Strona 29 z 30

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2010-12-18, 10:30 pm
przez jondek
A czy ktoś może wie ile wynosi rata tego wpisowego,które mają wpłacić do 20tego????Może to jest kasa jaką wydaje nasz prezydent na kolacje z przyjaciólmi ;-) Tylko że łatwiej się wydaje pieniądze podatników nie licząc się z ich opinią :twisted:

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2010-12-18, 10:55 pm
przez August
Darian napisał(a):August jak Ty sobie wyobrażasz wpływ zarządu? Przecież czynnikiem decydującym jest prezes i ani osoba wice-prezesa ani tym bardziej skarbowa nie są w stanie narzucić swojej woli swojemu zwierzchnikowi.
Dla przykładu w klubie piłkarskim Zagłębia trudno żeby ktoś z zarządu ze strony miasta mówił Adamczykowi co ma robić w danej sytuacji. Bądźmy poważni.


Ano wyobrażamsobie tak, że decyzje Zarządu zapadają w formie uchwał. A te trzeba przegłosować. W przypadku trzech ludzi, aby decyzja (uchwała) zapadła musi za nią głosować co najmniej dwóch członków. Nie tylko sam Prezes. Zatem powinni jak najbardziej w stanie narzucić swoją "wolę" Prezesowi. Poza tym w stowarzyszeniu powinien działać organ kontroli wewnętrznej (np. komisja rewizyjna), który winien kontrolować poczynania Zarządu. Oczywiście zaznaczam, że nie znam statutu stowarzyszenia. Ale tak być powinno. Z tego co sie orientuję to wszystko jest tylko na papierze. A w praktyce rządzi autorytarnie Bernat. Ale to i tak źle świadczy o pozostałych członkach. Jeśli nie mam na nic wpływu to dziękuję, składam rezygnację. A tak wygląda na to, że w Zarządzie mamy dwie ubezwłasnowolnione cipki nie mające nic do gadania. A prawda jest taka, że odpowiedzialność za podejmowane decyzje i działania ponoszą wszyscy członkowie zarządu. Dlatego dziwię się gościom bo poza moralną na pewno ponoszą odpowiedzialność swoim majątkiem co najmniej za zobowiązania publicznoprawne stowarzyszenia, w tym np. podatkowe.

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2010-12-18, 10:55 pm
przez August
Darian napisał(a):August jak Ty sobie wyobrażasz wpływ zarządu? Przecież czynnikiem decydującym jest prezes i ani osoba wice-prezesa ani tym bardziej skarbowa nie są w stanie narzucić swojej woli swojemu zwierzchnikowi.
Dla przykładu w klubie piłkarskim Zagłębia trudno żeby ktoś z zarządu ze strony miasta mówił Adamczykowi co ma robić w danej sytuacji. Bądźmy poważni.


Ano wyobrażam sobie tak, że decyzje Zarządu zapadają w formie uchwał. A te trzeba przegłosować. W przypadku trzech ludzi, aby decyzja (uchwała) zapadła musi za nią głosować co najmniej dwóch członków. Nie tylko sam Prezes. Zatem powinni jak najbardziej w stanie narzucić swoją "wolę" Prezesowi. Poza tym w stowarzyszeniu powinien działać organ kontroli wewnętrznej (np. komisja rewizyjna), który winien kontrolować poczynania Zarządu. Oczywiście zaznaczam, że nie znam statutu stowarzyszenia. Ale tak być powinno. Z tego co sie orientuję to wszystko jest tylko na papierze. A w praktyce rządzi autorytarnie Bernat. Ale to i tak źle świadczy o pozostałych członkach. Jeśli nie mam na nic wpływu to dziękuję, składam rezygnację. A tak wygląda na to, że w Zarządzie mamy dwie ubezwłasnowolnione cipki nie mające nic do gadania. A prawda jest taka, że odpowiedzialność za podejmowane decyzje i działania ponoszą wszyscy członkowie zarządu. Dlatego dziwię się gościom bo poza moralną na pewno ponoszą odpowiedzialność swoim majątkiem co najmniej za zobowiązania publicznoprawne stowarzyszenia, w tym np. podatkowe.

Jeżeli chodzi o Adamczyka to zgadzam się z tym, iz trudno żeby ktoś z zarządu ze strony miasta mówił mu co ma robić bo trudno żeby chłop narzucać cos sam sobie. To on jest członkiem zarządu ze strony Miasta i dodajmy do tego, jednoosobowym Zarządem.

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2010-12-19, 4:14 pm
przez Darian
W formie uchwał? A to dobre sobie :lol: Sorry za ten śmiech ale za chyba dużo filmów amerykańskich się naoglądałeś ;-)

Są oczywiscie akty wymagające kontrasygnaty wymagane statutowo i są nimi najczęściej zobowiązania finansowe. Natomiast przy tak skąpym składzie zarządu uchwały nie wchodzą nawet w teorii w grę. Panem,bogiem i kapitanem jest prezes i to nie ulega wątpliwości. Jego słowo jest ostateczne co nie oznacza że reszta nie ma nic do gadania. Tyle że ja bym był daleki od obwiniania ludzi którzy godzą się współpracować z Bernatem w szczególności że chłop miał szczere intenecje odbudowy i przywrócenia świetności Zagłębiu. A że szedł na skróty nie znajac sie zbytnio na zarządzaniu i obrotem gotówkowym to miało i ma swoje konsekwencje.Dodatkowo pokładał bezzgraniczne zaufanie w politykach i partii rządzącej to teraz klub płaci cenę za to zaufanie.

Co do pozostałych członków zarządu to byłbym daleki od rzucania w ich strone inwektywów. Bo to że jest jak jest to raczej wina realiów jakie rządzą hokejem. A tutaj jest wolna amerykanka,brak bogatych perspektyw i ogólnie stan totalnego udupienia tak widowiskowej dyscypliny jaką jest hokej.(ministerstwo,związki,media,sponsorzy,i po części kibice). Za 1/3 tych pieniędzy które są w siatce, żużlu czy piłce można byłoby zbudować odpowiednia bazę i inwestować w rozwój hokeja. Tak było w Szwajcarii,Słowenii i na Węgrzech 15-20 lat temu i efekty widać gołym okiem. No ale to jest temat juz na całkowicie inną dyskusję.

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2010-12-19, 5:12 pm
przez August
Darian napisał(a):W formie uchwał? A to dobre sobie Sorry za ten śmiech ale za chyba dużo filmów amerykańskich się naoglądałeś


Nie, stary praktyk jestem.

Darian napisał(a):Natomiast przy tak skąpym składzie zarządu uchwały nie wchodzą nawet w teorii w grę. Panem,bogiem i kapitanem jest prezes i to nie ulega wątpliwości. Jego słowo jest ostateczne co nie oznacza że reszta nie ma nic do gadania.

Darian napisał(a):do pozostałych członków zarządu to byłbym daleki od rzucania w ich strone inwektywów


Nie wiem czy masz świadomośc, ale to co piszesz tak naprawdę pogrążą tych ludzi. W kążdym razie sprawia, że moja ocena Panów K. jest fatalna. Jeśli członek zarządu nie ma na nic wpływu jego bytność w zarzadzie jest bezcelowa. Jeśli jest tak jak piszesz to po co oni sa w ogóle ?
Darian napisał(a):Bo to że jest jak jest to raczej wina realiów jakie rządzą hokejem.

Jak zwykle winni wszyscy swięci, cały świat w tym gradobicie na Kamczatce. Na chwilę obecna mnie by wystarczyło aby wszystkie te pieniądze i w ogóle wszelkie wsparcie jakie w ostatnich latach otrzymywał Zarząd w ostatnich latach od Pol-Aquy, WPRD czy wcześniej z Przyjaźni nie poszły na marne. Alt se już nie vrati.

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2010-12-19, 5:49 pm
przez Blajpios
Darian napisał(a):(...)Tyle że ja bym był daleki od obwiniania ludzi którzy godzą się współpracować z Bernatem w szczególności że chłop miał szczere intenecje odbudowy i przywrócenia świetności Zagłębiu. A że szedł na skróty nie znajac sie zbytnio na zarządzaniu i obrotem gotówkowym to miało i ma swoje konsekwencje.Dodatkowo pokładał bezzgraniczne zaufanie w politykach i partii rządzącej to teraz klub płaci cenę za to zaufanie. (...)

Hm. No i ja faktycznie byłbym ostrożny ze stawianiem zarzutów (bo rzucania inwektyw to już zdecydowanie wolałbym uniknąć - z tym że ich również i Kol. August bynajmniej chyba nie stosuje i nie postuluje); niemniej "po dokonaniu rozważań dyktowanych ostrożnością dla uniknięcia pochopności działań": akurat nie wiem, czy nie przeszedłbym do stawiania zarzutów. Owszem, to wszystko jest pytaniem. Rozumiem, że można zacząć od zaufania i nie rzucania kłód pod nogi, więc trudno robić co rusz zebrania i głosować. Niemniej - dokąd to może trwać? W którymś momencie - wciąż przecież daję swoje nazwisko takim działaniom - zaczynam być odpowiedzialny za ruinę. To tak, jak widząc osiemnastolatka co od tygodnia ma prawo jazdy (a sam Kolega pisze, że Prez. Bernat był niedoświadczony), nawet jeżeli zaczyna jechać setką po mieście nie zaczynam od obstrukcji, niemiej jeżeli po dłuższym czasie nie przeciwdziałam, staję się odpowiedzialny jakoś za wypadek. Podobnych przykładów można więcej. Jeżeli więc ci panowie nie interweniują - jest podobnie. A samochód przecież był marki przedniej, choć stary model (Zagłębie). Może sIę więc rodzić pytanie - są tylko dla kasy? Cynicznie czy głupio? Wyobrażam sobie też i inny scenariusz - są figurantami, miasto ich postawiło, by spełnić wymogi formalne, ale wiadomo było, że jest ugadane z Prez. Bernatem, choć to spółka miejska, to niech rządzi on i tyle. Cóż, jestem w stanie sobie to wyobrazić - bo Polak w PRLu kombinował w taki sposób zawsze, sport tym bardziej był udawany i to była ta wyjściowa forma korupcji. Tyle, że pokazuje to skalę nieszczęścia. No i z tą postpeerolowską mentalnością Sosnowiec i Zagłębie - nie tylko piłka i hokej - odstaje coraz bardziej od świata, staje się trzecią ligą, ot co. Pewnie, to nie wina A. Bernata, chłop chciał dobrze. Tyle, że to nie załatwia wszystkiego - i może A. Bernatowi należy zachować szacunek (jak np. K. Szatanowi) za ratowanie - ale jednocześnie trzeba zauważyć fakty i bronić od upadku. Przy tym należy więc i zauważyć również odpowiedzialność przynajmniej w znaczeniu przyczynowości, jeżeli nie winy, po stronie A. Bernata - jak i po stronie owych członków Zarządu, którzy podpisywali się, przy naszym prawie do zakładania, że są odpowiedzialnymi ludźmi, więc ich podpis znaczy, że jest OK! W ich wypadku czy więc może nawet jeszcze bardziej niż u Prez. Bernata nie należy mówić o świadomym działaniu zaniechania obowiązków odpowiedzialnego spełniania funkcji? Nie chcę rozstrzygać, niemniej przynajmniej stawianie tez pod dyskusję takich, jak Kol. August: jak najbardziej wydaje się sensowne. Ba. Pewnie konieczne, by zdążyć cokolwiek ocalić, nim ten Tytanic zatonie.

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2010-12-20, 6:34 pm
przez jondek
Dzisiaj mija termin wpłaty licencyjnej i wypłaty zawodnikom jakiejś kasy na święta(nie będzie to 500zł) ;-),a tu ni chu-chu.Nic,jakby hokej nie istniał.To też m.in.dowodzi jakich mamy prezesów i zarząd :twisted:Termin minął.Jakie to muszą być wielkie pieniądze,że tylko Zagłębia nie stać na zapłacenie raty.Wydaje mi się że niewielka pożyczka w Skoku-Stefczyka załatwiłaby sprawe.Ale lepiej płakać i narzekac na dyr.Mosir-u. :redface:

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2010-12-23, 9:54 am
przez Darian
August ja nie neguje tego że przez kilka lat zmarnowano i utopiono wiele pieniędzy w błocie. I zgodzę się że zarząd ponosi solidarnie odpowiedzialność ale w wszystkim tkwią szczegóły.Tak też i w pracy tych ludzi. I wymagałoby to znacznie większego wysiłku aby oddać każdej z osobno co zrobiła żle a co zrobiła dobrze.
Dodatkowo stosowane przez Ciebie argument bezwzlędnej odpowiedzialności zbiorowej ma krótkie nogi i zapewne wiesz że już dawno temu udowodniono że tego typu rozwiązanie jest wysoce niesprawiedliwe i nieadekwatne do skali oceny określonych ludzi.
Proponuje więc zostać przy swoich stanowiska bo ani ja Ciebie nie przekonam ani Ty mnie.




Blajpios napisał(a): Hm. No i ja faktycznie byłbym ostrożny ze stawianiem zarzutów (bo rzucania inwektyw to już zdecydowanie wolałbym uniknąć - z tym że ich również i Kol. August bynajmniej chyba nie stosuje i nie postuluje); niemniej "po dokonaniu rozważań dyktowanych ostrożnością dla uniknięcia pochopności działań": akurat nie wiem, czy nie przeszedłbym do stawiania zarzutów. Owszem, to wszystko jest pytaniem. Rozumiem, że można zacząć od zaufania i nie rzucania kłód pod nogi, więc trudno robić co rusz zebrania i głosować. Niemniej - dokąd to może trwać? W którymś momencie - wciąż przecież daję swoje nazwisko takim działaniom - zaczynam być odpowiedzialny za ruinę. To tak, jak widząc osiemnastolatka co od tygodnia ma prawo jazdy (a sam Kolega pisze, że Prez. Bernat był niedoświadczony), nawet jeżeli zaczyna jechać setką po mieście nie zaczynam od obstrukcji, niemiej jeżeli po dłuższym czasie nie przeciwdziałam, staję się odpowiedzialny jakoś za wypadek. Podobnych przykładów można więcej. Jeżeli więc ci panowie nie interweniują - jest podobnie. A samochód przecież był marki przedniej, choć stary model (Zagłębie). Może sIę więc rodzić pytanie - są tylko dla kasy? Cynicznie czy głupio? Wyobrażam sobie też i inny scenariusz - są figurantami, miasto ich postawiło, by spełnić wymogi formalne, ale wiadomo było, że jest ugadane z Prez. Bernatem, choć to spółka miejska, to niech rządzi on i tyle. Cóż, jestem w stanie sobie to wyobrazić - bo Polak w PRLu kombinował w taki sposób zawsze, sport tym bardziej był udawany i to była ta wyjściowa forma korupcji. Tyle, że pokazuje to skalę nieszczęścia. No i z tą postpeerolowską mentalnością Sosnowiec i Zagłębie - nie tylko piłka i hokej - odstaje coraz bardziej od świata, staje się trzecią ligą, ot co. Pewnie, to nie wina A. Bernata, chłop chciał dobrze. Tyle, że to nie załatwia wszystkiego - i może A. Bernatowi należy zachować szacunek (jak np. K. Szatanowi) za ratowanie - ale jednocześnie trzeba zauważyć fakty i bronić od upadku. Przy tym należy więc i zauważyć również odpowiedzialność przynajmniej w znaczeniu przyczynowości, jeżeli nie winy, po stronie A. Bernata - jak i po stronie owych członków Zarządu, którzy podpisywali się, przy naszym prawie do zakładania, że są odpowiedzialnymi ludźmi, więc ich podpis znaczy, że jest OK! W ich wypadku czy więc może nawet jeszcze bardziej niż u Prez. Bernata nie należy mówić o świadomym działaniu zaniechania obowiązków odpowiedzialnego spełniania funkcji? Nie chcę rozstrzygać, niemniej przynajmniej stawianie tez pod dyskusję takich, jak Kol. August: jak najbardziej wydaje się sensowne. Ba. Pewnie konieczne, by zdążyć cokolwiek ocalić, nim ten Tytanic zatonie.


Przykład z samochodem mnie mocno rozbawił. Niestety muszę wykazać że ja w takiej sytuacji zachowałbym spokój i poczucie winy w takiej sytuacji byłoby mi obce z uwagi że całą winę ponosiłby ten kto wydał te prawo jazdy takiej osoby. Co innego w przypadku pijanej osoby.
Pzzechodząc jednak do tematu to jak wyżej. Jestem przeciwnikiem stosowania pelnej odpowiedzialności zbiorowej. Sytuacja w klubie hokejowym Zagłębia opierała się na patronacie miejskim. Jeżeli akceptowano takie a nie inne działania prezesa Bernata i zarządu dając mu takie kompetencje i nie weryfikując do końca wyników jego pracy to teraz ciężko tylko obwiniać jedną czy dwie osoby za taki stan rzeczy jaki mamy. Więc trudno pisać negatywnie o członkach zarządu skoro ich praca była oceniana przez urząd jak najbardziej ....... pozytywnie!Przynajmniej tak należy wnioskować skoro kladli fundusze na klub hokejowy.

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2011-01-04, 10:23 pm
przez DailySport.pl
Zapraszamy na fotorelację z meczu 25.kolejki PLH pomiędzy Aksam Unią i Zagłębiem Sosnowiec

FOTORELACJA

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2011-01-05, 3:47 pm
przez Landryn
A tu martwa cisza dosłownie jest .; )
Panowie i nieliczne panie , czyżbyście już poddali się ?.

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2011-01-06, 1:14 pm
przez innu
Polecam zajrzeć na drugie forum. To jest juz martwe od dłuższego czasu.

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2011-01-06, 4:49 pm
przez sid444
Podaj linka do tego drugiego forum

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2011-01-06, 10:45 pm
przez innu
http://kibicezaglebia.net/forum/index.php

lub klikając na "forum" na glównej stronie hokejowej Zagłębia.

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2011-01-07, 11:14 am
przez jondek
Na stronie głównej hokeja bije w oczy "5:0" dla Unii i pod spodem tytuł "Spodziewany walkower".Też odnosi się do tego meczu ale tytuł "bije"w oczy kilka godzin przed dzisiejszym meczem!!!Piękna reklama!!!

Re: Sezon 2010/2011 Medalowy?

PostNapisane: 2011-01-07, 11:15 pm
przez jackal29
Bernat ty złodzieju! oddawaj 10 zl!!!
gdybu kibice wiedzieli ze będzie walkower to by nie przyszli, a tak skasowales 10 za bilet!!!
ZŁODZIEJ!!!