patrios91 napisał(a):Odszedl...nie wieze. Panie Hytry...moze tez pan ma odrobine godnosci....co
Chciałbyś. Nie ma tak łatwo. Hytry jest większym cwaniakiem niż ten cały Gliński, który ma już przeciw sobie wszystko co żyje i oddycha w Bydgoszczy. A zwłaszcza kibiców i pismaków. A jak jesteś w temacie to wiesz zapewne jak nasz Prezes to rozgrywa.
Mając nadzieję, że nie będę podejrzewany o faworyzowanie Zawiszy, artykuł o sytuacji, a raczej cyrku u naszego rywala. Jak pisałem wcześniej, jestem ciekaw czy te zawirowania mogą się odbić na formie grajków:
Dotarliśmy do raportu finansowego WKS Zawisza Bydgoszcz SA. Piłkarska spółka przynosi straty!
DARIUSZ KNOPIK
W Zawiszy wpływy od sponsorów nie wystarczają nawet na pensję prezesa Michała Glińskiego, który wydaje głównie pieniądze podatników.
Dotarliśmy do najnowszego raportu finansowego spółki. Pokazuje on, że prezes nie radzi sobie zupełnie z pozyskiwaniem pieniędzy od sponsorów. Nie realizuje budżetu.
Ponad milion złotych straty
Na początek kilka liczb. Prezes Zawiszy założył, że pozyska około 1,5 mln zł. Przez 9 miesięcy Michałowi Glińskiemu udało się zdobyć od sponsorów niewiele; zaledwie pięć procent. Innymi słowy, szef nie zarobił nawet na swoją pensję (podobno wynosi 12 tys. zł brutto miesięcznie).
Spółka na koniec 2009 r. przyniosła stratę znacznie przekraczającą milion złotych. Co to oznacza? Ma szczęście, że jest spółką miejską, bo inaczej nie zostałaby zasilona ponad milionem złotych (1,343 mln zł) przez ratusz i stowarzyszenie. Nie mogłaby funkcjonować. Dodatkowo otrzymała 100 tysięcy zł z funduszu promocji miasta.
Drugie ostrzeżenie
To już drugi raport finansowy spółki powołanej w czerwcu ubiegłego roku. Pierwszy powstał po trzech miesiącach jej działalności. I choć jego autor Marcin Jałocha, wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej i reprezentant Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza, już wtedy zalecał m.in. intensywniejsze poszukiwanie sponsorów - na udziałowcach nie zrobiło to wrażenia. Przede wszystkim nie przejął się główny akcjonariusz - bydgoski Urząd Miasta.
Z drugim raportem powinno być inaczej.
Strata wynika z zestawienia przychodów i kosztów. Klub miał być finansowany z trzech źródeł: kapitału założycielskiego miasta i Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza, sponsorów oraz wpływów z biletów. Te ostatnie są również zdecydowanie mniejsze, niż zakładano.
Złamany statut
Statut spółki zakazuje jakichkolwiek zmian dotyczących nazwy, siedziby, awansu sportowego, czy też wycofania zespołu, bez zgody walnego zebrania. W opinii stowarzyszenia Zawisza prezes Gliński złamał statut. W sierpniu wycofał z rozgrywek jeden z zespołów młodzieżowych.
Swoją decyzję tłumaczył zdekompletowaniem drużyny i karaniem walkowerami. Z nikim jej jednak nie konsultował. Gdy sprawa wyszła na jaw, prezes dopiero wówczas zwrócił się do akcjonariuszy o zgodę. Odmówili mu.
Czy wobec faktów przedstawionych przez "Pomorską“ prezes Michał Gliński powinien cieszyć się nadal zaufaniem akcjonariuszy?
- Do czasu posiedzenia Rady Nadzorczej nie będę wypowiadał się na temat spółki - powiedział wczoraj "Pomorskiej“ Marcin Jałocha, autor raportu.
Dziś poznaliśmy stanowisko prezesa Zawiszy (przedstawimy niebawem), który zwołał konferencję prasową. Główny akcjonariusz - miasto nadal milczy.
Mimo zakazu rzecznik prasowej opublikujemy część konferencji prasowej w formie wideo.
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /204959032