Play-Off Kibice

[Piaski1906]

Ciekawe czy na mecze Play-Off na "Zimowym" będą wpuszczane zorganizowane grupy przyjezdnych ?? "Stocznia" napewno przyjechałaby do Nas...

[Kibol_Zagłębia]

No Ciekawe wtedy byłyby ładniejsze mecze (i zadymki)
Zagłębie Sosnowiec !!!!

[Łuki19]

Ciekawe czy na mecze Play-Off na "Zimowym" będą wpuszczane zorganizowane grupy przyjezdnych ?? "Stocznia" napewno przyjechałaby do Nas...

zeby zapytac musisz specialnie otwierac nowy temat ;/ do zamkniecia

[andre]

Nie sądzę żeby się wybrali.

[_darthvader]

No Ciekawe wtedy byłyby ładniejsze mecze (i zadymki)
Zagłębie Sosnowiec !!!!

Dzięki takim "iteligentnym postom i kibicom" na pewno przybliżamy się do tego aby kibice mogli jeździć za swoją drużyną
Zastanów się kibol co mówisz

[Piaski1906]

Nie chodzi o to zeby byly "zadymki" bo to nie ma sensu...ale dla lepszego widowiska mogliby wpuscic jakas mala grupke. "Stocznia" juz pare razy w tym roku byla na wyjazdach, nawet w Nowym Targu, wiec pewnie do nas tez przyjechaliby.

[NHK12]

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3502 ... lebia.html

[marian91]

no i się wszystko wyjaśniło, wyjazdów nie będzie ;]

[Darian]

Prawda jest taka że gdyby była dobra wola ze strony klubów to można byłoby dojść do jakiegoś kompromisu w tej kwestii i uzgodnić warunki między klubami oraz liczbę kibiców która mogłaby wejść i oficjalnie dopingować. Tylko potrzebna w tej sprawie właśnie owa dobra wola władz klubowych.

A tak zostaje nam uprawianie partyzantki i jazdy na własną ręke.

Chociaż do Gdańska można się wspólnie zoorganizować - choćby dla zbicia kosztów podróży i pojechać w większej grupie (powyżej 10 osób).

Oczywiście nie będzie to samo co oficjalny wyjazd no ale zawsze coś.

[Robson_sc]

Na spotkaniu padł ten temat i dowiedzieliśmy się, że w przypadku ewentualnego awansu Cracovia nas do siebie nie wpuści. Trudno więc, by z naszej strony nie było podobnie.

Poza tym pamiętajmy, że wpusczenie grupy przyjezdnych, powoduje konieczność większej ilości ochrony a także ze względu na sektor buforowy ogranicza ilość miejsc na obiekcie dla gosopodarza. Stoczni, gdzie ludzi chodzi spokojnie po 2000-2500 tys raczej to się nie kalkuluje a i u nas przy sprzyjających wynikach w Gdańsku może przyjść sporo ludzi.

[kret75]

Czas prawdy
http://www.hokej.sport24.pl/news/show/8 ... zas_prawdy

Symptomem zbliżającego się play offu są drożejące bilety. Najwięcej kibice zapłacą w Tychach, najtaniej - i bez zmian - będzie w Sosnowcu. Tychy chcą wrócić na tron, Zagłębie znaleźć się w czwórce, a Naprzód miejsce wyżej niż przed rokiem.
Na klubowych stronach internetowych pojawiły się ogłoszenia o „regulacji” cen biletów przed rozpoczynającym się w piątek play offem. Comarch Cracovia na play off na własnym lodzie proponuje karnet za 180 złotych. Na Śląsku najwyżej poprzeczkę postawił GKS Tychy. Na jego mecz wejściówka kosztuje 18 zł, Akuna Naprzód skalkulował cenę na poziomie 15 zł, tylko Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec ceny nie ruszyło - 10 zł.

„Uwalić” Zagłębie
- Panie, a po co mi to zmieniać - pyta prezes Zagłębia, Adam Bernat. - Ludzie, wystraszeni kryzysem, liczą pieniądze, a ja będę je od nich wyciągał? Te 1000 zł jakie zarobiłbym ponosząc ceny biletów, wolę uzyskać pełnymi trybunami, które kibicują drużynie, a nie złorzeczą prezesowi. Poza tym w sosnowieckiej drużynie spokój. Wszyscy, z wyjątkiem kontuzjowanego Martina Opatowskiego, są do dyspozycji trenera Vavreczki. Przeziębiony ostatnio, najskuteczniejszy zawodnik Zagłębia, Radim Antonović, do czwartku, kiedy to sosnowiczanie wyjadą do Gdańska na mecz ze Stoczniowcem, też powinien być w pełnej dyspozycji. Ale niespokojny jest prezes Bernat. - Bo jak mogę być spokojny, gdy Sąd Polubowny tak nas wyrolował w sprawie Pawła Droni? My mieliśmy pieniądze ze sobą, więc kiedy powiedziano, że nie będą rozpatrywali naszej sprawy, bo wadium nie zostało wpłacone, nasz pełnomocnik stwierdził, że zapłacimy teraz. Powiedzieli, że oni nie mogą tych pieniędzy przyjąć. Teraz, by znów „uwalić” Zagłębie, członkowie WGiD dzwonią po Polsce, pytając czy klub uregulował wszystkie zaległości wobec byłych zawodników, m.in. Stepokury. W środę ma ta bomba wybuchnąć. Ja się pytam, co ich obchodzą nasze płacowe rozliczenia z hokeistami, a zresztą mogę przedstawić wszystkie przelewy, jakich dokonaliśmy na konta zawodników.

Jesteśmy czyści.
Sprawa, o której wspomina prezes Bernat, nie jest nowa. Tuż przed zamknięciem okienka transferowego, 31 stycznia, mówiło się, że unieważnione zostaną wszystkie przejścia do Zagłębia, bo czwórka byłych sosnowiczan (m.in. Klisiak i Twardy) nie została spłacona. Okazało się to nieprawdą i Pol-Aqua pozyskała jeszcze rzutem na taśmę kolejnego obcokrajowca, Słowaka Michala Varzana. Gdyby jednak było coś na rzeczy, WGiD cofnąłby zezwolenia na grę tych hokeistów, bowiem Zagłębie dostało warunkową zgodę na transfery - zobligowało się do końca grudnia spłacić wszystkie zaległe wobec zawodników zobowiązania. - Rywalizację ze Stoczniowcem traktujemy bardzo poważnie - mówi prezes Bernat. - Ustaliliśmy z chłopcami, że awans do „czwórki” to nasz cel i na spotkaniu z radą starszych określona została premia za jego osiągnięcie. Zawodnicy „napalają się” na więcej, ale ja im mówię, że nie sztuką jest opowiadać, sztuka to osiągnąć zamierzony cel. Ostatnio był mały problem z kijami, ale i to już za nami. Przez cały sezon staraliśmy się pomóc każdemu z zawodników w jego sprawach osobistych czy zawodowych. Dlatego wierzę, że teraz ta drużyna pokaże na co ją stać.
Tychy na mistrza
GKS Tychy na nowym w zasadzie obiekcie, wreszcie przy wsparciu najliczniejszej na Śląsku widowni, nie skrywa swych ambicji. - Z takim składem mamy prawo myśleć o mistrzowskim tytule - mówi dyrektor klubu, Karol Pawlik. - Dość mamy drugich miejsc. Dwa pierwsze mecze z Janowem będą kluczowe, pokażą czy uda się nam stosunkowo łatwo wejść do półfinału i zregenerować siły przed walką z najlepszymi, czy też będziemy się męczyć. Po ostatnich sparingach jestem jednak optymistą. Jesteśmy mocni i niech inni się nas boją. Ustaliliśmy premie za mistrzowski tytuł na poziomie z lat poprzednich. Do piątku chcemy wyczyścić wszystkie zaległości, tak by drużyna myślała tylko o graniu. Żadnych czarnych scenariuszy nie zakładamy, bo one... mają siłę samosprawdzania się. To, że osiągnęliśmy finał cztery razy z rzędu, pozwala wierzyć w możliwości tej drużyny, choć zdajemy sobie sprawę, że nie my jesteśmy faworytami tegorocznej ligi.
Janowskie ambicje
Akuna Naprzód Janów metodą małych kroków rozpocznie play off z piątego, najwyższego w ostatnich latach miejsca. - I to nas cieszy - mówi prezes klubu Janusz Grycner. - Ale to nas nie zadowala. Jedziemy do Tychów by wygrać i bynajmniej nie uważam, że jest to porywanie się z motyką na słonce. To jest play off, a w lidze wygrywaliśmy ze wszystkimi, więc dlaczego nie z Tychami? Wiem, że brzmi to nieskromnie, ale szanse w sporcie mają jedynie ci, którzy mają nieskromne ambicje. Trener Lehocky ma do wykonania swoją robotę, musi ten zespół zmobilizować, ta drużyna nie może przysnąć na lodzie jak to się parokrotnie zdarzało. Dla paru zawodników będzie to niepowtarzalna okazja, choćby z racji wieku, osiągnięcia czegoś w karierze. Te mecze są już inwestycją w przyszły sezon. Przed rokiem skończyliśmy ligę na 6. miejscu, gdyby teraz udało się wejść wyżej, pokazalibyśmy sponsorom, że warto w nas inwestować. Na razie ustaliliśmy z radą drużyny premię za wejście do czwórki. Potem będziemy się martwili.
- Z GKS Tychy gra nam się dobrze, myślę, że decydujące znaczenie będzie miało pierwsze spotkanie na wyjeździe - dodaje kierownik janowskiego zespołu, Henryk Musik. - To wpłynie na to, jak bardzo naszym zawodnikom będzie się „chciało” w kolejnych meczach. Tychy zapowiadają walkę o mistrzostwo, więc oni muszą wygrać, by spełnić te zapewnienia, my możemy. Tu szukałbym naszej przewagi.
Więcej w Sporcie

Czytaj więcej w "Dziennik Sport"

[bulion]

Zagłębie przed play-offami >> http://www.tvs.pl/informacje/8614/

[kret75]

Nastroje są bojowe, jedziemy walczyć!
http://www.sosnowiec.info.pl/sport/hoke ... ,1,4,13715

Maciej Wasik

Kierunek - Gdańsk, cel - co najmniej jedna wygrana. Tak w skrócie można zapowiedzieć najbliższe dwa dni. W piątek i sobotę sosnowieccy hokeiści zmierzą się w pierwszej rundzie play-offu z Energą Stoczniowcem Gdańsk. Nasi zawodnicy już dzisiaj wyjeżdżają nad morze, miejmy nadzieję, że daleka wyprawa zakończy się dla nich szczęśliwie.

W sosnowieckim obozie trwa wielka mobilizacja. Sezon zasadniczy był niezwykle pechowy, kontuzje, choroby, zawieszenia. Jednak trenerzy na pierwszy mecz ze „Stocznią” będą dysponowali niemalże pełną kadrą. Nie wystąpi jedynie trójka zawodników - kontuzjowani Martin Opatovsky i Zbigniew Podlipni oraz zawieszony Paweł Dronia. - Zbyszek najprawdopodobniej będzie gotowy do gry na wtorkowe spotkanie.

Już trenuje, jednak cały czas doskwiera mu ból. Przed spotkaniami w Gdańsku jesteśmy dobrej myśli. Przeanalizowaliśmy na wideo ostatni mecz Stoczniowca z GKS-em Tychy (gdańszczanie przegrali 2:3 - dop. mw). Pracowaliśmy nad skutecznością i konsekwencją pod bramką, gdyż są to nasze największe mankamenty. Liczymy, iż uda się wygrać co najmniej jedno wyjazdowe spotkanie - mówił przed pierwszym meczem drugi trener Zagłębia, Andrzej Nowak. Optymistą jest także pierwszy szkoleniowiec sosnowiczan, Jan Vavrecka, który nie może jednak zrozumieć dlaczego nie będzie mógł skorzystać z usług Droni. - W Polsce panują dziwne zasady. Związkowi działacze, którym powinno zależeć na rozwoju hokeja w kraju, zawieszają młodego, utalentowanego hokeistę. W mojej ojczyźnie coś takiego nie miałoby miejsca. Zawodnik za takie wykroczenie (picie alkoholu - wyj. mw) dostałby wysoką karę finansową, a w ostateczności musiałby odpracować przewinienie. Zawieszać powinno się za naprawdę poważne winy, a nie jednorazowe wpadki - dziwi się całą sprawą trener Vavrecka.

W tej fazie rozgrywek nikt nie położy się na lodzie i nie odda bez walki pola gry przeciwnikowi. Możemy spodziewać się niezwykle zaciętego i wyrównanego boju. - Ćwierćfinały play-off to chyba najważniejsza część sezonu, one przecież decydują o dalszych losach drużyny, o to, czy walczyć będzie ona o medale, czy też o miejsca 5-8. Dla wielu moich zawodników, zwłaszcza tych młodszych, będą to najważniejsze spotkania, jakie do tej pory przyszło im rozgrywać, dlatego też oni, ale także pozostali hokeiści muszą rozgrywać mecze życia. W żadnym pojedynku nie możemy pozwolić sobie choćby na chwile nieuwagi. Przy wyrównanym poziomie zespołów chwila dekoncentracji może zaważyć o wyniku - powiedział trener hokeistów Stoczniowca, Henryk Zabrocki na stronach oficjalnego serwisu internetowego gdańskiego klubu.

Dotychczasowe mecze pomiędzy drużynami z Sosnowca i Gdańska były niezwykle zacięte i często oscylowały w okolicach remisu, ale to Zagłębie częściej zjeżdżało z lodu jako przegrane. - Prawie wszystkie nasze dotychczasowe mecze były na styku. Mam nadzieję, że tym razem to my będziemy górą i wystarczy jeśli będzie to jedna bramka więcej dla nas - mówił trener Nowak. - Różnica jednej bramki w hokeju, to tyle co nic - ocenił trener Zabrocki dając do zrozumienia, że trudno wskazać faworyta w rywalizacji sosnowiecko-gdańskiej. W dotychczasowych spotkaniach Stoczniowiec zwyciężał pięć razy (3:1, 3:2 po dogrywce, 2:1, 2:1 i 6:2), a tylko raz górą było Zagłębie (4:3).

Nasi hokeiści nie mogą się już doczekać rozpoczęcia play-offów. - Nastroje są bojowe, jedziemy walczyć! Cały miniony tydzień poświęciliśmy na rozpracowywanie gdańszczan. Trenerzy opracowali taktykę specjalnie na tego przeciwnika. Naszą największą słabością jest teraz brak rytmu meczowego. Nie graliśmy żadnego sparingu, a trening nigdy nie zastąpi spotkań o stawkę. Chcemy wygrać tam co najmniej jedno spotkanie, ale byłoby cudownie gdybyśmy wygrali dwa. Liczymy, że uda nam się awansować do czołowej czwórki, jednak by to osiągnąć najpierw musimy pokonać Stocznię i na tym się koncentrujemy - mówił Tomasz Jaworski. Doświadczony bramkarz sosnowiczan odniósł się również do obsady bramki. - Nieważne czy będę bronił ja, czy Tomek Dzwonek, najważniejszy jest awans. Trenerzy na pewno wybiorą najlepsze ustawienie.

Miejmy nadzieję, że sosnowiczanie wrócą z Gdańska z tarczą, a w Sosnowcu „dobiją” rywala i awansują do kolejnej rundy. Tego im życzymy i trzymamy za nich kciuki.

[malediwy]

Witam!
Jestem z Częstochowy i nigdy nie widziałem na żywo meczu hokejowego. Planuje w najbliższą niedzielę to zmienić i wybieram się w związku z tym na mecz play off do Sosnowca. niestety na stronie www nie znalazłem, żadnej informacji o której godzinie jest mecz i ile kosztują bilety. Czy ktoś mógłby mnie uświadomić w tym temacie? Z góry dziękuję!

[arp_rollohok]

mecz jest o 18 a bilety po 10 zeta podobno