Moderatorzy: flex, Smazu, krzysiu, swiezy52, kierat, BrzydaL
Hokeiści Zagłębia Sosnowiec już wylewają litry potu na treningach. Wszystko po to, by osiągnąć jak najlepszy rezultat w przyszłym sezonie. Zawodnicy nie ukrywają, iż jest to dla nich najgorszy okres w roku.
Gdy nasi hokeiści goszczą w hali przy ulicy Żeromskiego, trenerzy fundują im ścieżkę zdrowia niczym komandosom. Skoki, fikołki, slalomy, biegi, rzuty piłką - wszystko w celu wzmocnienia wytrzymałości. - Jakie ciężkie treningi? Przecież to jest zabawa, proszę zobaczyć - żartował trener Zagłębia, Milan Skokan, gdy po katorżniczych ćwiczeniach hokeiści grali w piłkę nożną. Zresztą robili to z niezłym skutkiem, a wyróżniał się Artur Ślusarczyk, który w jednym meczu zdobył 3 bramki.- Niektórzy myślą, że my spotykamy się w sierpniu, zagramy kilka sparingów i czekamy na ligę. Jednak prawda jest taka, że wcześniej ciężko pracujemy. Ten okres i później w sierpniu, gdy wchodzimy na lód jest najcięższy w całym sezonie, jednak jest to niezbędne dla nas - tłumaczy Ślusarczyk. Marcin Jaros, który grał przeciwko Ślusarczykowi, schodząc z boiska śmiał się z innego napastnika Zagłębia, Martina Opatovsky’ego. - Opat ty nie możesz bronić, jak boisz się piłki - żartował.
![]()
Miło było patrzeć, jak mimo ciężkich treningów (trener Skokan mówi, że będą trwały do końca miesiąca) nasi hokeiści z pełnym zaangażowaniem i walecznością rywalizowali w meczach piłki halowej. Żarty między nimi świadczą o tym, iż atmosfera w drużynie jest bardzo dobra, co pozytywnie rokuje przed zbliżającym się sezonem.
Z dużym zapałem ćwiczył Piotr Sarnik, który po 7-letniej przerwie wrócił do rodzinnego miasta. Wychowanek sosnowieckiego klubu urodził się w Dąbrowie Górniczej, jednak mieszka w Sosnowcu. - Dlaczego wróciłem do Zagłębia? Na pewno duże znaczenie miał sentyment. To tutaj po raz pierwszy w życiu założyłem łyżwy na nogi - wyjaśnia napastnik Zagłębia. Sarnik nie ukrywa, iż w stolicy Zagłębia Dąbrowskiego powstaje bardzo ciekawy zespół. - Jest kilku doświadczonych zawodników, którzy zdobywali różne medale mistrzostw Polski. To właśnie na doświadczonych zawodnikach, była oparta kadra GKS-u Tychy, w którym ostatnio grałem i efektem tego było, że rok w rok dochodziliśmy do finału - wyjaśnia. Jednak ostatnie rozgrywki uważa za stracone. - Miniony sezon był słaby w moim wykonaniu. Dlatego nie dziwię się, że nie dostałem powołania do kadry narodowej na mistrzostwa świata. Inni byli w zdecydowanie lepszej dyspozycji - tłumaczy Sarnik.
Napastnik nie ma złudzeń, że nadchodzący sezon będzie bardziej udany, niż poprzedni. Jak ocenia szanse Zagłębia na medal w nadchodzącym sezonie? - Z Gdańska odeszli podstawowi zawodnicy, również Podhale zostało osłabione. Kryzys nie ima się chyba Cracovii, a w Zagłębiu również jest stabilnie. Mam nadzieję, że staniemy na podium - marzy Sarnik. - W końcu w centralnej lidze juniorów, gdy prowadził nas Andrzej Wudecki (teraz jest asystentem Milana Skokana - wyj. mw) zdobyliśmy krążek. Fajnie by było, gdyby do Sosnowca wrócili też Damian Słaboń i Rafał Radziszewski, jednak chyba jest to niemożliwe, przynajmniej na razie - tłumaczy wychowanek naszego klubu.
Czy Piotr Sarnik stworzy atak wraz z Mariuszem Jakubikiem i Arturem Ślusarczykiem, z którymi grał w jednej formacji przed dwoma laty w Tychach? - O tym zadecyduje trener - krótko wyjaśnia Sarnik.
Miejmy nadzieję, że ciężkie przygotowania naszych hokeistów przełożą się na ligowe zwycięstwa. Trzymamy również kciuki za udany powrót Piotra Sarnika do rodzinnego Sosnowca.
Bychawski już trenuje z Zagłębiem. Dalej niewiadomą pozostają jednak nazwiska zagranicznych zawodników, którzy mogliby wzmocnić sosnowiecki klub. - Czekamy na spotkanie prezesa związku z działaczami klubowymi (dotyczące limitu obcokrajowców - wyj. mw). Oczywiście ciągle prowadzimy rozmowy z zawodnikami i nie są to przypadkowe nazwiska - wyjaśnia Bernat.
Miejmy nadzieję że tak będzie.koszki napisał(a):Może być tak jak rok temu po testach wróci do Sosnowca
Sierpniowy turniej o puchar Prezydenta Sosnowca odbędzie się pod patronatem Telewizji Polskiej. Jak poinformował nas klub urywki z meczów będą pokazywane w Sporcie po "Wiadomościach" oraz "Telexpresie". Niewykluczone, że mecze transmitować będzie regionalny oddział TVP Katowice, a skróty ze spotkań będzie można obejrzeć w TVP Sport oraz Polsacie.![]()
Znamy już skład grup tegorocznego Turnieju o Puchar Prezydenta Sosnowca.
Trzecia edycja imprezy w zdecydowanie najsilniejszym jak dotąd składzie odbędzie się na sosnowieckim Stadionie Zimowym w dniach 19-22 sierpnia. Po raz pierwszy w Turnieju zapowiadanym, jako klubowe wydarzenie lata w Polsce wystartuje 8 zespołów, w tym gospodarze oraz Reprezentacja Polski do lat 23. Obie polskie ekipy znalazły się w grupie B, na papierze wyraźnie słabszej od grupy A. Ich rywalami będą ekipy beniaminka słowackiej Extraligi, HK Spiska Nowa Wieś i ubiegłorocznego zwycięzcy turnieju, Alby Volán 19 Székesféhervár (mistrz Węgier).
W drugiej grupie zagrają: główny faworyt imprezy, niemieckie Krefeld Pinguine, słowacki MsHK Żylina, występujący ostatnio w lidze białoruskiej łotewski Metalurgs Lipawa oraz szwedzki drugoligowiec, IF Troja/Ljungby. Turniej odbędzie się pod patronatem TVP. Niewykluczone, że mecze transmitować będzie regionalny oddział TVP Katowice, a skróty ze spotkań będzie można obejrzeć w TVP Sport oraz Polsacie.
Grupa A: Krefeld Pinguine (Niemcy), MsHK Żylina (Słowacja), Metalurgs Lipawa (Łotwa), IF Troja/Ljungby (Szwecja).
Grupa B: Zagłębie Sosnowiec, Polska U23, HK Spiska Nowa Wieś (Słowacja), Alba Volán 19 Székesféhervár (Węgry).
MsHK Żylina będzie także rywalem Zagłębia w meczu sparingowym, który odbędzie się 4 sierpnia na Słowacji. Sosnowiczanie wystąpią za to w tegorocznej edycji Spišskýego Poháru, którego gospodarzem jest tradycyjnie HK Spiska Nowa Wieś.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników