Sosnowiec zamieni dług na lodowisko?
Wojciech Todur
2010-01-07, ostatnia aktualizacja 2010-01-07 20:18
Zagłębie ma długi wobec Polskiego Związku Hokeja na Lodzie i byłych zawodników. PZHL ma dług wobec Sosnowca. Czy można je zbilansować?
O takim rozwiązaniu powiedział w rozmowie z "Gazetą" jeden z sosnowieckich radnych, który szacuje, że
zadłużenie związku wobec miasta - związane z zarządzaniem Szkołą Mistrzostwa Sportowego - sięga 350 tys. zł.
Zagłębie ma olbrzymie kłopoty z potwierdzeniem do rozgrywek nowych zawodników, gdyż związek co chwila wytyka klubowi zadłużenie i karze zakazem transferowym. Teraz problemem klubu są zobowiązania wobec byłego trenera Jana Vavrecki oraz zawodników Antona Lezo, Petera Hrubego i Mariusza Jakubika (szuka sprawiedliwości także w sądzie pracy).
- Mamy problemy finansowe. Nie ukrywam, że w takiej sytuacji zawsze stawiam na pierwszym miejscu zawodników, którzy aktualnie grają dla Zagłębia. A oni też czekają na należne im pieniądze - mówi prezes Adam Bernat.
Gorzej, że Zagłębie może stracić wszystkich zawodników, których potwierdzało przed sezonem i w jego trakcie! Stanie się tak, jeżeli nie zapłaci wpisowego do ligi. - W podobnej sytuacji jest też m.in. GKS Tychy. Na prośbę klubów termin zapłaty przesunięto na koniec stycznia. Jeżeli do tego dnia pieniądze nie wpłyną na konto związku, Wydział Gier i Dyscypliny zawiesi wszystkie transfery, jakie kluby dokonały w tym sezonie - przestrzega Bogdan Terlecki, przewodniczący WGiD.
- Czekam niecierpliwie - odpowiada Bernat, który przy okazji pyta, dlaczego WGiD nie jest równie bezwzględny wobec innych polskich klubów. - Czy pan Terlecki już zapomniał, jak był prezesem KH Sanok? Czy wtedy kierował klubem tak samo transparentnie, jak dziś oczekuje tego od nas? - irytuje się Bernat.
Smaczku hokejowym utarczkom dodaje fakt, że PZHL też ma długi, i to... wobec Sosnowca. - Powstały w latach 1996-2007 i na pewno nie są tak duże, jak szacuje pan radny. Są związane głównie z wynajmem lodowiska.
Nie wiem, komu zależy, by wyciągać te długi na światło dzienne. To nikomu nie służy. Dług jest teoretyczny. Więcej - związek nie będzie go spłacał. Zawarliśmy z władzami miasta dżentelmeńską umowę, która przewiduje, że w ramach zadośćuczynienia związek pomoże wybudować w Sosnowcu drugie lodowisko. Pomożemy pozyskać środki na ten cel - precyzuje Marek Bykowski, sekretarz generalny PZHL-u. - Trudno mi się wypowiadać na ten temat. Mogę tylko przesądzić, że lodowisko nie powstanie w tym roku. Liczymy, że ta inwestycja będzie realizowana w roku przyszłym - dodaje Zbigniew Drążkiewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sosnowcu.
Dodajmy, że Bykowski nie chce nawet słyszeć o "bilansowaniu długu". - To niedorzeczne. Związek nie ma żadnych długów wobec Zagłębia. Niech działacze z Sosnowca przestaną podpisywać kontrakty, których nie są w stanie zrealizować, to takie problemy na pewno będą ich omijać - poucza.
„Nie wiem, komu zależy, by wyciągać te długi na światło dzienne. To nikomu nie służy. Dług jest teoretyczny. Więcej - związek nie będzie go spłacał”Bezczelność ludzka nie zna granic! Czy Związek stoi ponad prawem?
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... isko_.html