walus napisał(a):natkan napisał(a):rękę i nogę że folc do legii nie przejdzie
Zgadzam się z Tobą w 100%. Zobaczcie jak długo Folc nie strzelił brakmi w rundzie rewnażowej, a jak strzelał to zawsze gdzieś przypadkiem. Wiem o tym, że napastnika rozlicza sie ze strzelonych bramek a tych Folc w całym sezonie miał 13. To nie jest typ zawodnika, który pracuje na tą bramke tylko czeka i gdzies dobija. To jest moje skromne zdanie. Wg mnie Legia to zdecydowanie za wysokie progi na tego zawodnika.
Nie wszyscy napastnicy muszą harować na boisku jak woły, wypracowywać innym sytuację, cofać się do pomocy i pomagać w rozgrywaniu, oni przede wszystkim mają strzelać bramki. Spójrz sobie na Filippo Inzagiego z Mialnu. Chyba nie powiesz mi, że jest to słaby napastnik? A popatrz jak on gra? W defensywie prawie wogóle się nie udziela tylko czeka na połowie rywala na akcję. Próbuje grać w lini z obrońcami tak by nie dać się złapać na ofsajd, albo czycha gdzieś w polu karnym żeby dobić piłkę, zmienić tor jej lotu itd. Nie jest to wirtuoz tylko rzemieślnik i taki lisek. Tacy zawodnicy też są potrzebni i to, że zdobywają bramki zwykle dobijając piłkę wcale nie świadczy, że są słabi. Po prostu taki mają styl. Moim skromnym zdaniem w każdej drużynie powinien być i taki napastnik jak też taki, który potrafi sam sobie stworzyć sytuację, czy rozegrać piłkę.. A zwrócmy uwagę też na to, ze Folc nieźle gra głową. Na wiosnę stałe fragmenty gry szwankowały u nas, ale jesienią jak ich Białek nauczył to później dużo bramek po rzutach roznych m. in. Folc głową zdobył... Co do tego, że Legia to jednak nie ta półka bym się zgodził.