PZPN zamknął "Żyletę"

Wszelkie tematy dotyczące kibicowania oraz kibiców Zagłębia

Moderatorzy: flex, Smazu, krzysiu, swiezy52

Postprzez Rynek 2005-10-17, 1:50 pm

A ja myslelem ze jestem cienki z ortografi a w stolicy jest jeszcze gorzej :wink:
Rynek
Obserwowany
 
Posty: 614
Dołączył(a): 2003-01-03, 6:25 pm
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza


Postprzez VPOfans!! 2005-10-17, 1:59 pm

VPOfans!! napisał(a):
SIRespect napisał(a):tytuł artykułu dobitny ale prawdziwy :twisted:
ZYGO ty kurwo wypierdalaj- chyba zapomniałes że klub to nie tylko piłkarze ale trakże kibice :twisted:
LEGIA-dacie radę !!!!!
walter i spolka zapomnieli że pilka norzna jest dla kibicow chore sa te zakazy dorzywotnie dla kibiców
nawet jeden kibic z grupy ktora tworzy oprawy dostal zakaz stadionowy to jest chore
VPOfans!!
 
Posty: 11
Dołączył(a): 2005-10-17, 1:10 pm

Postprzez PTAQ84 2005-10-19, 6:52 am

Oświadczenie Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa




"Po sobotnim meczu Legii prasa i media zależne od właściciela Legii - ITI - po raz kolejny podjęły próbę zdyskredytowania Kibiców Legii. Przedstawiony obraz protestu przeciwko działaniom właściciela klubu w znacznym stopniu odbiega od rzeczywistości i jest pełen kłamstw i pomówień. W związku z tym chcemy sprostować nieprawdziwe informacje, które Klub skutecznie rozpowszechnia, nazywając szumnie zwykłą propagandę „polityką informacyjną”" - czytamy w kolejnym już oświadczeniu Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa.
"Po pierwsze, wbrew sugestiom mediów, protest był przeprowadzony w sposób pokojowy. Nikt ze zgromadzonych pod stadionem fanów nie próbował siłą odwieść od wejścia na stadion wszystkich tych, którzy mecz chcieli obejrzeć - kibice w sposób rzeczowy i kulturalny tłumaczyli, przeciwko czemu protestują i dlaczego warto się przyłączyć do protestu. Dzięki temu wielu Kibiców, chcących wcześniej obejrzeć mecz, zostało pod kasami stadionu. Duża część, mimo że weszła na stadion, po paru minutach ostentacyjnie z niego wyszła. Nikt nie był zastraszany, nikt nie ucierpiał (choć red. Tuzimek w swym poniedziałkowym felietonie w perfidny sposób sugeruje coś zupełnie innego). W działaniach protestujących nie było agresji, choć policja wielokrotnie starała się prowokować fanów, którzy zgromadzili się pod Torwarem, spisując i filmując spokojnie spacerujące grupy. Po co? Tego jedynie można się domyślić, obserwując liczbę ekip telewizyjnych (zwłaszcza TVN) zgromadzonych pod stadionem...
Sugestia jakoby SKLW było organizatorem sobotniego protestu również nie jest prawdziwa. Cała akcja była spontaniczna. Choć kilka dni wcześniej Stowarzyszenie ogłosiło, iż w najbliższym czasie nie będzie brało odpowiedzialności za zachowania Kibiców, poczuło się w obowiązku utrzymania porządku podczas manifestacji. Tylko dzięki interwencji członków SKLW i Kibiców współpracujących ze Stowarzyszeniem nie doszło do burd. I choć nie udało się uniknąć kilku incydentów i nieznacznych szkód, cały protest można uznać za wyjątkowo spokojny. W imieniu Kibiców Stowarzyszenie pragnie przeprosić dyrekcję Torwaru za szkody wyrządzone przez nieodpowiedzialne zachowania niektórych Kibiców. W dniu jutrzejszym skontaktujemy się z dyrekcją hali i, na ile to będzie możliwe, postaramy się pokryć koszty zniszczeń.

Po drugie, z nieukrywanym oburzeniem przyjmujemy sugestie pana Piotra Zygo, iż Kibice Legii to bandyci i narkomani, a na trybunach stadionu przy Łazienkowskiej działają zorganizowane grupy przestępcze. Te słowa bolą wszystkich Kibiców Legii. My również nie popieramy handlu narkotykami na naszym stadionie. Jednak jest to działanie marginalne i nie może być przypisywane wszystkim Kibicom Legii. Ciągłe, bezpodstawne, nie poparte żadnymi dowodami szkalowanie fanów naszego Klubu jest w naszej opinii niedopuszczalne, ponieważ odbija się negatywnie na naszym - Kibiców - wizerunku.

Ostatnio Klub powołał się na badania, w których ponad 60 procent respondentów stwierdziło, że boi się przychodzić na mecze przy Łazienkowskiej. Wyniki tych - dziwnych skądinąd - badań zdają się być koronnym argumentem za bezpodstawną i bezpardonową walką ze wszystkimi Kibicami Legii. Zastanawiający jest jednak fakt, dlaczego przed przejęciem Legii przez ITI, to Kibice z Łazienkowskiej byli stawiani za wzór do naśladowania, a atmosferą na naszym stadionie, która przyciągała rzesze Kibiców bardziej niż wyniki sportowe, zachwycali się wszyscy bez wyjątku. Nie było akcji protestacyjnych, pirotechnika była zawsze używana zgodnie z jej przeznaczeniem, a prasa prześcigała się w komplementowaniu fanów. Dlaczego teraz jest inaczej? Czyżby - w myśl argumentacji obecnego zarządu KP Legia - osoby odpowiedzialne za oprawy i tworzenie wspaniałej atmosfery stały się nagle chuliganami?

Nieprawdą jest, jak twierdzi pan Zygo, że Kibice chcą przejęcia władzy na stadionie i w klubie. Kibice nie są od tego i doskonale zdają sobie z tego sprawę. Jedyne czego chcemy, to opraw i dopingu na najwyższym poziomie, do jakiego przyzwyczailiśmy nie tylko Polskę, ale i Europę, a nie traktowania nas jak nikomu niepotrzebny margines. A Kibice MOGĄ I CHCĄ być partnerem. Trzeba tylko traktować ich poważnie i z szacunkiem.

Zarząd Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa"
PTAQ84
WOJKOWICE
 
Posty: 1478
Dołączył(a): 2004-03-31, 7:33 pm

Postprzez PTAQ84 2005-10-21, 6:15 am

Piotr Zygo o Stowarzyszeniu i kibicach

http://www.legialive.pl/news.php?NewsID=16172
PTAQ84
WOJKOWICE
 
Posty: 1478
Dołączył(a): 2004-03-31, 7:33 pm

Postprzez FOGel 2005-10-22, 2:18 pm

mdc dg napisał(a):Prezes o kibicach

"Podczas jednego ze spotkań Stowarzyszenie Kibiców przedstawiło nam propozycję, byśmy jako klub nie wtrącali się do tego, co dzieje się w trakcie meczów na trybunie otwartej, obniżyli ceny biletów, a w zamian będziemy mieli spokój. To było nie do przyjęcia. Nie zgadzamy się, aby na stadionie nie było bezpiecznie, by uszy więdły normalnym kibicom i by podczas meczów na trybunach były rozprowadzane narkotyki. Wysyłam wystąpienie do osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w mieście i kraju. Mamy propozycje ułożenia kontaktów z kibicami, ale nie na warunkach nam narzucanych." - powiedział Gazecie Wyborczej Piotr Zygo.


O tym, że trybuna odkryta na dzisiejszy mecz będzie zamknięta zadecydował PZPN. Klub jednak wcale nie zamierza otwierać jej na kolejne spotkania. – Na początku wpuścimy posiadaczy karnetów i dodatkowo po 500 kibiców na każdy mecz. Znajdą się tam również służby porządkowe. Nie dopuścimy do łamania prawa. - powiedział prezes Legii, Piotr Zygo.
Zarzad klubu jest zawziety niewiem tzremu kibice sie chca dogadać z zarządem a oni niechcą .
Pozniej sie dziwią ze mało ludzi przychodzi na mecze .
To co robi zarząd jest chore np te zakazy stadionowe ktore dostal jeden kibic z grupy ktora przygotowuje oprawy albo cena biletów niekarzdy kibic jest przecierz bogaty
FOGel
 
Posty: 51
Dołączył(a): 2005-10-19, 5:29 pm
Lokalizacja: SOSNOWIEC CENTER

Postprzez Pesto 2005-10-22, 11:03 pm

FOGel napisał(a):Zarzad klubu jest zawziety niewiem tzremu kibice sie chca dogadać z zarządem a oni niechcą .
Pozniej sie dziwią ze mało ludzi przychodzi na mecze .
To co robi zarząd jest chore np te zakazy stadionowe ktore dostal jeden kibic z grupy ktora przygotowuje oprawy albo cena biletów niekarzdy kibic jest przecierz bogaty


Qba na dyktatora :x
Pesto
kumaty
 
Posty: 754
Dołączył(a): 2003-01-16, 2:41 am

re

Postprzez Qba 2005-10-22, 11:42 pm

eee lepiej nie, za duzo by banow bylo i nie bylo by komu sie wypowiadac :D
Qba
 
Posty: 1367
Dołączył(a): 2003-05-02, 2:51 pm
Lokalizacja: Sosnowiec-Niwka Posty:997 :)

Postprzez PTAQ84 2005-10-28, 4:53 pm

Spotkanie SKLW z ITI i KP Legia




Kilkanaście minut temu zakończyło się spotkanie Stowarzyszenia Kibiców Legii z przedstawicielem ITI (Paweł Kosmala) i KP Legia (Jarosław Ostrowski), w którym "mediatorem" był Andrzej Strejlau.
Dyskusja trwała trzy i pół godziny i obecnie Stowarzyszenie czeka na decyzję drugiej strony. Na chwilę obecną przedstawiciele Stowarzyszenia poinformowali nas, że cały czas popierają taką formę protestu, jaka miała miejsce na meczu z KSZO.
Poniżej prezentujemy wypowiedź Jarosława Ostrowskiego, który reprezentuje zarządKP Legia:
"Piętnaście minut temu skończyło się spotkanie ze Stowarzyszeniem. Porozmawialiśmy sobie - mam nadzieję - szczerze. W spotkanie wziął udział Andrzej Strejlau i przedstawiciel ITI pan Paweł Kosmala, który jest również członkiem rady nadzorczej KP Legia. Kibice przedstawili przedstawicielowi ITI swój punkt widzenia na temat sytuacji, która ma miejsce między klubem i kibicami tzw. konfliktu. Podzieliliśmy się oczekiwaniami w stosunku do siebie. Myślę, że omówiliśmy wszystkie sprawy, które nurtują obie strony. Na zakończenie zostały przedstawione oczekiwania kibiców wobec Klubu. Postaramy się jeszcze dzisiaj - choć będzie to trudne - spotkać się w składzie całego zarządu i postaramy się ustosunkować do tych oczekiwań. Z tego co rozumieliśmy to, czy kibice przyjdą na mecz czy nie, zależy od tego czy uda nam się wypracować stanowisko zarządu i czy odpowiedź nasza będzie dla kibiców satysfakcjonująca. Wówczas ewentualnie przedstawiciele Stowarzyszenia dadzą sygnał, że według nich nie ma przeszkód do przyjścia jutro na mecz. Jak mówię, to zależy od tego z jaką odpowiedzią się spotkają. Ustaliliśmy ze Stowarzyszeniem, że postaramy się dziś przekazać decyzję, jeżeli nie we wszystkich sprawach to, w tych kluczowych. Wszystkie wątpliwości najpóźniej wyjaśnimy w środku przyszłego tygodnia."
PTAQ84
WOJKOWICE
 
Posty: 1478
Dołączył(a): 2004-03-31, 7:33 pm

Postprzez PTAQ84 2005-11-03, 5:25 pm

Na cotygodniowej konferencji prasowej prezes KP Legia Piotr Zygo poinformował, że w piątek zostanie wydany komunikat właścicieli klubu i władz KP Legia na temat relacji klubu z kibicami i dalszych działań klubu w tym zakresie. Zapowiedział także, że konsekwentnie będzie kontynuowany plan eliminacji chuligaństwa ze stadionu Legii.

"Po meczu z Kolporterem mieliśmy spotkanie z panem prezesem Walterem. W spotkaniu uczestniczył też trener Wdowczyk, oraz członkowie rady nadzorczej KP Legia Paweł Kosmala, Maciej Żak, Renata Kacprzak, Jarek Ostrowski i ja. Prezes Walter na tym spotkaniu przekazał nam stanowisko właścicieli klubu, że absolutnie jest za tym, aby stadion Legii był stadionem bezpiecznym. Nasze działania będą zmierzały w tym kierunku. W dni jutrzejszym wydamy oficjalny komunikat w tej sprawie." - powiedział Piotr Zygo.
PTAQ84
WOJKOWICE
 
Posty: 1478
Dołączył(a): 2004-03-31, 7:33 pm

Postprzez PTAQ84 2005-11-04, 7:08 am

Zygo: Chcemy silnego i odpowiedzialnego Stowarzyszenia




Na dzisiejszej konferencji prasowej po raz kolejny poruszony został temat nieporozumień na linii kibice-klub. Prezes ma poparcie właścicieli do kontynuowania działań, które mają na celu wyeliminowanie chuliganów ze stadionu. Poniżej prezentujemy długą wypowiedź prezesa Piotra Zygo na temat tego czego oczekuje od Stowarzyszenia, zmian i pomyśle zróżnicowania cen na Żylecie:
"Chciałbym podziękować tym, którzy przyszli na mecz z Kolporterem, bo jak się później okazało podjęli duże ryzyko. Jesteśmy wdzięczni tym, którzy dopingowali drużynę. Do tej pory Stowarzyszenie stawiało nam warunki, stawiało nam żądania, postulaty. My oczekujemy, żeby Stowarzyszenie przestało stawiać żądania, a wzięło się za czyny i wspomogło nas w wyeliminowaniu ze stadionu wszystkich tych osób, których tutaj nie powinno być. To nie chodzi o wyeliminowanie Stowarzyszenia, tylko chodzi o to żeby osoby, które ewidentnie łamią prawo, żeby tutaj nie przychodziły. Jeżeli taka deklaracja ze strony Stowarzyszenia nastąpi, to może stanowić podstawę do jakichkolwiek dalszych rozmów i wspólnego działania. Natomiast jeżeli chodzi o wspólne działanie, to mamy szereg propozycji w tej sprawie. Niektóre czekają już od wielu miesięcy.

Zależy nam na tym, aby na trybunie otwartej doprowadzić do tego, aby ludzie czuli się bezpiecznie, ale jednocześnie aby nie przeszkadzało to w tym, aby ta trybuna była żywa, był doping, itd. W związku z tym od pewnego czasu prowadzimy akcję wprowadzenia ochrony na trybunę otwartą. Żeby ta ochrona mogła wejść to liczba miejsc dostępnych dla kibiców musi być na początek ograniczona. Słyszeliśmy już różne zapowiedzi, że jeżeli tam wejdzie ochrona, to nie będzie bezpiecznie - ta ochrona tam będzie. Jesteśmy za wspomaganiem opraw meczowych. Klub może pomagać finansowo i współtworzyć, natomiast te oprawy muszą być zgodne z prawem. W związku z tym, jeżeli prawo zabrania używania rac, to tych rac po prostu nie wolno używać. Na meczu z Kolporterem miała miejsce taka tragikomiczna sytuacja, że wszystkim chyba tutaj znany Piotr S., który kierował dopingiem na trybunie otwartej i został objęty zakazem stadionowym, był również w grupie osób, która kierowała protestem pod stadionem. Jest to człowiek, który jest za używaniem rac i głośno to mówi, ale raca wybuchła mu w ręku i został poparzony tą racą. Karetka zamówiona przez nas na mecz musiała mu udzielać pomocy. Na szczęście nic poważnego się nie stało, ale to jest dokładnie przykład o co chodzi. Race są piękne, efektowne i wyglądają bardzo ciekawe, natomiast są niebezpieczne, szczególnie używane w tłumie. Takich rzeczy należy unikać. Są inne genialne sposoby kibicowania, wystarczy spojrzeć na jakikolwiek stadion w Anglii.

Będziemy dążyli do tego, żeby zmodyfikować ceny biletów na trybunie otwartej. Do tej pory trybuna ta miała jedną cenę niezależnie od miejsca, jakie człowiek zajmował. W tej chwili na te siedem sektorów będziemy dążyli, aby w rundzie wiosennej na każdy sektor była inna cena. Im dalej od środka boiska, tym oczywiście ta cena niższa. Jak najbardziej realne jest to, aby najtańszy bilet na żyletę kosztował 10 zł. Do tego potrzebna jest współpraca Stowarzyszenia, do tego konieczne jest zachowanie zasad bezpieczeństwa i do tego będziemy namawiali Stowarzyszenie.

Kilka miesięcy temu proponowaliśmy Stowarzyszeniu utworzenie służby tzw. stewardingu. W wielu dużych klubach na świecie tego typu służby istnieją. Są to służby pomagające zachować porządek, a nie służby, które w jakikolwiek sposób używają przemocy. Są to ludzie, którzy mają pomagać w tym, żeby kibice trafiali na swoje miejsce. Do tego byłyby potrzebne osoby, które przeszłyby odpowiednie testy i szkolenia. Proponowaliśmy Stowarzyszeniu, aby tą służbę utworzyć wspólnie, ale nasza propozycja była odrzucana z jednego powodu. Mówili: "Jeśli chcecie, żeby na tym stadionie było bezpiecznie, to my oferujemy swoją własną ochronę, która będzie anonimowa". Jest to jakąś kompletną bzdurą. Dla nas podstawą jest przestrzeganie prawa. My odpowiadamy za to co się dzieje na stadionie i nikt tutaj za nas tego robić nie będzie. Jeżeli Stowarzyszenie nie chce uczestniczyć w tworzeniu służby stewardingu, to klub ją stworzy sam.

Będziemy w 100% konsekwentni. Uruchomimy też wszelkie działania zmierzające do tego, żeby prawo w Polsce się zmieniło, żeby zaczęło chronić normalnych kibiców, a tępiło chuliganów. W sejmie pojawiły się osoby związane z piłką nożną, posłowie związani z Legią, jak pan Wójcik i pan Kosecki. W Polsce jest nowy rząd, nowy minister sprawiedliwości i minister sportu, który dziś w jednym z wywiadów dość jasno wypowiedział się w tej sprawie. Będziemy chcieli wykorzystać tych ludzi do tego, aby zmienić prawo.

Prezes Walter wczoraj jednoznacznie powiedział, że nie zamierza rozmawiać z nikim, kto nie chce przestrzegać prawa. Jest gotowy ponieść konsekwencje finansowe tego, że dopóki nie ma odpowiedniego bezpieczeństwa, to ludzie mogą przestać przychodzić na stadion. Jesteśmy gotowi na to, że taki stan może potrwać. Ja natomiast liczę na to, że szybko znajdziemy porozumienie w tej sprawie. Wierzę, że Stowarzyszeniu zależy na piłce nożnej, a nie na uczestniczeniu w zadymach, awanturach - aczkolwiek takie osoby są w Stowarzyszeniu. Najpierw warto byłoby zacząć od usunięcia ich ze Stowarzyszenia i odebrania im wpływu na decyzje.

Na piątkowym [przed meczem z Koroną - przyp. Woytek] spotkaniu ze Stowarzyszeniem usłyszeliśmy, że protest będzie kontynuowany i Stowarzyszenie nie jest w stanie wziąć odpowiedzialności za to co się może ewentualnie stać. I niestety się stało. Jeżeli ktoś nie jest w stanie wziąć odpowiedzialności za to co popiera, no to nasze pytanie brzmi: to za co Stowarzyszenie jest w stanie wziąć odpowiedzialność? Jeżeli ktoś kogoś reprezentuje, to powinien zadeklarować to, co jest w stanie zagwarantować. Jeżeli na ten stadion ma przychodzić 10-12 tysięcy osób, to niestety jest to wielka odpowiedzialność. Jeżeli władze Stowarzyszenia z jakiś powodów boją się tym zajmować, no to wspólnie mamy problem. To jest nasz problem, bo nam zależy na silnym Stowarzyszeniu. To jest także problem Stowarzyszenia. Oczekujemy, że taka odpowiedzialność z drugiej strony się pojawi. Jeżeli Stowarzyszenie powie: mamy pomysł, chcemy za to wziąć odpowiedzialność, zróbmy to razem i pomysł będzie się opierał o obowiązujące w Polsce prawo, to w każdej chwili każdy jest gotów do rozmowy. Jeżeli ja rozmawiam z Andrzejem Piórkowskim, on kiwa głową i zgadza się z tym, a potem jeżeli coś się wydarzy mówi "nie miałem na to wpływu". Albo jest prezesem Stowarzyszenia który ma wpływ, albo jest prezesem Stowarzyszenia, który nie ma wpływu, a jeżeli nie ma wpływu, to o czym my rozmawiamy."
PTAQ84
WOJKOWICE
 
Posty: 1478
Dołączył(a): 2004-03-31, 7:33 pm

Postprzez PTAQ84 2005-11-09, 3:05 pm

Stowarzyszenie odpowiada Klubowi



Zgodnie z zapowiedziami Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa odpowiedziało na wczorajsze pismo KP Legia. Poniżej prezentujemy treść oświadczenia.
"W odpowiedzi na pismo KP LEGIA WARSZAWA z dnia 8.11. b. r., pragniemy poinformować, że:
1) Statut stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa nie pozwala na przeprowadzanie procedur sprawdzających, czy osoba będąca członkiem SKLW lub pragnąca do niego wstąpić była karana za czyny chuligańskie związane z udziałem w meczach piłkarskich. Nasze Stowarzyszenie nie ma zwyczajnie uprawnień do zdobywania takich informacji. Mimo tych przeszkód, zobowiązujemy się, że od tej pory każda osoba chcąca wstąpić w nasze szeregi będzie zobligowana do złożenia oświadczenia o niekaralności za w/w czyny.
W przypadku, gdy członek SKLW dopuści się czynu chuligańskiego na meczu piłkarskim i zostanie skazany na mocy prawomocnego wyroku sądu, zostanie zawieszony w prawach członka na okres obowiązywania kary. Wychodzimy z założenia, że każdy człowiek ma prawo do naprawy swoich błędów, np. poprzez działalność na rzecz Legii w ramach SKLW po odbyciu kary. Widzimy w tym aspekcie naszej działalności resocjalizacyjną rolę Stowarzyszenia. Jednocześnie pragniemy zaznaczyć, że nigdy nie liczyło się dla nas życie prywatne ani przeszłość Sympatyków zrzeszonych w SKLW, ale to, co każdy z nich jest w stanie zrobić dla dobra Naszego Klubu.
Informujemy również, że aktualnie w szeregach SKLW nie ma nikogo, kto byłby skazany wyrokiem sądowym za czyny chuligańskie na stadionie.

2) SKLW, posiłkując się opinią PZPN oraz sponsora tytularnego Orange Ekstraklasy, akceptuje używanie w bezpieczny sposób środków pirotechnicznych na stadionie przez osoby do tego uprawnione, potępia natomiast wszelkie działania, w których środki pirotechniczne zostają użyte w sposób niewłaściwy. Stowarzyszenie zobowiązuje się zorganizować przeszkolenie pirotechniczne dla osób odpowiedzialnych za przygotowywanie opraw.
Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa pragnie również poinformować, że zawsze było zwolennikiem i propagatorem pozytywnego dopingu na naszym stadionie. Dzięki naszym działaniom udało się kilka lat temu niemal całkowicie wyeliminować wulgaryzmy z dopingu, a nasz stadion był stawiany za wzór pozytywnego kibicowania. Taki stan rzeczy utrzymywał się jeszcze kilka miesięcy temu. W ostatnim czasie wulgarne przyśpiewki zdarzają się faktycznie częściej, ale przyczyn takiego stanu rzeczy upatrujemy w antykibicowskich działaniach KP, które u wielu Kibiców rodzą frustrację, gniew i rozgoryczenie. Stowarzyszenie potępia używanie wulgaryzmów na stadionie, niezależnie czy padają one z ust zawodnika, trenera, działacza czy zwykłego kibica.


Z poważaniem
Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa
Sekcja Sympatyków
PTAQ84
WOJKOWICE
 
Posty: 1478
Dołączył(a): 2004-03-31, 7:33 pm

Postprzez PTAQ84 2005-11-15, 7:11 am

Stowarzyszenie o zakazach wyjazdowych




Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa zabrało głos w sprawie ubiegłotygodniowej decyzji Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej, który ukarał kibiców Legii kolejnymi dwoma zakazami wyjazdowymi, bo według działaczy z Miodowej kibice Legii nie dostosowali się do wcześniejszych zakazów. Poniżej prezentujemy treść listu Stowarzyszenia:

"W dniu 10.11.2005 dowiedzieliśmy się o nałożeniu na kibiców Legii Warszawa zakazu wyjazdu grup zorganizowanych na kolejne 2 mecze. W.D. PZPN uznał, że meczów: Zagłębie Lubin - Legia, Amica Wronki- Legia nie można kwalifikować jako wyjazdów indywidualnych, gdyż kibice Legii siedzieli razem i prowadzili doping. Fakt, że nikt nie prowadził przedsprzedaży biletów (które kibice indywidualnie kupowali w kasach) oraz nikt nie organizował przejazdu jest wg. działaczy PZPN nie dość, że niewystarczający do uznania wyjazdów za indywidualne, to jeszcze karygodny.

Panowie Ci uznali, że nie wykonaliśmy zakazu nałożonego na nas decyzją z dnia 13.10.2005 i do trzech meczów zakazu orzeczonego w tamtym dniu, dołożyli nam jeszcze dwa. Trudno oprzeć się wrażeniu, że jedyne co stoi za tą decyzją, jest urażona duma członków W.D., gdyż okazało się, że na miłość kibiców do Legii ich "lekarstwo" jest za słabe. Postanowili więc zwiększyć dawkę.

Trudno stwierdzić, co było przyczyną zwiększenia kar dla kibiców, tym bardziej, że na ww meczach kibice Legii nie stanowili zagrożenia dla innych kibiców, policji, obiektów sportowych ani dla kogokolwiek/czegokolwiek innego. Dlatego nie rozumiemy postawy PZPN i absolutnie się z nią nie zgadzamy.

Kuriozalnym wydaje się fakt wszczęcia przeciwko Zagłębiu Lubin i Amice Wronki postępowania dyscyplinarnego, gdyż oba te kluby pozwoliły na zajęcie przez nas osobnych sektorów (nie były to jednak sektory przeznaczone dla gości). Trudno oprzeć się wrażeniu, że W.D. PZPN w swych decyzjach prezentuje postawę schizofreniczną. Z jednej strony każe stawiać klatki dla przyjezdnych, tłumacząc to koniecznością zachowania bezpieczeństwa, z drugiej kiedy pojawiają się pojedynczy kibice (w naszym przypadku suma wynosiła około 200 na każdym meczu) drużyny przeciwnej, kluby nie mogą skorzystać z tych sektorów, zamkniętych decyzją działaczy związkowych. Dla zapewnienia porządku i bezpieczeństwa zezwalają, aby kibice gości usiedli w jednym miejscu. W.D. PZPN uznaje to za naganne i chce te kluby ukarać. Za co?! Za to, że ktoś tam naprawdę myśli o bezpieczeństwie widzów?

My wiemy, że najlepsi kibice w Polsce od lat są solą w oku PZPN-u, gdyż nigdy nie daliśmy się zmanipulować. Najnowszy zakaz traktujemy jako działania dyktatorskie, niemające nic wspólnego z istniejącym porządkiem prawnym w Polsce. Ostatnim meczem zakazu uznajemy spotkanie PP z Hetmanem Zamość. Nie godzimy się na próby łamania przez działaczy PZPN naszych praw gwarantowanych przez konstytucję. Mamy prawo poruszać się po całym kraju, mamy prawo nosić barwy naszego klubu i wspierać jego graczy dopingiem.

Jeżeli PZPN lub obecnie zarządzająca rozgrywkami ligowymi spółka Ekstraklasa SA bez powodu będą nam tego zabraniać, rozpatrzymy możliwość wystąpienia do sądów powszechnych, z prośbą o ochronę naszych, gwarantowanych przez konstytucję praw.

W imieniu kibiców
Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa
Sekcja Sympatyków"
PTAQ84
WOJKOWICE
 
Posty: 1478
Dołączył(a): 2004-03-31, 7:33 pm

Postprzez PTAQ84 2005-11-21, 1:53 pm

Odpowiedź SKLW na wywiad z Zygo




W dniu 19 XI 2005 w Życiu Warszawy pojawił się wywiad z prezesem Piotrem Zygo, w głównej mierze dotyczący stosunków pomiędzy zarządem KP Legia a kibicami. Z przykrością stwierdzamy, że prezes przedstawia te zagadnienia w sposób dalece odbiegający od prawdy i w dalszym ciągu prowadzi kampanię dyskredytowania kibiców LEGII WARSZAWA w oczach opinii publicznej. Dlatego czujemy się zobowiązani sprostować wszystkie zawarte w wyżej wymienionym artykule nieścisłości.

Po pierwsze - prezes twierdzi, że kością niezgody jest zamiar wprowadzenia ochrony na trybunę otwartą, co całkowicie mija się z prawdą. O tym zamiarze zarząd klubu poinformował dopiero kilka dni temu, tymczasem akcja protestacyjna kibiców, której eskalację obserwujemy od październikowego meczu Legia - Wisła Płock, rozpoczęła się już w trakcie wiosennego meczu z Lechem Poznań w Warszawie. Prawdziwym powodem protestu była narastająca frustracja kibiców spowodowana nie dotrzymywaniem przez klub wzajemnych ustaleń, a także oczernianiem i inwigilowaniem kibiców. Punktem zapalnym było złamanie słowa przez szefa ochrony i decyzja uniemożliwiająca dokończenie, misternie przygotowanej i szczegółowo ustalonej z klubem, oprawy na meczu z Lechem Poznań. Efektem było ściągnięcie flag, zaprzestanie dopingu, a następnie rzucenie rac na murawę. W październiku przedstawiliśmy postulaty środowiska kibiców Legii na piśmie - dotyczyły one m.in. cen biletów, herbu, zakazów stadionowych oraz ogólnego zaprzestania szykanowania kibiców. W całym wywiadzie prezes nie odniósł się ani razu do postulatów, które przedstawiliśmy, do ideałów, o które walczymy, a cały czas zasłania się urojonymi wrogami i sztucznym problemami. Prezes oskarża i oczernia kibiców o czyny, do których częściowo sam doprowadził. Gdyby nie jego polityka, nigdy nie doszłoby do rzucania rac na murawę, do zabierania i rzucania szalików, do pobicia kibiców, którzy byli na meczu, bo wszyscy byliby na stadionie. Nie byłoby tematu, że ludzie boją się chodzić na mecze, bo stadion byłby pełny – tak jak to było przed objęciem rządów przez prezesa Zygo. Prezes strofuje kibiców za wulgaryzmy i chamstwo nie biorąc pod uwagę, że jest sprawcą tego typu zachowań. Nie przyznaje się do jakiejkolwiek odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, za wydarzenia, jakie miały miejsce od czasu rozpoczęcia konfliktu i kompletną destrukcję piłkarskiego święta w Warszawie. Winni są wszyscy, którzy mają cokolwiek wspólnego z kibicami. Wszędzie pełno jest chuliganów, dilerów, narkomanów i innych bandytów. Sprowadzanie masowej akcji fanów do tematu ochrony na Żylecie jest więc oczywistym nadużyciem.

Takich nadużyć jest w rzeczonym artykule znacznie więcej. Nie rozumiemy, na jakiej podstawie dziennikarz prowadzący wywiad zadał pytanie cyt.: "Nie od dziś wiadomo, że na Żylecie handluje się narkotykami, a normalni kibice boją się na tej trybunie usiąść." Czy mamy rozumieć, że wszyscy kibice przez lata szczelnie zapełniający Żyletę są nienormalni albo przebywali tam w strachu, bojąc się o własne życie? Jeszcze bardziej rażące nadużycie stanowi problem narkotyków, rozdmuchany podczas trwania protestów, jako argument klubu w sporze z kibicami. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, aby uznać to marginalne zjawisko za normę obowiązującą na naszym stadionie, albo uprawniającą do stwierdzenia, że narkotyki pojawiają się tam częściej niż w dyskotekach, klubach, szkołach czy na osiedlach.

To właśnie jest przykład czarnego PR, stosowanego przez Piotra Zygo względem kibiców, które on sam nazywa ponurym żartem. Prezes KP Legia najwyraźniej hołduje zasadzie, że kłamstwo powtarzane sto razy w końcu staje się prawdą. Kreuje się na jedynego sprawiedliwego, a w rzeczywistości prowadzi wobec nas bardzo nieczystą grę. Wypowiedzi szefa naszego klubu obliczone są na wywołanie emocjonalnego sprzeciwu wobec zjawiska potępianego przez większość społeczeństwa. Stosując takie zasady "polemiki", SKLW także mogłoby sięgać po chwyty poniżej pasa. Nie stosujemy jednak takich argumentów, bo nam nie chodzi o to, żeby oczerniać przeciwnika, tylko żeby się porozumieć. Z żalem stwierdzamy, że druga strona konfliktu zapatruje się na metody polemiki zupełnie inaczej.

Jak dalece są to metody niewyszukane, świadczy fakt obarczania SKLW odpowiedzialnością za przejawy agresji części protestujących wobec kibiców, którzy nie przyłączyli się do protestu, a które to przejawy miały miejsce po meczu z Koroną. SKLW nie jest organizatorem protestów, a jedynie je popiera i w nich współuczestniczy. Nie mamy żadnego obowiązku pilnowania porządku na ulicach, a to że w miarę możliwości staramy się go pilnować wynika tylko i wyłącznie z dobrej woli. Powinno więc być to raczej powodem do pochwały, a tymczasem prezes obraca nasze działania przeciwko nam. Co ciekawe, sam nie poczuwa sie do żadnej odpowiedzialności. A przecież, stosując jego kryteria oceny, jako organizator zaprosił kibiców na mecz i nie zapewnił im bezpieczeństwa.

Człowiek, który wielokrotnie nas okłamał i udowodnił, że jego słowo jest niczym, publicznie zadaje pytanie: jak może rozmawiać z ludźmi, którzy go oszukują? Problemem jest to, że o jego kłamstwach i niespełnionych obietnicach wie tylko mała grupa kibiców, którzy z nim rozmawiali, a on ma możliwość wykorzystania i rozdmuchania każdego incydentu z udziałem kibiców Legii. Skwapliwie to zresztą wykorzystuje, w celu całkowitego zdyskredytowania fanów Legii w oczach niezorientowanych w temacie ludzi, którzy wierzą w jego bzdury. Jak można głosić, że fakt poturbowania przez paru frustratów grupy innych kibiców oznacza, że SKLW kogoś oszukuje? Przecież to kompletnie zaprzecza dalszej części monologu. Jak prezes raczył zauważyć Stowarzyszenie liczy 400 osób, a na protestach było od trzech do czterech razy więcej. Prezes mówi, że za naszymi słowami nie idą czyny, tymczasem SKLW wiele zrobiło, by na protestach nie doszło do zakłóceń porządku, a to że nie wszystko się udało tak jak powinno, nie może być powodem do szkalowania nas. Prezes chce abyśmy dla każdego kibica byli rodzicami, szkołą, policją i sądem, a to przecież niemożliwe.

Prezes Zygo twierdzi też, iż nie ma konfliktu z ogółem kibiców Legii, a problemem jest jedynie poważna różnica zdań ze 400-osobowym SKLW. Czyżby tylko 400 widzów prezes nie doliczył się na trybunach podczas czterech ostatnich meczów? Dane o frekwencji mówią zupełnie coś innego - na mecze Legii nagle przestało uczęszczać siedem tysięcy fanów i nie zmienią tego żadne socjotechniczne sztuczki. Prezes twierdzi również, że w internecie spada poparcie dla SKLW. Tę tajemnicę pozostawiamy inteligencji czytelników ŻW, dodając jednocześnie, że niedawno na jednym z internetowych forów po numerze IP zidentyfikowany został dyrektor ds. bezpieczeństwa, wpisujący swoje komentarze jako "Szeryf". Jaki był ton komentarzy "Szeryfa", nie trzeba chyba dodawać...

Wprowadzenie podziału na sektory na trybunie odkrytej, również uważamy za niszczenie ruchu kibicowskiego na Legii. Trybuna ta zawsze żyła własnym życiem, a jej tradycja liczona jest w dziesiątkach lat. Jest to unicestwianie jej niepowtarzalnego klimatu i uroku. Podział taki oznaczałby prawdopodobnie koniec wielkich opraw i widowisk, jakie stwarzali kibice na tej trybunie. Ponadto doprowadziłby do wielu incydentów związanych z nieprzestrzeganiem tego zakazu. Oczywiście Zygo będzie grzmiał na wszystkie strony, że chuligani, narkomani i inne bydło zakłóca porządek i nie przestrzega prawa, że ludzie się boją itd. Problem jest w tym, że jeden człowiek nie może zmieniać tradycji i ludzkich przekonań. Gdyby nowy parlament uchwalił, że nie można obchodzić świąt Bożego Narodzenia to ludzie i tak by je obchodzili. Nie może być tak, że do klubu przychodzi jeden, nie znający kibicowskich realiów człowiek, i przekreśla swoimi działaniami dorobek pokoleń Warszawiaków.

Na pytanie kiedy na mecze Legii będą mogły przychodzić rodziny z dziećmi Zygo odpowiada, że postara się o to do końca tego sezonu. Jesteśmy oburzeni, gdyż wszyscy kibice Legii mogli spokojnie i bezpiecznie uczestniczyć w meczach na Łazienkowskiej już od bardzo dawna.

Piotr Zygo nie mówi też prawdy twierdząc, że wszyscy prezesi byli obrażani, o czym miał się przekonać przychodząc przez lata na stadion Legii. Owszem, miały miejsce konflikty kibiców z prezesami Miklasem i Pietruszką, ale ich skali w żaden sposób nie można porównać do tego, co można obserwować obecnie. Twierdzenie, że sprzeciw przeważającej części kibiców jest tylko i wyłącznie kwestią braku kultury jest zbyt daleko idącym uproszczeniem i brakiem krytycznego spojrzenia na własną osobę.

Tyle tytułem niezbędnych wyjaśnień. Na koniec chcemy zaznaczyć, że doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że kibice wielokrotnie swoim postępowaniem dają powody do krytyki a nawet zdecydowanego potępienia. Chcielibyśmy jednak, aby wszelkie oceny były dokonywane w sposób sprawiedliwy i nie opierały się na "faktach" wytworzonych w czyjejś wyobraźni.

Mimo wszystko ciągle wierzymy w możliwość porozumienia i zakończenia sporu. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że dla kibica rezygnacja z oglądania meczu ukochanej drużyny to akt najwyższego poświęcenia, nawet desperacji. Dlatego gorąco dziękujemy kibicom za okazaną solidarność. Wierzymy jednak, że walczymy w słusznej sprawie.

ANDRZEJ PIÓRKOWSKI "BOSMAN"
43 lata. Żonaty, ma syna. Wraz z żoną prowadzi pub na Jelonkach. Pierwszy mecz Legii obejrzał na początku lat 70., na pierwszy mecz wyjazdowy pojechał w połowie lat 70. Od 2002 roku jest prezesem SKLW, w tym roku został wybrany na drugą kadencję. Mówi o sobie: "Żonie powiedziałem, że jej nie opuszczę aż do śmierci i tak samo jest z Legią."
PTAQ84
WOJKOWICE
 
Posty: 1478
Dołączył(a): 2004-03-31, 7:33 pm

Postprzez PTAQ84 2005-11-26, 10:57 am

Porozumienie zawarte!!! [aktualizacja o treść porozumienia]




Przed chwilą rozpoczęła się konferencja prasowa, na której obecny jest przedstawiciel KP Paweł Kosmala oraz przedstawiciele SKLW. Już wiadomo, że obie strony doszły do porozumienia! Ustalono m.in., że Klub rozpocznie sprzedaż biletów na łuk w cenie 5 zł. Na trybunie odkrytej nie będzie podziału na sektory (tzn. cena na wszystkie miejsca na tej trybunie będzie jednakowa), nie będzie wprowadzonej ochrony. Powołana zostanie 5-cio osobowa komisja (2 osoby z Klubu, 2 z SKLW i jedna niezależna), która zajmie się odwołaniami za kary nakładane przez Klub.
Do końca lutego zostanie zawarte porozumienie dotyczące opraw, wspólna organizacja 90-lecia Klubu. Stowarzyszenie dołoży starań, żeby doping na naszym stadionie był kulturalny. Ponadto obie strony wzywają kibiców do nieużywania środków pirotechnicznych do czasu pisemnego ustalenia warunków ewentualnego ich używania przez Klub, Stowarzyszenie i PZPN lub inne właściwe organy.

Kibice będą mogli wyrabiać Karty Kibica za darmo.


TREŚĆ POROZUMIENIA
Porozumienie pomiędzy KP Legia Warszawa SSA a Stowarzyszeniem Kibiców Legii Warszawa

Mając wspólne cele jakimi są m.in. budowa silnej drużyny piłkarskiej Legia Warszawa oraz bezpieczny i przyjazny stadion Klubu strony informują niniejszym, że po przeprowadzeniu szeregu rozmów i konsultacji, postanowiły co następuje:

1. Ceny biletów na trybunę otwartą wynosić będą 20 i 35 zł

Klub jednocześnie oświadcza, że Klub Kibica jest programem lojalnościowym prowadzonym przez KP Legia Warszawa SSA, a nie formalną organizacją kibiców. Członkowie Klubu Kibica mają prawo do zakupu biletów po niższych cenach oraz korzystać będą ze zniżek oraz z innych form promocji Klubu organizowanych przez Klub Piłkarski Legia Warszawa.

Strony jednocześnie zachęcają wszystkich kibiców chcących korzystać z udogodnień, które niesie za sobą posiadanie tej karty do pozyskiwania jej, a Klub deklaruje, że wszyscy chętni otrzymają ją bezpłatnie o ile zgłoszą się w tym celu do 20 grudnia 2005, a następnie między 2 a 15 stycznia 2006 r.

2. Klub KP Legia Warszawa informuje, że rozpoczyna sprzedaż biletów na trybunę łuk Łazienkowska w cenie 5 zł. Uczestnicy akcji "Po szkole na zakole" od wiosny 2006 otrzymywać będą miejsca na trybunie "przed krytą". Na mecze w tym roku miejsca dla grup będą ustalane na bieżąco z uczestnikami.

3. Klub z udziałem przedstawiciela Stowarzyszenia stworzy czytelną i jawną procedurę postępowania w kwestiach dotyczących naruszeń regulaminu stadionu, wprowadzi gradację kar za poszczególne przewinienia, ogłosi procedurę odwoławczą.

4. W celu wyrażenia opinii w kwestii odwołania od nałożonej przez Klub kary za naruszenia regulaminów bądź innych przepisów, powołana zostanie pięcioosobowa komisja składająca się z dwóch przedstawicieli KP Legia Warszawa i dwóch Stowarzyszenia oraz w razie spornych kwestii uzgodnioną przez strony osobę niezależną. Procedura odwoławcza dotyczyć będzie także kar nałożonych do dnia podpisania niniejszego porozumienia.
Klub dochodził będzie roszczeń z tytułu np. poniesionych kar od osób, których zachowanie spowodowało nałożenie takich kar.

5. Klub wspierał będzie inicjatywy Kibiców, a Kibice wspierać będą inicjatywy Klubu zmierzające ku osiąganiu wspólnych celów, w tym działania na rzecz propagowania uczestnictwa w meczach Legii jak największej liczby osób.

6. Strony do końca lutego 2006 zawrą pisemne porozumienie, które regulować będzie zasady przygotowywania opraw i ich przeprowadzania, poruszania się przygotowujących oprawy osób po stadionie, a także przechowywania materiałów stosowanych do opraw etc.

7. Klub zaprasza Stowarzyszenie Kibiców do wspólnej organizacji obchodów 90-lecia Legii Warszawa, w tym do składania propozycji, celem ustalenia scenariusza oraz budżetu, a także wyznaczenia jednego przedstawiciela do grupy roboczej organizowanej przez Klub.

8. Stowarzyszenie dołoży wszelkich starań w celu promowania kulturalnej formy dopingu na meczach oraz gwarantuje, że nie będą inspirowane przez osoby prowadzące doping hasła i okrzyki wulgarne, obrażające władze i właścicieli Klubu, PZPN oraz drużyny przeciwne.

9. Strony uzgodniły konieczność działania służb porządkowych zgodnie z "Ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych", rozporządzeniami i Regulaminem Stadionu. Strony uzgodniły także sposób zachowania drożności wszystkich przejść i dróg ewakuacyjnych tak, aby praca ochrony między sektorami nie była konieczna.

10. Strony podejmą wspólne działania, w celu wprowadzenia od wiosny 2006 roku pomocniczej służby porządkowej (stewardów).

11. Strony zgodnie wzywają Kibiców do nie używania środków pirotechnicznych do czasu pisemnego ustalenia warunków ewentualnego ich używania przez Klub, Stowarzyszenie i PZPN lub inne właściwe organy.

Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa oraz Klub Piłkarski Legia Warszawa SSA pragną serdecznie podziękować Panu Andrzejowi Strejlauowi za udział w rozmowach i duży wkład w ich zakończenie oraz innym osobom zaangażowanym w ten proces.
PTAQ84
WOJKOWICE
 
Posty: 1478
Dołączył(a): 2004-03-31, 7:33 pm

Postprzez kawa1984 2005-11-26, 4:49 pm

miejmy nadzieję, że powróciła wkońcu normalność..wszak miejsce kibiców jest na Żylecia a nie pod Torwarem....choć trochę dziwi zachowanie prezesiny Zygo.Czyżby odpuścił?? jeszcze nie wiadomo co on wykombinuje, ale narazie patrzmy w przyszłość z optymizmem. Pozdrowienia dla sosnowieckich braci...friends 4 ever
kawa1984
 
Posty: 85
Dołączył(a): 2005-05-01, 7:40 pm
Lokalizacja: zachodnia małopo(L)ska

Poprzednia strona

Powrót do Kibice

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników