August napisał(a):Przemek26 napisał(a):Tom napisał(a):http://www.sport.pl/sport/1,78978,6045766,Koniec_zawodowej_pilki_w_Sosnowcu__.html
Właściciel Zagłębia twierdzi, że nie da już na klub nawet złotówki.
Ponad tydzień temu w rozmowie z "Gazetą" Szatan mówił, że decyzje o przyszłości piłkarzy Zagłębia zapadną najdalej do końca grudnia. We wtorek późnym wieczorem stwierdził, że już nie chce dłużej czekać.
- Mam tego dość. Miasto nas zwodzi, oszukuje. Właśnie się dowiedziałem, że to my jesteśmy winni, że w sponsoring klubu nie chcą się zaangażować Włosi, bo za nimi nie dzwonimy. Przecież to władze miasta mamiły nas tym, że włoski kapitał znowu zaangażuje się w sponsoring Zagłębia! Mam wrażenie, że otaczają mnie smyki i bandyci, którzy tylko myślą, jak mnie wykorzystać. Miasto nie pomaga nam w niczym. Stypendia? Proszę mnie nie rozśmieszać. Nawet wioski dają stypendia utalentowanym sportowcom. Nie dam już na klub nawet złotówki! Nie mogę odejść z dnia na dzień, ale mogę zgłosić do gry samych juniorów. Będą się plątać po ósmej lidze ku chwale Sosnowca i ludzi, którzy nim zarządzają. Miałem pomysł, by klub utrzymywał się z hotelu - to wskazano mi działkę, na którą nie wyprowadziłbym psa. Tak właśnie wygląda pomoc w rozumieniu władz miasta - podnosi głos Szatan.
Nie zapomnij zgasić światła .
Zdziwisz się chłopie z kimś się możesz minąc w drzwiach jak będizesz uciekał z klubu.
No właśnie z kim

Czy to jednak prawda, że są tacy co czekają na pozbycie się akcji Zagłębia przez Szatana

Pytanie "w jakim sensie czekają". Czy w sensie, że "bardzo nie chcemy, by go nie było, każdy, byle nie on" - to wydaje mi się bardzo prawdopodobne. Tak, jak było przecież te półtora roku temu, gdy przejmował klub i wydaje się, że strasznie nie pasował niektórym ludziom. Tak można wnosić choćby po całym tym cyrku na jednoniowe bodaj posiadanie przez "wielką firmę z Katowic". "Każdy, byle nie on" - albo coś w tym rodzaju. Dziwna to była sytuacja z tym właścicielem wtedy, wyglądało, że zgoda na K. Szatana była dopiero wtedy, gdy żywcem nie było innego, stąd możliwe, że ktoś może czekać na jego wycofanie, choćby z racji tamtej niechęci i tego, że wtedy jednak mu się udało przejąć. Natomiast - czy ktoś czeka w sensie "jak odejdzie to my zaraz wchodzimy z milionową kasą jak Alianz i działamy" - to jest druga kwestia, chyba mniej prawdopodobna jeszcze od tej pierwszej. Ale - cóż, to nie znaczy, że absolutnie niemożliwa. Była "Stal Sosnowiec", to może będzie

"Śląsk Sosnowiec"

No, to ostatnie to żartem oczywiście, choć jednocześnie - pokazując skalę tego, co nie jest jako niemożliwe absolutnie, choć rzecz jasna, należy ufać, że to możliwe jedynie jako żart tutaj.