Sztama prezesa i kibiców
http://www.e-hokej.pl/ekstraliga-aktual ... i-kibicow/
Moderatorzy: flex, Smazu, krzysiu, swiezy52, kierat, BrzydaL
kret75 napisał(a):Leszek Laszkiewicz nie uderzył głową!
http://www.cracovia.pl/1b_news.php?newsid=4055&x=0Po pierwszej tercji niedzielnego spotkania pomiędzy Pol-Aqua Zagłębiem Sosnowiec a Comarch Cracovią (1:3) doszło do walki na pięści Leszka Laszkiewicza z Teddym Da Costą.
Chwilę wcześniej obaj siedzieli na ławce kar, na którą powędrowali za przeszkadzanie w grze. W protokole meczowym znalazła się informacja, że całe zajście sprowokował Leszek Laszkiewicz, który zaatakował zawodnika gospodarzy głową.
- Jestem w szoku - przyznaje Leszek Laszkiewicz. - Dowiedziałem się o tym dopiero w autobusie. Nic takiego nie miało miejsca. Nigdy w życiu nie uderzyłem nikogo z głowy, bo nie jestem wariatem. Gdybym go uderzył w ten sposób to sytuacja byłaby zupełnie inna: Da Costa padłby na lód , a kibice reagowaliby inaczej. Zlinczowaliby mnie ! - wyjaśnia hokeista Pasów.
Jak w takim razie wyglądała cała sytuacja? - Podjechałem pod ławkę kar, powiedziałem kilka mocnych słów i w tym momencie Da Costa wyskoczył z pięściami . Zaczęła się walka - relacjonuje Leszek Laszkiewicz. Sytuację potwierdza Grzegorz Pasiut, który w tym czasie siedział z Leszkiem na ławce kar.
- Całe wydarzenie widziałem bardzo dokładnie. Wyskoczyli na siebie z pięściami i zaczęli się bić, ale nie było żadnego uderzenia głową - zapewnia 21-letni napastnik Pasów.. - Gram piętnaście lat w hokeja i nigdy nie zagrałem na pograniczu brutalnego faulu. To jakieś nieporozumienie, kompletna bzdura - wyjaśnia Laszkiewicz.
To nie pierwszy incydent w tym sezonie z udziałem Da Costy. W czasie ostatniego meczu pomiędzy obiema drużynami (9 grudnia 2008) po jednym ze starć, a konkretnie po ataku łokciem, Martin Dudaš, obrońca Comarch Cracovii, wylądował w szpitalu ze wstrząśnieniem mózgu.
Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec zmierzy się na wyjeździe z aktualnym mistrzem kraju - Cracovią. Ostatnie spotkanie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się awanturą (błędy sędziów, bójka pomiędzy Teddy’m Da Costą a Leszkiem Laszkiewiczem) i zwycięstwem krakowian 3:1.
Nasz najbliższy przeciwnik zajmuje 2. miejsce w tabeli, z dorobkiem 87 punktów (31 zwycięstw, w tym 6 za dwa punkty i 13 porażek, bilans bramkowy - 177:102). W tym sezonie sosnowiczanie tylko raz pokonali krakowian (5:1 w ostatniej rundzie pierwszego etapu), czterokrotnie przegrywając (1:4, 3:7, 2:6, 1:3). W ostatniej kolejce, w piątek Cracovia przegrała w Gdańsku ze Stoczniowcem 3:4.
W dzisiejszym spotkaniu najprawdopodobniej nie wystąpią obie „gwiazdy” ostatniego pojedynku tych ekip. Leszek Laszkiewicz, który w meczu przeciwko GKS-owi Tychy złamał palec, dostał wolny weekend i na pewno nie wystąpi. Natomiast Teddy Da Costa nabawił się urazu na treningu, przez co nie zagrał przeciw Podhalu. Występ napastnika sosnowiczan stoi pod znakiem zapytania. Trener Zagłębia, Jan Vavrecka, po ostatnim meczu powiedział, iż decyzja zapadnie przed samym spotkaniem. Laszkiewicz z Da Costą nie spotkają się tym razem na lodzie, więc nie ma obaw, że dojdzie do… 2. rundy pojedynku bokserskiego pomiędzy nimi.
Czy Zagłębie zdoła wygrać w Krakowie? Na to pytanie poznamy odpowiedź dziś wieczorem. Początek spotkania o godz. 18.
Schabu napisał(a):Zapowiada się kolejny łomot w Krakowie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników