Zaglebie- TKH Torun

[Przemek26]

Jak wygrać z Zagłębiem to w karnych.

Szkoda. Na początku sezonu 6:0 do przodu potem wygrana z Sanokiem, PB, Tychami i..........
I narazie tyle.

Zaczyna sie dołek

[slawek_71]

no a teraz dogrywka , karne no i znowu w pizdę.

Prorok jaki czy poprostu kazdy mecz tak sie juz bedzie konczyl ? Moze mamy sie do tego przyzwyczajac pomalu? Znizka formy w takim momencie? To co bedzie w nastepnych meczach? Znowu spieprzyli robote.
Musza siasc przy piwie,pierd.....nac reka w stol,pogadac i wziac sie wkoncu porzadnie do roboty!

[Shakal77]

i juz 9 punktow straty do lidera niby niewiele ale to nie tak mialo byc to nas mieli gonic

[kret75]

Jak karne to porażka... tym razem w Toruniu
http://www.sosnowiec.info.pl/sport/hoke ... ,1,4,12981

Maciej Wasik

Zagłębie Sosnowiec przegrało trzeci mecz z rzędu, tym razem lepsi od naszych hokeistów byli zawodnicy TKH Toruń, którzy wygrali po serii rzutów karnych. Naszemu zespołowi w tym sezonie jeszcze nie udało się wygrać w dogrywce lub po karnych.

Sosnowiczanie dobrze rozpoczęli to spotkanie. Radim Antonovic wykorzystał podanie Artura Ślusarczyka, dzięki czemu Zagłębie objęło prowadzenie. Gospodarze zdołali wyrównać jeszcze przed przerwą. Druga tercja wstrząsnęła naszym zespołem - gospodarze w 26 sekund strzelili dwie bramki i dzięki prowadzeniu mogli skupić się na obronie i graniu z kontry. Na szczęście bramkę kontaktową już w 24. minucie zdobył Tomasz Kozłowski. Wyrównanie padło dopiero w trzeciej tercji. W 53. minucie podanie Łukasza Wilczka na bramkę zamienił Martin Opatovsky.

Niestety, w tym spotkaniu nie udało się przełamać złej passy, jaka towarzyszy Zagłębiu od początku sezonu - gdy spotkanie nie jest rozstrzygnięte w regulaminowym czasie, sosnowiczanie przegrywają po karnych. Trzykrotnie Zagłębie walczyło w karnych o 2 punkty i trzykrotnie przegrywało (wcześniej z Podhalem Nowy Targ i Naprzodem Janów). Co gorsza, udało się wykorzystać zaledwie jeden rzut karny. Dokonał tego Opatovsky w meczu z Podhalem, a swoje szanse marnowali: Radim Antonovic, Teddy da Costa (obaj dwukrotnie) oraz Zbigniew Podlipni i Opatovsky (obaj jednokrotnie). Ten ostatni zmarnował również karnego w regulaminowym czasie gry w meczu z JKH Jastrzębie.
Jak widać, nie tylko brakuje nam skuteczności w grze, ale nasi hokeiści nie potrafią także wykorzystywać rzutów karnych. Pomimo tego, dzięki zdobytemu dziś punktowi, Zagłębie wyprzedziło w tabeli Naprzód Janów, który przegrał dziś ze Stoczniowcem Gdańsk na własnym lodowisku, jest to pierwsza porażka Naprzodu na „Jantorze”. Stoczniowiec natomiast pozostaje jedyną niepokonaną, w regulaminowym czasie gry drużyną.

TKH Toruń - Zagłębie Sosnowiec 4:3 (1:1, 2:1, 0:1, d. 0:0, k. 2:0)

Bramki: 0:1 - Antonovic (11.05), 1:1 - Jastrzębski (17.21), 2:1 - Marmurowicz (20.48), 3:1 - Dzięgiel (21.14), 3:2 - T. Kozłowski (23.25), 3:3 Opatovsky (52.42).
Rzuty karne: 1:0 - Cychowski, 2:0 - Marmurowicz.

Zagłębie: Jaworski (Dzwonek bronił rzuty karne) - Dronia, Marcińczak, Ślusarczyk, T. da Costa, Antonovic - Piotrowski, Strapko, Opatovsky, Lezo, Bernat oraz Wilczek, Pawlak, Duszak, G. da Costa, Biela, M. Kozłowski, T. Kozłowski, Podsiadło.

[ Dodano: 2008-09-29, 12:20 am ]
Zdjęcia z meczu; http://www.hokej.torun.pl/index.php?str ... iecej=5245

[Bartos]

pytanie... czy sklad Stoczniowca jest aż o tyle lepszy, żeby oni wygrywali prawie z każdym
a my mamy taki sklad aby wygrywać tylko z 4-5 najsłabszymi drużynami i to tylko u siebie?

to nie jest jedna porażka, to nie są dwie porażki
tych słabych meczów i porażek już sie namnożyło
Cracovia (u siebie), Podhale (wyjazd), Stoczniowiec (u siebie), Janów, i TKH (wyjazdy)
a do tego ledwo, ledwo wygrane u siebie z Tychami i Jastrzębiem

czyli na 10 meczy tak spokojnie wygraliśmy tylko u siebie z TKH i Polonia B. - ale w tym sezonie każdy to robi i z Sanokiem na wyjeździe co też nie jest jakimś kosmicznym wyczynem

bramkarze - non stop kontuzjowany Jawa, ktory puścił już troszkę bramek, których w normalnej dyspozycji nigdy nie puszcza i Dzwonek, którego wpuszczają tylko na karne :(

Obrona - lepsza niż rok temu, tracimy dużo mniej bramek i to często nawet nie jest wina obrońców. To jest jedyny plus

atakujący - Gabriel D.C w zeszłym sezonie grał lige niżej w Polonii Bytom a teraz nagle ma być gwiazdą pierwszego ataku drużyny walczącej o medal .... chyba, ktoś przesadził.
Zresztą cały pierwszy atak to na razie gwiazdy ławki kar
Tadek gra bardzo ładnie, tylko co z tego .... nie ma z tego praktycznie żadnych bramek ... a do tego 3 razy czesciej siedzi na ławce kar niż punktuje
nawet karnych nie strzela :(

drugi atak ... Opatowski, dużo strzela i ogolnie oki, Lezo poza wznowieniami nic nie pokazuje (jedna ładna bramka ze Stoczniowcem), Oravec - piękne rajdy, technika i ... zero bramek

Zawodnicy z Podhala, którzy mieli być super wzmocnieniem pokazali się tylko w przegranym meczu z Podhalem :) gdyby nie Antonovicz to ta piątka by nie istniała

nie jestem specjalistą ale drużyna nie gra na miarę zawodników, którymi dysponuje
rok temu, krytykowany przez wszystkich Morawiecki uzyskiwał z teoretycznie duuuuzo słabszą drużyna takie same albo i lepsze wyniki

[Przemek26]

TKH Toruń - Zagłębie Sosnowiec 4:3 (1:1, 2:1, 0:1, d. 0:0, k. 2:0)

Bramki: 0:1 - Antonovic (11.05), 1:1 - Jastrzębski (17.21), 2:1 - Marmurowicz (20.48), 3:1 - Dzięgiel (21.14), 3:2 - T. Kozłowski (23.25), 3:3 Opatovsky (52.42).
Rzuty karne: 1:0 - Cychowski, 2:0 - Marmurowicz.

Zagłębie: Jaworski (Dzwonek bronił rzuty karne) - Dronia, Marcińczak, Ślusarczyk, T. da Costa, Antonovic - Piotrowski, Strapko, Opatovsky, Lezo, Bernat oraz Wilczek, Pawlak, Duszak, G. da Costa, Biela, M. Kozłowski, T. Kozłowski, Podsiadło.

[ Dodano: 2008-09-29, 12:20 am ]
Zdjęcia z meczu; http://www.hokej.torun.pl/index.php?str ... iecej=5245[/quote]

Gdzie w Toruniu Dzwonek bronił karne???

[bolo73]

Zgoda - w Toruniu nie bronił ale w swojej wypowiedzi Bartos ma sporo racji.Stocznia nie dość,że pozostała bez sponsora Energii (nie wiem kto ich teraz sponsoruje),odszedł od nich ten kontuzjowany Czech,bodajże Josef Witek to gra w tym roku kosmos.Przecież oni nie przegrali jeszcze meczu w normalnym czasie.A Zagłębie?Możliwe,że te pierwsze 3 wygrane mecze z ekipami co by nie powiedzieć słabymi (Toruń wtedy był bardzo cienki,w Sanoku już troszkę się męczyli,potem trening z Polonią) zadziałały na niekorzyść zespołu,który po łatwych zwycięstwach nie potrafił się odpowiednio sprężyć na walkę z naprawdę dobrymi ekipami.Wyjątek stanowią 2 tercje meczu z Cracovią, kiedy to naprawdę chłopaki grali dobrze,aż do głupiej kary Tadka.Później było zwycięstwo słabego Zagłębia nad jeszcze słabszymi Tychami,frajerska porażka z Górolami,troszkę pechowa ze Stocznią,a w międzyczasie wymęczone zwycięstwo nad Jastrzębiem,które słabe co prawda nie jest (mecz w Gdańsku i wczorajszy w Krakowie to potwierdził)ale u siebie z takimi zespołami powinniśmy wygrywać bardziej zdecydowanie.Wreszcie piątkowa porażka z Janowem (przegrać ten mecz to naprawdę trzeba było błysnąć "talentem") i wczoraj Toruń,który co prawda złapał właściwy dla siebie rytm (w piątek po dogrywce czy też karnych z kwitkiem odprawili Szarotki)ale proszę Was Panowie hokeiści,Toruń personalnie ma skład duuużo słabszy od Was,więc powinniście takie mecze wygrywać w cuglach.Ale żeby nie było tak ponuro to wcale nie zdziwi mnie jak pojedziemy do Krakowa,Gdańska czy Tychów i tam wygramy bo taki jest już urok sportu a szczególnie hokeja,ze w najmniej oczekiwanym momencie można odnieść zwycięstwo czy też porażkę (vide wczorajszy mecz Cracovii - bili wszystkich aż tu nagle baach)

[koszki]

bolo jesteś optymistą tylko nie zapominaj że 80% drużyny hokejowej to bramkarz a my go na chwilę obecną nie mamy a pozostałe 20% nie zapewni nam nic więcej jak ciężką walkę o pierwszą 6. Obudzą się Tychy, Toruń , JKH wygra jeszcze parę spotkań i o 6 może być ciężko

[sportowiec]

pytanie... czy sklad Stoczniowca jest aż o tyle lepszy, żeby oni wygrywali prawie z każdym
a my mamy taki sklad aby wygrywać tylko z 4-5 najsłabszymi drużynami i to tylko u siebie?

to nie jest jedna porażka, to nie są dwie porażki
tych słabych meczów i porażek już sie namnożyło
Cracovia (u siebie), Podhale (wyjazd), Stoczniowiec (u siebie), Janów, i TKH (wyjazdy)
a do tego ledwo, ledwo wygrane u siebie z Tychami i Jastrzębiem

czyli na 10 meczy tak spokojnie wygraliśmy tylko u siebie z TKH i Polonia B. - ale w tym sezonie każdy to robi i z Sanokiem na wyjeździe co też nie jest jakimś kosmicznym wyczynem

bramkarze - non stop kontuzjowany Jawa, ktory puścił już troszkę bramek, których w normalnej dyspozycji nigdy nie puszcza i Dzwonek, którego wpuszczają tylko na karne :(

Obrona - lepsza niż rok temu, tracimy dużo mniej bramek i to często nawet nie jest wina obrońców. To jest jedyny plus

atakujący - Gabriel D.C w zeszłym sezonie grał lige niżej w Polonii Bytom a teraz nagle ma być gwiazdą pierwszego ataku drużyny walczącej o medal .... chyba, ktoś przesadził.
Zresztą cały pierwszy atak to na razie gwiazdy ławki kar
Tadek gra bardzo ładnie, tylko co z tego .... nie ma z tego praktycznie żadnych bramek ... a do tego 3 razy czesciej siedzi na ławce kar niż punktuje
nawet karnych nie strzela :(

drugi atak ... Opatowski, dużo strzela i ogolnie oki, Lezo poza wznowieniami nic nie pokazuje (jedna ładna bramka ze Stoczniowcem), Oravec - piękne rajdy, technika i ... zero bramek

Zawodnicy z Podhala, którzy mieli być super wzmocnieniem pokazali się tylko w przegranym meczu z Podhalem :) gdyby nie Antonovicz to ta piątka by nie istniała

nie jestem specjalistą ale drużyna nie gra na miarę zawodników, którymi dysponuje
rok temu, krytykowany przez wszystkich Morawiecki uzyskiwał z teoretycznie duuuuzo słabszą drużyna takie same albo i lepsze wyniki

nie ma co tu szukac, widac niestety nieporozumienie, jezeli zespol jest a poprawy nie ma to moze problem jest ze strony szkoleniowej, jak grali na atak byly bramki, teraz graja na kontry i niestety nici.....nie decyduja o taktyce zawodnicy.....

[ACE]

atakujący - Gabriel D.C w zeszłym sezonie grał lige niżej w Polonii Bytom

Polonia grała w extralidze.

odszedł od nich ten kontuzjowany Czech,bodajże Josef Witek

A nie Zdenek Jurasek?

[bolo73]

No możliwe,że Jurasek, dlatego napisałem "bodajże" bo nie znam składów na pamięć,teraz sprawdziłem i jest to faktycznie Jurasek co nie zmienia faktu,że Stocznia nie wzmacniając się gra póki co kosmos ale i oni będą mieli dołek bo tak to już jest i wcale się nie zdziwię jeżeli nastąpi to już w najbliższym meczu z Toruniem.

[Smazu]

24.10.2008 Zagłębie Sosnowiec : TKH Toruń
Stoczniowiec przegrał i w tej kolejce gra z Janowem więc jest szansa , że przegra znowu...
Mecz o "6 pkt." ;)

[latino]

Dobrze by było dla nas, gdyby przegrał :)

Zobaczymy jak będzie i jak nasi sobie poradzą z Toruniem, meczyk rozpoczyna się o 19.15.

[bolo73]

Mecz z Toruniem jest transmitowany w TVP Sport, więc wypadałoby się zmobilizować i w miarę możliwości zapełnić chociażby 2 tysiącami kibiców nasz Zimowy oraz zorganizować odpowiedni doping (przynajmniej taki jak na pierwszym meczu z "Piernikami"). Ja wiem,że następnego dnia jest ważny mecz z Tychami w "kopaną" ale spotkanie piątkowe jest również dla nas istotne tak pod względem sportowym jak i kibicowskim. To przecież dzięki hokejowi cała Polska jak również świat może na własne oczy zobaczyć,że kibicowska brać Zagłębiaków ma się całkiem dobrze i trzeba się z nią liczyć. Tak więc do ogłoszonej już sobotniej piłkarskiej mobilizacji proponuję dołączyć hasło:"MOBILIZACJA WSZYSTKICH FANÓW I FANEK NA PIĄTKOWY MECZ HOKEJOWY NASZEGO KOCHANEGO ZAGŁĘBIA".

[slawek_71]

bolo73 ----bez obaw,na pewno przyjdzie pare tysiączków. :)