzasadniać.
Owszem, nie znam np. dokładnie wszystkiego, co napisał Prof. M. Ponczek - bo po prostu nie mam możliwości i chyba można byłoby się zastanawiać, czy uczciwie jest mi to wytykać. Niemniej choćby w tamtej dyskusji sprzed paru lat i podczas innych też: potrafiłem w rozumowanie dowodzące prawa głoszenia stulecia Klubu włączać element, który nie wiem, czy gdzie indziej był tak wyraźnie artykułowany, podczas gdy wydaje się być nieodzowny, by faktycznie mówić o ciągłości jakiejś instytucji, czy w tym wypadku Zagłębia.
Mianowicie - nie wystarczy sama łączność personalna, jak zazwyczaj się podkreśla we wszystkich dowodach stulecia Zagłębia. Faktycznie, słusznie podnoszą to oponenci, że "ciągłość personalna" "sama w sobie" nie starcza. Nawet - nie można przyjąć za do końca rozstrzygającą intencjonalności kontynuacji działających (no, chyba, że chcemy poprzeć zabiegi "braci komunistów", którzy jak im wygodnie to podkreślają, że są dziedzicami PZPRu, czyli gdy chodzi o jakieś pozytywy długiej tradycji robotniczej itp a nade wszystko, gdy po prostu chodzi o kasę, którą koniecznie chcieli po PZPRze przejąć i przejęli; już jednak, gdy chodzi o negatywy działalności, zbrodnie systemu i wszystkie inne paskudztwa, "to nie, my nie jesteśmy z PZPRu rodem).
Otóż - moim zdaniem, które nieraz głosiłem - do wykazania, że Zagłębie (czy inna instytucja w takiej sytuacji, bo nie można tworzyć praw "tylko dla Zagłębia") może faktycznie mówić o stuleciu istnienia: jest potrzebne przeprowadzenie jeszcze dowodu z nienormalności sytuacji, która wyłącza normalne cywilizowane zasady orzekania ciągłości istnienia i formalnego przekazywania spuścizny. Tak więc, w takich dyskusjach, odwoływałem się do tego właśnie, pokazując ogólnopolską sytuację pod okupacją zaborców - jak i samego regionu Zagłębia, jeszcze bardziej niż reszta Polski narażonego na carskie szpiclowania i represje. Można więc byłoby domniemywać, że cośkolwiek rozumiem nie tylko z wywodów p. Wszołka.
Ba. Śmieszniej jeszcze - dał się emocjom popędzić Kol. django. Otóż, wystarczyłoby trochę pomyślunku, by łatwo stwierdzić że "w całej Polsce" jest co najmniej jedna osoba - ale nie ja - twierdząca, że Zagłębie Sosnowiec powstało w 1962 roku. Wystarczyłoby wrzucić w wyszukiwarkę zapytanie "Zagłębie Sosnowiec 1962", by po przejrzeniu trochę wyników znaleźć takie opinie nie tylko po stronie np. zwolenników GKS Katowice ale nawet... coś w tym stylu można by wyczytać na stronach o historii hokejowego Zagłębia, choć oczywiście rozumiem, że trzeba się zastanawiać, czemu tak to sformułowano, że jakiś hiperprecyzyjniak właśnie może te sformułowania odczytać w sposób "antystuleciowy" (pada na tych stronach hokejowych zdanie następujące, po przywołaniu historii Stali Sosnowiec: "W wyniku jego reorganizacji, w styczniu 1962 r. powstał wielosekcyjny Górniczy Klub Sportowy „Zagłębie” - jednak powstał, nowy klub?).
A już całkiem śmieszne, aż tak dalece, że wręcz smutne: jest stwierdzenie przez Kol. django nieprawdy, że tak właśnie uważam ja. Przypuszczam, że to emocje, może coś innego, nie chcę robić analiz, przed którymi sam przestrzegam, ale coś tego na ogół spokojnie myślącego człowieka musiało pchnąć do zauważenia rzeczy, których nie uważam (podpowiem - zwłaszcza dla zwolenników używania nazwy Zagłębie, kiedy w ich świadomości powstała ona za p. Wszołka powinno być to zrozumiałe: coś może być emblematem tworu, który powstał w innym roku aniżeli rok wprowadzenia emblematu - i tak jak Zagłębie jest takim "emblematem", jako nazwa, tak też i emblematem pewnego postrzegania historii może być rok 1962 - ale to nie znaczy, że się twierdzi, iż ten klub właśnie wtedy powstał).
Co do prof. Ponczka... Żeby było jasne - to jedna rzecz jest godna podkreślenia i bezdyskusyjna - jakkolwiek nie wiem, czy podobnie formułował, jak ja argumentację, zapewne jakieś ślady jej były, natomiast nie sądzę, by wyraźne, bo nie znalazłem znaków tego w omówieniach jego prac. Tą rzeczą bezdyskusyjną jest: fakt, że historyczna praca M. Ponczka dla Zagłębia, w ogóle jako region rozumianego - jest bardzo cenna, dostarcza wielu ważnych danych i jest godna szacunku, uznania! Jest tak cenna choćby dla racji, jakie ujął prof. W. Lipoński w swej recenzji wydawniczej o publikacji, w której prof. Ponczek ma znaczący wkład: "Choć regionalnych opracowań historii kultury fizycznej jest sporo, to nie znam innego regionu Polski, który mógłby się w obecnej chwili pochwalić tak pełną i wyczerpującą zbiorową monografią historii kultury fizycznej na swoim terenie. (...) Gdy dowiedziemy, tak praktycznie, jak w badaniach naukowych, że poziom kultury fizycznej danego regionu jest porównywalny z poziomem innych społeczności europejskich, od razu czujemy się pewniej nie tylko na gruncie sportowym, ale i ogólno-cywilizacyjnym. Praca pod red. Mirosława Ponczka tego właśnie dowodzi, i jako taka staje się ważnym dokumentem europejskości regionu Zagłębia Dąbrowskiego a także, jak głosi jej podtytuł ‘regionów ościennych’". Z ciekawostek - neistety, pozostaje to na poziomie ciekawostki, choć powinno było być użyte do odpowiedniego kształtowania świadomości stulecia Klubu - prof. Ponczek dostarcza też w swych pracach historycznych potwierdzenia, że nazwa Zagłębie dla tego klubu powinna być kojarzona z rokiem 1906 a nie 1962.
Natomiast - jak przy każdym rozległym dziele, do której to kategorii zalicza się i dorobek prof. Ponczka - przy szczegółach, to może pojawiać się już trochę problematycznych kwestii. Na pewno też - bardzo przydatne byłoby dokładniejsze zanalizowanie kontekstu pracy, do której się odwołuje Kol. django "Z dziejów kultury fizycznej w Zagłębiu Dąbrowskim". W którym roku przede wszystkim była ona wydana, która to mutacja jego opracowania, jako że ma Profesor ten szlachetny zwyczaj ciągłego powracania do tematów niegdyś podjętych i ufam, że przy każdym powrocie jest to znaczące pogłębienie analizy tematu. Z drugiej jednak strony - oznacza to, że istotnym będzie pytanie, z którego okresu pracy badawczej, z jakiego etapu ewolucji analizy dane opracowanie pochodzi. Jak się ma na przykład praca przywoływana przez Kol. django do wydanej w 2010 pracy "Z dziejów kultury fizycznej w Zagłębiu Dąbrowskim i regionach ościennych"? Co więcej bowiem - możemy zauważyć u prof. Ponczka, już po okresie PRLowskim, gdy wypowiadał się bardzo jednoznacznie i współgrająco z oficjalną klubową propagandą na temat roku 1906 jako roku założenia - również czas dość niejednoznaczny, jakby pewnej rezerwy. Cieszyłbym się więc bardzo, jeżeli w końcu w pracach ostatnich - być może w tej cytowanej przez Kol. django - znajdziemy opinie ze strony M. Ponczka będące uzewnętrznieniem znów wyraźnego przekonania o tej dacie - a jeszcze następnym przy tym krokiem będzie odnalezienie też argumentacji za tym stuleciem kompletnej, jak na jej potrzebę wskazywałem w podawanym przeze mnie toku argumentacji, jak i tu na Forum w postulatach sprzed tych bodaj 6 lat, gdy proponowałem, by raz jeszcze problem historycznie opracować właśnie na zasadzie takiej pełnej analizy, również formalno-prawnej, podczas gdy Klub zamiast tego wybrał... zagłosowanie wśród PT Kibiców i na tej zasadzie ogłoszenie obchodów stulecia... Ten mój postulat był - w moim odczuciu - dlatego taki ważny, że był to okres pewnych właśnie narastających "niejasności" w literaturze przedmiotu. Był to czas - kluczowy, wokół rocznicy setnej roku 1906. Wtedy właśnie prof. Ponczek publikuje nie "Dzieje Zagłębia Sosnowiec" a "Dzieje piłki nożnej mężczyzn w Sosnowcu" - a i parę lat wcześniej było jakby takie samo dzieło "Męska piłka nożna w stuleciu miasta Sosnowca 1902 - 2002". Z punktu widzenia upowszechniania świadomości - wielka szkoda dla pewności głoszenia stulecia Klubu... Ba - z tego czasu pamiętam dość też niejasną odpowiedź Profesora A. Gowarzewskiemu - podczas gdy taka wypowiedź cenionego profesora z pewnością miałaby wobec zasług A. Gowarzewskiego większą siłę niż opinie kibiców. W odpowiedzi zaś redaktorowi Sportu - jednak M. Ponczek pisze "Gdybyście Państwo postawili pytanie "ile lat ma piłka nożna w Zagłębiu", to byłoby ono nie kontrowersyjne. Faktycznie dzieje futbolu w Sosnowcu zbliżają się do okrągłej rocznicy 100-lecia (...) W swej nieautoryzowanej wypowiedzi do "GW" z 10 sierpnia 2005 r. broniłem tylko historyczności powstania KS Milowice. Ta kwestia w historiografii nie podlega dyskusji (...). Czy Zagłębie Sosnowiec, jako klub sportowy, miał prawo do tej cezury nawiązywać? Uważam, że tak, skoro robiły to tak znane potęgi jak Widzew Łódź czy choćby kluby krakowskie". Czyli - pewne tylko stulecie piłki a kluczowym argumentem za stuleciem jest, że i inni podobnie podeszli... w dalszym zaś ciągu: to uwypukla szczególnie raczej tylko ciągłość personalną i (słusznie) wartość swych kwerend archiwalnych, co jednak niestety może też wyglądać na obronę ograniczoną jedynie przed - zabójczym dla naukowca - zarzutem nieporadności opracowania materiału archiwalnego. Ba - a w tym samym mniej więcej czasie, np. w opracowaniu "Międzywojenny polski i żydowski ruch sportowy w Zagłębiu Dąbrowskim 1918 - 1939 (próba bilansu) pisze o powstaniu w 1918 Victorii i nie wspomina, iż była ona kontynuatorką Milowic/Unionu; następnie wspomina o TS/KS Sosnowiec powstałym rok później i o fuzji tych dwóch klubów w 1931 pisze, że dała ona "nowy klub" Unia (nota bene łącząca także inne, mniejsze podmioty). Także w artykule publikowanym 2005 - Piłka nożna w Sosnowcu pod obcym panowaniem (1902-1918) znajdziemy informacje o pierwszym klubie (Milowicach) z 1906 r - który następnie został przekształcony w Union; niemniej nie ma wzmianek o tym, iż później stawał się on "po kolei różnymi klubami aż do Zagłębia". Jest także mowa rzecz jasna o Victorii, TS Sosnowiec i później Unii, niemniej tu też nie ma wspomnianego klubu Milowice/Union jako wcześniejszej mutacji; ba - jest natomiast stwierdzenie, że protoplastą Victorii/Unii był Towarzystwo Świt. Podsumowując trochę szkoda, że w tym właśnie czasie - zakładam że z rzetelności naukowej tak szczegółowo pisane historie - w taki a nie inny sposób sytuowały się w kontekście stulecia Zagłębia. Co nie zmienia znaczenia oczywistych walorów tych prac - i im bardziej pomocne są one w rozstrzyganiu dylematów historii, tym lepiej na pewno.
Myślę, że na tle tego szerokiego wywodu - teraz łatwiej będzie zrozumieć także i proponowane przez mnie pewne ujęcia schematyczne. Cóż. Nie będą one w smak tym, którzy wiernopoddańczo uwielbiają mieć tylko klapki i tylko takie, jakie PRL raczył nałożyć. Moim zdaniem jednak - godność Zagłębiaka, Zagłębia, regionu starszego niż komunistyczne trendy i o sercu niepodległości polskiej szerszym, niż chciały to różne SDKPiLy przeprowadzić, czego dowodziła także niepodległościowa rewolucja zagłębiowska - domaga się wręcz spojrzeń szerszych. Jak też wykazywałem - racje są ze trzy. Pierwsza: właśnie stuletnia historia. Absolutnie nie może być zawłaszczona przez ten nurt historii, którego świetnym emblematem jest data 1962. Ta stuletnia też historia - argument historyczny - mówi też wprost: takie podziały, wykluczenia jednych środowisk przez drugie są zdradą historii, w której Zagłębie rosło łącząc się w potęgę, UNIFIKUJĄC /w znaczeniu "tworząc jedno"/ a nie dzieląc na mniejsze. I nic tu nie pomogą bon moty "o nieskutecznie dodwanych cyferkach". Przeciwnie, nieskuteczne, to są strusie, co jak schowają głowę w piasek myślą, że ich nikt nie widzi. Z najgłośniejszego choćby tupania, że "tych drugich nie ma, oni nie są kibicami Zagłębia" - nie wyniknie, że uważający się za kibiców przestaną być kibicami. Największy paradoks, to nie ten, że "Zagórscy" myślą, że jak pokrzyczą, że tych "Ludowych" nie ma, nie liczą się - to "Ludowi" już nie będą Zagłębiowi. Jeszcze większy jest absurd: gdy "Ludowi" krzyczą, że Zagórscy są śmieszni, jak tak robią - i jednocześnie myślą ci Ludowi, że śmieszni nie są, gdy to samo robią. Drugi powód: zdrowy rozsądek. Nie wiadomo, jak się potoczy ani historia Zagłębia "z Ludowego" (może być, jeżeli to wolicie niż 1962) - ani ta historia "Zagłębia z Zagórza". W związku z czym należy tym bardziej wstrzymać tendencje rozwarstwiania, budowania przepaści między jednymi a drugimi - bo nie wiadomo, co jeszcze się przyda, jak będzie można "podzielić strefy wpływów": a może tylko jedna gałąź zostanie jako źródło ratunku dla jednych i drugich, jeżeli któraś koncepcja spaliłaby na panewce, doszło do bankructwa. Trzecia racja jest - że takie schematyczne przedstawienie tych dwóch nurtów nawiązujących do stulecia Zagłębia, czyli do początków w 1906 roku: dobrze pokazuje, że łączyć się mogą różne nurty i jest to lepsze, niż nawzajem "zabijać". Tyle, że musieliby zrozumieć jedni i drudzy. I chcieć.
Tak więc, jak napisałem - 1962, "Ludowi": to emblemat. Jak najbardziej - chyba to 1962 jest najlepszym emblematem, bo jeżeli komuś nie przeszkadza, że działacze pluli w twarz przez tworzenie zorganizowanej korupcji przy pozorach "rozgrywek sportowych": to najlepszy emblemat jest ten, który nawiązuje do tego, co symbolizuje najbardziej wzniosłe momenty tej formacji. Ba - to dla nich zresztą przecież chyba trwają ci ludzie przy tym środowisku: dla wierności sukcesom, własnym identyfikacjom podnoszącym serce, że "tu oto nasze Zagłębie". Też sądzę - że to są elementy najcenniejsze w tej tradycji. I absolutnie protestuję, gdy ktoś chciałby je wyrugować, nawet jeżeli mocno boleję nad nieszczęściem zniewolenia komunistycznego: to przecież cenię uczucia ludzi, pasję tworzenia - i staram się oddzielić nieuczciwość i korupcję osiągania tych sukcesów drogą nakazowości partyjnej od autentycznie cennych rzeczy zaangażowania, pasji poszczególnych ludzi. Tak więc - oczywiste jest, że to nurt, który nadał znaczący koloryt Zagłębiu. Tyle - że straszne byłoby, gdyby ten nurt ("Ludowego", 1962) - chciał zgnieść i ten nurt, który oznacza niezgodę na zabicie przez to władztwo komunistyczne swobody i wolności, która stanowiła Zagłębie początków XX wieku: i teraz też ma prawo a nawet obowiązek nadawać koloryt Zagłębiu. Owszem - należy zawalczyć, by ten nurt nie został z kolei wchłonięty przez rebelię, na bazie której różne uformowania przestępcze, mafijne mogą się pojawiać. Niemniej - zadbać się i musi o to, by ten nurt nawiązania do swobody od ograniczeń "złych elementów historii Polski powojennej" znalazł swe miejsce. Stąd - nurt drugi, "zagórski" jak najbardziej może mieć swe miejsce, nawet jeżeli miałby się przekształcać i wyzwalać z niebezpieczeństw własnych.
PS. Jednak jeszcze coś napiszę. Mam nadzieję, że nie umknęło uwadze, że zastosowałem pewną różnicę wobec gierek w stylu "argumenty ad personam"... Tym razem z Kol. django mocno mówiliśmy inaczej - niemniej w ogóle można było, warto było, był obowiązek polemizować. Były warunki. Natomiast jak miałoby chodzić o wypowiedzi "abstrakcja do potęgi abstrakcji" - to szkoda zauważać. Owszem, trochę zabawne to bywa - od czasu do czasu - poobserwować, jak to ludzie kombinują i wyobrażają sobie, kto to ja jestem, jakie to mam uczucia, co jest charakterystyczne. Nawet jeżeli absurd zaczyna się w piątym słowie a z każdym następym jest podnoszony do wyższej potęgi. A niech tam! Niemniej pewnych granic myślę, że w insynuacjach nie powinno się ruszać. Już nie tylko o to chodzi, że przypomnę, że propagowanie komunizmu jest takie samo, jak propagowanie faszyzmu. Warto by było, by to do ludzi dotarło. Więcej jeszcze - to nie może być ot tak, wciąż traktowane w ramach "humoru" ze względu na to, że do dziś odbijają się na nas paskudne skutki komunistycznego zniewolenia - i tym bardziej, wobec bliskich, Zagłębiaków: miłość, to oznacza niezgodę na pozostawania w tych oparach. Miłość do ludzi, życzliwość - to troska, to uczciwość; czyli nie pozwalanie na fałsz, na głoszenie chwały tam, gdzie rzeczy były wstydliwe bądź zbrodnicze, tam, gdzie dumnemu i walczącemu o wolność Zagłębiu nałożono kaganiec. Warto więc zadbać o to, by tradycja Zagłębia była zachowana a nie podeptana, by zmieściły się wszystkie nurty w swych pozytywach - a nie, by poprzez podzielenie, stawało się po kolei jedno za drugim znaczenie, zamiast zjednoczenia w wielkie: mikrą.
Blajpios
 
Posty: 3073
Dołączył(a): 2004-07-08, 9:54 pm

Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez August 2011-11-29, 8:47 am

Blajpios napisał(a):Śmieszniej jeszcze - dał się emocjom popędzić Kol. django. Otóż, wystarczyłoby trochę pomyślunku, by łatwo stwierdzić że "w całej Polsce" jest co najmniej jedna osoba - ale nie ja - twierdząca, że Zagłębie Sosnowiec powstało w 1962 roku. Wystarczyłoby wrzucić w wyszukiwarkę zapytanie "Zagłębie Sosnowiec 1962", by po przejrzeniu trochę wyników znaleźć takie opinie nie tylko po stronie np. zwolenników GKS Katowice ale nawet... coś w tym stylu można by wyczytać na stronach o historii hokejowego Zagłębia, choć oczywiście rozumiem, że trzeba się zastanawiać, czemu tak to sformułowano, że jakiś hiperprecyzyjniak właśnie może te sformułowania odczytać w sposób "antystuleciowy" (pada na tych stronach hokejowych zdanie następujące, po przywołaniu historii Stali Sosnowiec: "W wyniku jego reorganizacji, w styczniu 1962 r. powstał wielosekcyjny Górniczy Klub Sportowy „Zagłębie” - jednak powstał, nowy klub?).


Ktoś kto bierze pod uwagę argument, że Zagłębie powstało w 1962 r. w wyniku określonych reorganizacji jako klub wielosekcyjny i tę własnie datę uważa za jakiś tam początek- w moim odczuciu - wspiera kompletne bzdety bo idąc tym tokiem rozumowania to tametego Zagłębia już nie ma. Tamten klub czy raczej twór, mający rację bytu za komuny, po przemianach 1989 r. natychmiast runął a właściwie zgdnie z obowiązującym prawem został pstawiony w stan upadłości. I w tym sensie dzisiejsze spółki pod szyldem "Zagłębie" nie mają z nim nic wspólnego. Idąc dalej tym tokiem rozumowania za datę piłkarskiego Zagłębia powinniśmy uważać rok powstania sportowej spółki. A to już kopletny bezsens nie do zaakceptowania dla nikogo.
Blajpios napisał(a):chyba to 1962 jest najlepszym emblematem, bo jeżeli komuś nie przeszkadza, że działacze pluli w twarz przez tworzenie zorganizowanej korupcji przy pozorach "rozgrywek sportowych"


Fakt, że korupcja powstała za komuny jako systemu nam panującego nie jest ona wymysłem komuchów. Poza tym nalezy podkreślić, że sympatycy drużyny z Zagórza sami się odnieśli do daty 1906 stąd ich nazwa potoczna. Natomiast kibice klubu i drużyny z Kresowej - jak dota - w żaden sposób nie odnosili się do daty 1962. Dlatego nie widzę powodu aby tę datę im z góry narzucać.

saster napisał(a):Blajpios, jak przystało na osobę stanu duchownego, cechuje sie prawdziwie chrześcijańską nienawiścią do komunistów. Co to bedzie, jak pryncypał go wyśle na misje do Rosji.
A żeby nie było OT, to napiszę tylko, że w UM toczą się rozmowy z potencjalnym sponsorem, który wziąłby na siebie też zarządzanie klubem. Na razie wszystko owiane tajemnicą, ale po nowym roku powinno się wyjaśnić.

Nigdzie nie zauważyłem aby Blajpios kiedykolwiek pałał nienawiścią do komuchów. Raczej wskazywał na negatywnne skutki i konsekwencje 40 lat panowania komuny w kraju i dodatkow 20 kolejnych (jak na razie) rządów czerwonych w naszym Mieście. Dlatego nie wmawiaj czegoś co nie miało miejsca. A jeśli chodzi o stosunek do komuchów to mój dziadek, kiedy mu proponowano wstąpienie do PZPR-u mawiał, że "nie będzie maczał rąk w smole". I ja dziś jestem z tego dumny.

A co do "ajkichś" rozmów w Urzędzie to albo piszesz konkretnie albo wcale. Tym bardziej, że już nasłuchaliśmy się kto nie miał po odejściu Włochów miał zainwestować kasę
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez borowaZS 2011-11-29, 10:09 am

Moje skromne zdanie.
Do puki nie wypełnimy obiektów sportowych w SOSNOWCU to sport się nie podniesie .
Jaki sponsor przyjdzie gdy na trybunach jest -hokej-300 osób,kosz-200 osób,piłka
Ludowy -800 osób i Zagórze średnio-500 osób.
O poziomie nie wspomnę .
Staram się chodzić na wszystkie imprezy sportowe nawet kosztem pracy.
Pozdrawiam wszystkich kibiców ZAGŁĘBIA.
borowaZS
 

Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez August 2011-11-29, 10:16 am

borowaZS napisał(a):Do puki nie wypełnimy obiektów sportowych w SOSNOWCU to sport się nie podniesie .
Jaki sponsor przyjdzie gdy na trybunach jest -hokej-300 osób,kosz-200 osób,piłka
Ludowy -800 osób i Zagórze średnio-500 osób.


Odwrócę pytanie. Jaki ma w tej chwili sens jakakolwiek inwestycja sportowa jeśli w Mieście działają ledwo zipiące, pozadłużane i sportowo beznadziejne kluby ?
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez borowaZS 2011-11-29, 10:37 am

Masz racje ale gdyby kibice wrócili i na obiektach sportowych był komplet widzów to
jest szansa że przyjdzie ktoś z kasom. Nie takie długi mają inne kluby w całej Polsce.
borowaZS
 

Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez Ludowiec 2011-11-29, 10:40 am

borowaZS napisał(a):Moje skromne zdanie.
Do puki nie wypełnimy obiektów sportowych w SOSNOWCU to sport się nie podniesie .
Jaki sponsor przyjdzie gdy na trybunach jest -hokej-300 osób,kosz-200 osób,piłka
Ludowy -800 osób i Zagórze średnio-500 osób.
O poziomie nie wspomnę .
Staram się chodzić na wszystkie imprezy sportowe nawet kosztem pracy.
Pozdrawiam wszystkich kibiców ZAGŁĘBIA.


:lol: Zagórze średnio-500 osób?????????? :lol:
:lol: Chyba wpadło ci to jedno "zero" za duzo :lol:
Ludowiec
 
Posty: 50
Dołączył(a): 2011-11-06, 12:48 pm

Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez August 2011-11-29, 11:12 am

borowaZS napisał(a):Masz racje ale gdyby kibice wrócili i na obiektach sportowych był komplet widzów to
jest szansa że przyjdzie ktoś z kasom. Nie takie długi mają inne kluby w całej Polsce.


Z kasą nie przyjdzie nikt póki nie będzie jakiejoklwiek wizji działania klubów. Na dzień dzisiejszy najwiekszym mankamentem jest brak rzetelnych działaczy. Zresztą masz przykład sprzed paru lat. Przy takich dawcach kasy jak ER.SI czy Po-Aqua to piłkarze winni byli grać dużo wcześniej w Extraklasie a hokeiści zdobyć kilka tytułów Mistrza Polski.
Divina favente clementia Romanorum imperator semper Augustus
August
 
Posty: 14656
Dołączył(a): 2005-04-19, 4:48 pm

Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez zaglebie76 2011-11-29, 11:25 am

Ciekawe jak zareagowaliby kibice z Zagórza ,gdyby Blajpios napisał na ich forum że są Zagłębiem 1962 Sosnowiec... ?
zaglebie76
 
Posty: 190
Dołączył(a): 2005-08-11, 4:07 pm
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez borowaZS 2011-11-29, 11:32 am

Ale do pustych obiektów też nikt nie przyjdzie z kasom .
Niema działacz bo rządzi beton i układy .
borowaZS
 

Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez Pyotreck 2011-11-29, 2:11 pm

Ludowiec napisał(a):
borowaZS napisał(a):Moje skromne zdanie.
Do puki nie wypełnimy obiektów sportowych w SOSNOWCU to sport się nie podniesie .
Jaki sponsor przyjdzie gdy na trybunach jest -hokej-300 osób,kosz-200 osób,piłka
Ludowy -800 osób i Zagórze średnio-500 osób.
O poziomie nie wspomnę .
Staram się chodzić na wszystkie imprezy sportowe nawet kosztem pracy.
Pozdrawiam wszystkich kibiców ZAGŁĘBIA.


:lol: Zagórze średnio-500 osób?????????? :lol:
:lol: Chyba wpadło ci to jedno "zero" za duzo :lol:


Jakby nie patrzeć średnia trochę wyższa na Zagórzu niż 50 osób na mecz:)

Zagłębie 1906 Sosnowiec - Górnik Sosnowiec widzów 800
Zagłębie 1906 Sosnowiec - KS Góra Siewierska widzów 600
Zagłębie 1906 Sosnowiec - Przemsza Okradzionów widzów 500
Zagłębie 1906 Sosnowiec - Źródło Kromołów widzów 400
Zagłębie 1906 Sosnowiec - Korona Rokitno widzów 3 000 (?)
Zagłębie 1906 Sosnowiec - Iskra Psary widzów 200
Zagłębie 1906 Sosnowiec - Skalniak Kroczyce widzów 200

Natomiast ta liczba 800 chyba troszkę przesadzona jeśli ktoś się chce licytować na liczby.
Pyotreck
 
Posty: 249
Dołączył(a): 2004-05-12, 11:34 am

Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez Darian 2011-11-29, 2:25 pm

borowaZS napisał(a):Moje skromne zdanie.
Do puki nie wypełnimy obiektów sportowych w SOSNOWCU to sport się nie podniesie .
Jaki sponsor przyjdzie gdy na trybunach jest -hokej-300 osób,kosz-200 osób,piłka
Ludowy -800 osób i Zagórze średnio-500 osób.
O poziomie nie wspomnę .
Staram się chodzić na wszystkie imprezy sportowe nawet kosztem pracy.
Pozdrawiam wszystkich kibiców ZAGŁĘBIA.


Z moich wyliczeń wygląda to następująco:

hokej - średnia to 500 osób (wliczając to okres gry bez pozwolenia na organizację imprez masowych)
kosz- średnia 150 osób
szczypiorniak - 200 osób (liga się dopiero rozkręca)
Zagórze - 500 (frekwencje z lata przy cieplutkiej,słonecznej pogodzie ratują liczby tak to by była średnia max. 300 osób na mecz)
Ludowy - 700

Tak wiec Sosnowiec daje dupy pod każdym względem. Nawet wieś nas by pobiła frekwencyjnie i trzeba nazwać rzeczy po imieniu. Nie mamy się po co pchać na salony skoro kibiców w Sosnowcu nie ma. Co więcej Sosnowiec nie zasługuje na to by mieć klub ze spektakularnymi sukcesami. Mieliśmy ostatnio kluby w najwyższych klasach rozgrywkowych i co?
- Na Płomień jak przyszło 1200 osób to było dobrze,
- piłkarze w ekstraklasie największą frekwencje notowali z Legią (ok 8000 w tym ponad 1500 kibiców Legii) i z Wisłą 7000 z czego kilkaset Wisły.
- Na hokeju jedynie na play-offach zjawiało się 3000 osób max ( ze Stoczniowcem) a tak to bywało mniej niż 2000.Średnia to około 1200-1300 kibiców na mecze klubu który walczył o medale.

Tak więc nie czarujmy się że przyjdzie możny sponsor a na trybunach będą komplety. To nie te czasy!
Darian
 
Posty: 1423
Dołączył(a): 2006-02-20, 2:52 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez TadPogon 2011-11-29, 6:20 pm

Szanowni Moi Ziomole,
Otóz mam w tej chwili w rece ksiązke Zbigniewa Białasa pt KORZENIEC
i tam na stronie 317 stoi napisane iz jakis Gość przychodzi do Redaktora
Gazety wówczas (1913 - 1914 akcja ksiązki) ISKRA to tytuł i coz na tej
stronie stoi napisane :
" Wiosenna runda meczy sie skonczyła, a ja mam pewne przemyslenia
i rozmawiałem z Rene na temat przyszłego sezonu i Rene twierdzi ze UNION
dokonał niezwykle szybkiego skoku naprzód, szczególnie po przyjęciu w
ostatnich miesiacach kilku zawodników z Milowic.
Aleksander Rene twierdzi ze latem beda prowadzone celowe treningi i ze UNION juz niedługo
bedzie powaznym rywalem każdej druzyny. Od 6 lat Aleksander Rene byl bohaterem dla Pana
Klai. itd.
Jak widac z tych info to rok 1906 jest rzeczywistym rokiem powstania footbalu w Sosnowcu.
a nie jakies inne daty, rok 1962 to zmiana nazwy ze Stali Sosnowiec na GKS Zagłebie Sosnowiec
to juz moje lata i takie sa fakty i historia ktorej nie nalezy zmieniac.
To tyle i
Pozdrawiam Tadeusz
TadPogon
 
Posty: 7
Dołączył(a): 2011-11-21, 7:05 pm

Re: Przyszłość Zagłębia

Postprzez jls 2011-11-29, 6:54 pm

Przepraszam za wkręt, ale co jest dalej z Tadeuszem Wiśniewskim ?
Czyżby moderatorzy i admini powoli likwidowali stałych i wiernych forumowiczów?
Jak długo jeszcze będzie załatwiana ta sprawa.
Czekam na reakcję.
jls
 
Posty: 509
Dołączył(a): 2006-06-07, 12:29 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Piłka nożna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: novack