DaMi napisał(a):Co do piosenek to z każdego wyjazdu przywozimy jakąś nową tylko że u nas 3/4 osób w młynie nie zna starych piosemek a co dopiero wprowadzać jakieś nowe.
Odnośnie piosenek na stronce to ...... nie każdy w domu ma neta.
Wszyscy narzekają na doping i że na Ludowym tak mało osób śpiewa.
A ja się pytam, co mają śpiewać :?:
Jeżeli nawet w samym "młynie" jest tak ubogi repertuar, albo raczej wcale go nie ma !
Parę okrzyków, jakieś próby śpiewu i to wszystko.
Dlaczego bluzgi :( wychodzą najlepiej :?: bo to znają wszyscy ! !!
Tak samo może być z piosenkami, ale należy z tym nareszcie zrobić porządek.
Należy bezwzględnie skompletować śpiewnik ( a potem go uzupełniać) i zamieścić go na tej stronie, na głównym miejscu, aby zawsze był "pod ręką", bez potrzeby szukania gdzieś w postach.
Owszem, nie każdy ma w domu internet, ale tych osób cągle przybywa. Ale to może być w miarę dostępne źródło skąd można te teksty ściągnąć, skopiować, wydrukować i udostępnić tym którzy takiego dostępu do neta nie mają !
Mało tego, można taki śpiewnik wydrukować i rozprowadzić wśród kibiców
( w pierwszej kolejności w młynie).
Mogę to nawet i ja zrobić (po kosztach) bo mam pewne możliwości - coś na ten temat wie Marcin !
Dopiero wtedy, i tylko wtedy kiedy najpierw mała grupa kibiców (młyn) nauczy się tekstów piosenek ( nie mówię o prowadzącym, bo to chyba oczywiste ) i będzie śpiewać na meczach, będzie szansa aby porwać do dopingu resztę stadionu.
Podobną sytuację, choć na znacznie mniejszą skalę już przerabiałem:
Jestem dość aktywnym turystą i często jeździmy, mniej więcej stałą grupą ok 40 osób na różne wycieczki, rajdy itd. Prawie zawsze punktem programu jest ognisko, kiełbaska, piwo, gitara i tego typu klimaty :lol:
I my także mieliśmy problemy ze wspólnymi śpiewami. Bo jedni nie znają wogóle jakiejś piosenki, a inni znają różne wersje itd,itd. Marnie nam to wychodziło dotąd, aż nie złożyliśmy śpiewnika. Teraz prowadzący nasz "młyn" :wink: podaje numer strony i jedziemy aż miło :D :D :D
Mało tego, teraz już wiele osób z naszej grupy nie potrzebuje śpiewnika w ręku, bo po paru imprezach teksty piosenek mają opanowane :!:
Dlatego powtarzam, nie będzie lepiej z dopingiem dotąd, aż te sprawy nie zostaną uporządkowane i odpowiednio zorganizowane.
Chcecie porwać cały stadion do śpiewu, nawet takich "dziadków" jak ja (45 l.) :?:
To sami nauczcie się śpiewać :!: :!: :!:
Pzdr.
PS. Może i ja dorzucę do tego śpiewnika jakiś tekścik, ale to dopiero we wrześniu, bo teraz jestem już "na walizkach" Wyjazd i tak już spóźniony, ale to przez wczorajszy mecz :D