Sarmat napisał(a):emdżej napisał(a):Niezbyt wypada robić takie prowokacje na oficjalnej stronie, bo to już błazenada. Może jednak mają tam takich durnych redaktorów?
wątpię aby redaktorzy oficjalnej strony byli tak głupi , zresztą na pierwszy rzut oka widać na które słowo padł nacisk w zdaniu.
A może głupotą jest od dziesięciu lat jak mucha o szybę rozbijać się o rzeczywistość medialną i ogólnopolską wciąż tą samą reakcją? Jaka jest zaś typowa reakcja Zagłębiaka? "Nie zauważyli gdzieś, że Zagłębie to Zagłębie, napisali że Śląsk": to zwyzywamy ich, że głupi, w szkole się nie nauczyli itp ciężko się oburzymy i strzelimy focha. A ja pytam - gdzie w Polsce będą uczyć jeszcze o jakimś Zagłębiu, skoro od kilkunastu lat oficjalnie, przez państwo, administrację Zagłębie zostało zlikwidowane?
Czy jesteście pewni, że we wszystkich szkołach Zagłębia uczą "u nas w Zagłębiu" a nie na Śląsku? Wiem, że kuratoria np. we Wrocławiu dawno już zaprowadziły w szkołach akcję "Jestem Dolnoślązakiem"; kuratorium wojewódzkie w Katowicach wprowadziło różne konkursy gwary śląskiej itp. Czy są takie akcje Kuratoriów Zagłębiowskich, by wychowywano w Zagłębiu Zagłębiaków? Czy raczej sytuacja jest w duchu tego, co było - przynajmniej kilka lat temu - że ułatwienia ze strony Miasta Sosnowca nie była w stanie dostać inna Wyższa Uczelnia, jak tylko ta, która w nazwie miała "Śląski" (Uniwersytet, Akademia Medyczna, Politechnika)?
Jak więc mogą reagować w innych rejonach na te Wasze fochy, wyzwiska i "wyobrażania się"? Ano, "jacyś dziwacy pokręceni ze Śląska przyjechali no i rzeczywiście coś w głowie mają poprzestawiane". Może wreszcie pora o tym pomyśleć, bo brak myślenia i bezmyślne tłuczenie tego samego jak mucha uderzająca w szybę - to może jednak u człowieka przejaw głupoty? Jak ludzie z Bydgoszczy pomyśleli i napisali logicznie w odniesieniu do Sosnowca o ogólnym regionie sąsiednim do Śląska, czyli zrobili gest w stronę Zagłębiaków - już posypały się słowa zdziwienia, jeśli nie wyśmiania i oburzenia tu na tym forum, że "co oni tu z tą Małopolską piszą". Dobrze, że nie zdążono wprost wyzywać od głupot. Trzeba było na szybko interweniować i pisać odpowiedni wpis, co prawda znów "zły, bo długi", ale przystopowane zostało przynajmniej ośmieszanie się niektórych tu piszących PT kibiców Zagłębia, którzy już nie pisali więcej tych swoich zarzutów wobec Bydgoszczy. Teraz zaś - Polkowice znów wracają do pisania Śląsk - i znów mądrze jak muchy będą ludzie tu powtarzać w rewanżu te same ruchy?
A może jednak warto uświadomić sobie, zamiast wyzywać od głupot - jakie racje mogą mieć ci wszyscy w Polsce tak piszący czy mówiący o Zagłębiu? Fakt, z Polkowic mogą mieć na przykład ochotę prowokować, wiedząc, że tego nie lubicie. Prócz tego jednak - może faktycznie mają za sobą pewien niepisany kod sensowny, który funkcjonuje głównie u innych ludzi z odległych regionów, nie chcących prowokować, tylko po prostu piszących o innym regionie w Polsce? Natomiast u nich, chcących prowokować - kod ten po prostu stanowi potwierdzenie, że mają racje nie przejmując się śmiesznymi jakimiś "widzimisiami" tych Ślązaków?
Jaki to kod? Ano, już nieraz pisałem - 1) rząd, państwo nawet, uznało już dawno, po pewnym oswobodzeniu z dominacji sowieckiej - jak jest kraj podzielony. Czyli zrobili to Polacy w sposób swobodny, państwo, które jest jakoś reprezentantem tych wszystkich ludzi, Polaków. W tym podziale: jest Śląsk, jest Małopolska i nie ma Zagłębia. Toteż tak też ludzie myślą, tak też uczą się zapewne dzieci w szkole, co najwyżej ambitniejsi, szykujący się do olimpiad, poznają zaś jakieś dalsze szczegóły. 2)w Polsce przeszło tysiącletniej - w podświadomości ludzi już jest zakodowane: realny region, taki, który można faktycznie uznać, to jest około miliona mieszkańców, parę setek lat historii, różnorodność społeczności, nie ograniczenie do ledwo niespełna dwustuletniej historii dwóch zawodów (górniczego i hutniczego) "warstwy społecznej robotników". Jeżeli Zagłębie będzie przemawiać jako takie "Zagłębie Wielkie", o którym pisałem, jako żywa realna rzeczywistość w Polsce spełniająca te "podświadome kanony" tego, co w Polsce można za region uznawać - to ma jako takie
szanse i to
po dobijaniu się "walką", że spowoduje uznanie faktów w społeczeństwie a przez to: wymusi się i na czynnikach oficjalnych odwołanie decyzji skasowania istnienia Zagłębia. Jeżeli nie będzie tak przemawiać, jeżeli nie będzie faktycznie spełniać owych podświadomych kanonów regionu i w dodatku wyraźnie to ukazując: to zwiększa przez to szanse na pozostanie już bezdyskusyjnie za 100 lat Śląskiem, co najwyżej będąc częścią jego - skansenem, gdzie - jak w wioskach indiańskich czy rycerskich już obecnie w Polsce też istniejących - od czasu do czasu przywdziewa się stroje, symbolikę, zwyczaje jakiejś innej grupy; w tym wypadku zagłębiowskiej.