Identyczna sytuacja jest na Stadionie Ludowym w Sosnowcu. - Wystąpiliśmy do PZPN o przełożenie tego meczu. Warunki atmosferyczne nie pozwalają gospodarzom obiektu na przygotowanie go do sobotnich zawodów. Mieliśmy wizytę policji, która nie wyda zgody na rozegranie meczu, dopóki zlodowaciały śnieg nie zostanie usunięty z trybun i dróg dojazdowych - wyjaśnił dyrektor Zagłębia, Wojciech Rudy.
W tej sytuacji drużyna Krzysztofa Tochela wyjechała na kolejne zgrupowanie - czwarte tej zimy i drugie w Dzierżoniowie. Jeżeli sobotnia kolejka zostanie przełożona, Zagłębie rozegra tam dwa sparingi z drużynami z Łotwy i Białorusi. Jeżeli PZPN zdecyduje, że trzeba grać, sosnowiczanie zrezygnują z jednego sparingu i przyjadą na mecz ligowy prosto z Dzierżoniowa.
Więcej o przygotowaniach II ligi w regionie: http://sosnowiec.naszemiasto.pl/sport/579151.html
Najciekawsze zdanie z całego artykułu to moim zdaniem:
Z nieoficjalnych informacji wynika, że tylko ŁKS ma boisko przygotowane do gry.
Trzeba przyznać, że zima daje się we znaki i to porządnie. No ale cóż poradzić? Taki kraj. Daleko nam do niestety do zachodu w sprawie przygotowań zimowych. Z tym, że ponad pięciomiesięczna przerwa to dla kibica prawdziwy horror.
Jeszcze dla porównania stadion w Chorzowie:
