Strona 1 z 2

PICIE NA MECZACH.

PostNapisane: 2003-04-21, 12:53 pm
przez WOJTEK
JUŻ DAWNO CHCIAŁEM PORUSZYĆ TEN TEMAT.BARDZO MNIE WKURWIAJĄ PIJANE GNOJE ,KTÓRE UDAJĄ KIBICÓW NASZEGO KLUBU.OCHLA SIĘ TAKA k***a JABOLI A POTEM FIKA.ALBO DO POLICJI ALBO DO INNYCH.INNA SPRAWA,ZE LUDZIE WIDZĄC NAJEBANEGO ŻULA UWAŻAJĄ,ŻE KAŻDY Z NAS JEST TAKI SAM.JA KOCHAM TEN KLUB,JEŻDŻE NA WYJAZDY I WKURWIAJĄ MNIE TACY CHUJE.TYLKO KŁOPOTY PRZEZ TAKICH SĄ.I NAJWIĘCEJ KOZACZĄ.
CIEKAWI MNIE OPINIA INNYCH...

Re: PICIE NA MECZACH.

PostNapisane: 2003-04-21, 1:01 pm
przez ^m@rcin^
WOJTEK napisał(a):JUŻ DAWNO CHCIAŁEM PORUSZYĆ TEN TEMAT.BARDZO MNIE WKURWIAJĄ PIJANE GNOJE ,KTÓRE UDAJĄ KIBICÓW NASZEGO KLUBU.OCHLA SIĘ TAKA k***a JABOLI A POTEM FIKA.ALBO DO POLICJI ALBO DO INNYCH.INNA SPRAWA,ZE LUDZIE WIDZĄC NAJEBANEGO ŻULA UWAŻAJĄ,ŻE KAŻDY Z NAS JEST TAKI SAM.JA KOCHAM TEN KLUB,JEŻDŻE NA WYJAZDY I WKURWIAJĄ MNIE TACY CHUJE.TYLKO KŁOPOTY PRZEZ TAKICH SĄ.I NAJWIĘCEJ KOZACZĄ.
CIEKAWI MNIE OPINIA INNYCH...


A co powiesz na temat Gumola i tego co wyprawial w Bytomiu ??!!
Mozna sie napic piwo albo dwa ale bez przesady !!!
Po meczu w Sosnowcu mozna isc na piwo i sie nawalic !!

Nalewka i wina na wyjazdach mowimy nie :!: :lol: foki nie pija :D

PostNapisane: 2003-04-21, 1:06 pm
przez WOJTEK
WŁAŚNIE O GUMOLA TEŻ MI CHODZI.I NA DODATEK JEST ODE MNIE :lol: :lol:
PIJACY DO OBORY!!!

PostNapisane: 2003-04-21, 1:55 pm
przez PRZEMEK1
DOKŁADNIE. JAK W BYTOMIU WIDZIAŁEM JAKIŚ STARYCH ŻULI (CO GORSZE NIE TYLKO STARYCH) TO RZYGAĆ SIĘ CHCE. JEDEN KOLEŚ TO W OGÓLE NA KOLANACH SZEDŁ BO NIE MIAŁ JUŻ SIŁ. JESZCZE BARDZIEJ WKURWIAJĄCE JEST JAK SIĘ NAWALĄ JAKIMŚ JABOLEM A POTEM WALCZĄ Z SZYBAMI, LAMPAMI. TAK SAMO INNY SZEDŁ Z FLAGĄ NA KIJU I NAGLE ZACHCIAŁO MU SIE IŚĆ NA BOK. DOBRZE ŻE W. BYŁ W POIBLIŻU I DOSTAŁ PO RYJU I JUŻ TAKI WESOŁY NIE BYŁ. WIĘC NIE DZIWNE ŻE LUDZIE MAJĄ KIBICÓW ZA WIESNIAKÓW. POCIESZAJĄCE JHEST TO JEDNAK ŻE CI GOŚCIE TO POJADĄ CO NAJWYŻEJ DO BYTOMIA. NA DALSZY WYJAZD TO JUŻ ŻAL KASY, A TYLE WIN MOŻNA ZA TO KUPIĆ.
PS. WOJTEK TY POTEM POJECHAŁEŚ NA LEGIĘ????

PostNapisane: 2003-04-21, 3:39 pm
przez klocek
Napic mozna sie wracajac z meczu albo np, jadac na daleki wyjazd(np. do Gdyni) pare piwek 8) , albo na jakims meczu z przyjaciólmi, a nie k***a robić cos takiego jak niektórzy w Bytomiu. Najebani kolesie na meczach wkurwiaja mnie strasznie, ci co siedza spokojnie albo spiewaja w młynie to jeszcze luz, ale ci co k***a biegają i drą ryja jak pojebani, a pozniej rozwalają co popadnie i wyzywaja ludzi to nadają się do odstrzału. :twisted: . Na szczescie takie buraki jezdzą tylko na bliskie mecze, a jak pojedziemy do Legnicy to :twisted: będzie to już zupełnie inna ekipa....

PostNapisane: 2003-04-21, 4:57 pm
przez WOJTEK
PRZEMEK1 napisał(a):DOKŁADNIE. JAK W BYTOMIU WIDZIAŁEM JAKIŚ STARYCH ŻULI (CO GORSZE NIE TYLKO STARYCH) TO RZYGAĆ SIĘ CHCE. JEDEN KOLEŚ TO W OGÓLE NA KOLANACH SZEDŁ BO NIE MIAŁ JUŻ SIŁ. JESZCZE BARDZIEJ WKURWIAJĄCE JEST JAK SIĘ NAWALĄ JAKIMŚ JABOLEM A POTEM WALCZĄ Z SZYBAMI, LAMPAMI. TAK SAMO INNY SZEDŁ Z FLAGĄ NA KIJU I NAGLE ZACHCIAŁO MU SIE IŚĆ NA BOK. DOBRZE ŻE W. BYŁ W POIBLIŻU I DOSTAŁ PO RYJU I JUŻ TAKI WESOŁY NIE BYŁ. WIĘC NIE DZIWNE ŻE LUDZIE MAJĄ KIBICÓW ZA WIESNIAKÓW. POCIESZAJĄCE JHEST TO JEDNAK ŻE CI GOŚCIE TO POJADĄ CO NAJWYŻEJ DO BYTOMIA. NA DALSZY WYJAZD TO JUŻ ŻAL KASY, A TYLE WIN MOŻNA ZA TO KUPIĆ.
PS. WOJTEK TY POTEM POJECHAŁEŚ NA LEGIĘ????
NO DOKŁADNIE.LEGIA & ZAGŁĘBIE !!!!

PostNapisane: 2003-04-21, 5:59 pm
przez rados
Mnie też strasznie wqrwia jak ktos przychodzi najebany na mecz.Rozumiem można sobie wypić jedno lub dwa piwka( to zależy od "głowy"),ale litości przecież nie można być tak najebanym,żeby nic z meczu nie pamietać.A póżniej taka pijana morda hojraczy i stawia się na wszystkich co się nawiną.ZAKAZ WSTĘPU NA STADIONY DLA PIJANYCH.l

PostNapisane: 2003-04-21, 7:42 pm
przez Generał
osobiscie niespozywam zadnego alko ale jesli ktos idzie ne mecz to niech sobie walnie piwko jak lubi ale robie trzody przez najebanych pajacy to juz przesada. tylko co z takimi klijentami robic??

p.s
Wojtek czy mi sie wydaje czy w woim podpisei widnieje cytat ze ZxRx????

PostNapisane: 2003-04-21, 7:47 pm
przez Hellangel
W temacie alkoholu na szpilach zgadzam sie z wami.

PostNapisane: 2003-04-21, 7:58 pm
przez WOJTEK
Generał napisał(a):osobiscie niespozywam zadnego alko ale jesli ktos idzie ne mecz to niech sobie walnie piwko jak lubi ale robie trzody przez najebanych pajacy to juz przesada. tylko co z takimi klijentami robic??

p.s
Wojtek czy mi sie wydaje czy w woim podpisei widnieje cytat ze ZxRx????
MASZ RACJĘ.ZŁODZIEJE POWER!!!!

PostNapisane: 2003-04-21, 8:14 pm
przez Bas
No dobra ja ostatnio byłem zrobiony na piaście.Ale do nikogo nie kozakowałem raczej sie nie zataczałem za to śpiewałem jak za dwóch .Jak wytrzeźwiałem stwierdziłem że gówniano było i na polonie mamo smaków bez piwka pojechałem.Postanowiłem że mecz=bez fazy :P

PostNapisane: 2003-04-21, 10:29 pm
przez Fan1906
zgadzam sie ze wszystkimi - 2-3 piwka przed meczem spoko - chocby dla lepszego spiewu ale jak widze najebanych kolesi na meczu to mnie czysci - z reguly sa to stare pryki co spiewaja "trzy kolory w trojkacie" a z meczu nic nie pamietaja. po co isc na mecz zeby nic z niego nie rozumiec??? dla mnie to nie ma sensu.

PostNapisane: 2003-04-21, 11:05 pm
przez MuMiN
Wojtek kto o tym nie myslal. W tym temacie niema nawet co "pitolic" na forum, trzeba zaczac działać !

Pozdrawiam - Najebani Wypierdalać !

PostNapisane: 2003-04-22, 7:04 am
przez bankier
pamiętam chyba z wyjazdu do bełchatowa jak jeden bardzo najebany koleś zakonczył podróż na któryś światłach (skrzyżowaniu) pod jasną górą! i tak trzeba robić - nie ma co ze sobą zwłok wozić! same kłopoty! a jedno piwko czy dwa! każdy wie ile może....

takie jest moje zdanie!

PostNapisane: 2003-04-22, 8:17 pm
przez jasju
Moim zdaniem przed meczem wrecz wskazane jest zarzucenie piwka czy 2, wtedy az chce sie zyc, a i czasem doping jest o niebo lepszy :) Ale jestem przeciwnikiem najebania sie i kozaczenia. Sam uwielbiam melanz w kazdej postaci, ale na mecze chodze w stanie umozliwiajacym mi normalne funkcjonowanie, bo przeciez chce cos pamietac. Po co pic na meczu, czy przed w duzych ilosciach, jak mozna po meczu :)