przez bolo73 2010-11-29, 1:54 pm
W piątkowym, wyjazdowym spotkaniu hokeistów Comarch Cracovii z francuskim Dragons de Rouen w Pucharze Kontynentalnym doszło do skandalicznego incydentu. Kibice krakowskiego zespołu zamiast hymnu, zaśpiewali pełną wulgaryzmów piosenkę o... Wiśle Kraków.
Jak donosi "Gazeta Wyborcza" jeden z kibiców polskiej drużyny został zaproszony do stanowiska spikera, aby w duchu fair play, zapoznać kibiców gospodarzy z kulturą przyjezdnej drużyny. Poproszony o zaśpiewanie hymnu, zapowiedział zmianę "repertuaru" i zaintonował do mikrofonu: "Na nienawiści do tej drużyny tak wychowano nas i bez powodu i bez przyczyny śpiewamy wszyscy na cały świat..." Tu włączyli się wszyscy kibice z Krakowa, rycząc "A Wisła k..., a Wisła k..., a Wisła k..., Wisła to jest k..."
Nieświadomi niczego francuscy kibice zaczęli bić brawo. Aby odwdzięczyć się polskiej stronie, odśpiewali "Marsyliankę".
Trener i zawodnicy twierdzą, że nic o tym nie wiedzieli i nie słyszeli śpiewu swoich kibiców, bo w tym czasie trwała przerwa pomiędzy drugą i trzecią tercją, więc przebywali w szatni.