Strona 1 z 9

Sezon 2007/08

PostNapisane: 2007-10-04, 12:40 pm
przez HrabiaZąbek
Czyli wszystko co się dzieje w naszym hokeju w tym sezonie.

Zaczynam:

http://sport.wp.pl/kat,1819,wid,9264159,wiadomosc.html

Taniec z walkowerami w PLH
Sport 07:40

Działacze Wydziału Gier i Dyscypliny, niczym orkiestra na statku, zagrali marsza jakże smutnego dla Tychów oraz Unii Oświęcim. Prawdziwy taniec z walkowerami.

Tego chyba jeszcze nie notowano w kronikach rodzimego hokeja. Wydział Gier i Dyscypliny PZHL nałożył kary na GKS Tychy oraz Unię Oświęcim za wystawienie w spotkaniach ligowych nieuprawnionych zawodników.

W przypadku Unii rzecz dotyczy Roberta Sobały, który w meczach ze Stoczniowcem Gdańsk (2:4) oraz z Zagłębiem Sosnowiec (4:3) grał - rzekomo - wbrew przepisom. Piszemy - rzekomo, gdyż tuż po spotkaniu z Zagłębiem dzwoniliśmy do związku, by zasięgnąć opinii w tej sprawie. - Robert Sobała został uprawniony do gry i nie widzę żadnego problemu - usłyszeliśmy wówczas od sekretarza WGiD, zarazem pracownicy związku, Anny Wytrykowskiej.

Wczoraj szef WGiD, Ryszard Molewski, był zdecydowanie mniej rozmowny i tylko stwierdził: - Nie miał prawa grać i już. Dwie osoby z tegoż samego gremium i dwie różne opinie. Z rozmów kuluarowych dowiedzieliśmy się, że Ryszard Molewski koniecznie chciał zaistnieć i wybiegł przed orkiestrę. Moc i siła związku jest po stronie tego wydziału - śmieją się niektórzy w centrali i nie tylko.

Z kolei GKS Tychy został ukarany walkowerami za mecze z Sanokiem (5:4 po dogrywce) oraz z Wojasem Podhalem (0:2), bowiem Robin Bacul na finiszu poprzedniego sezonu otrzymał karę dyskwalifikacji na dwa spotkania. Czech, podobno, dostał karę za bójkę w Nowym Targu. - Właśnie szukam komunikatu związku, gdzie byłaby ta kara umieszczona - mówi dyrektor tyskiego klubu, Karol Pawlik. - Nie ma mowy, by gdzieś korespondencja się zawieruszyła.

- To jeden wielki skandal i jakaś odlotowa kara - irytuje się prezes GKS Tychy, Andrzej Skowroński. - Jeżeli ktoś próbuje zniszczyć nasz klub, to my przystępujemy do kontrofensywy. Tomasz Jakesz oraz niby-winowajca Robin Bacul zostali w ostatniej chwili zatwierdzani, bo już mieliśmy ich certyfikaty. Dlaczego wówczas nikt z wydziału nie powiedział o rzekomej dyskwalifikacji. Tej sprawy tak nie zostawię i będę walczyć do samego końca. Na pewno odwołamy się od tej decyzji.

Adam Bernat, prezes Zagłębia, należy do ludzi energicznych i wybrał się na wczorajsze posiedzenie WGid nie tylko z obwinionym Pavlem Urbanem (otrzymał karę meczu za kopnięciem rywala - tak orzekł sędzia), ale również z zapisem magnetowidowym tamtego meczu. Działacze WGiD zgodnie orzekli, że kara sześciu spotkań, w których pauzował Urban, jest wystarczająca i w najbliższy piątek może już wystąpić.

- Odetchnąłem z ulgą, gdy usłyszałem ten werdykt - mówi prezes Zagłębia. - Gdyby kara była wyższa, to wówczas musielibyśmy się pożegnać z Urbanem, bo nie moglibyśmy sobie pozwolić na trzymanie zawieszonego zawodnika. Mam nadzieję, że zrozumiał, iż takie zachowanie nie tylko godzi w niego, ale również w drużynę. Z kolei sprawa Filipa Drzewieckiego, niezwykle uzdolnionego napastnika, który chce zmienić barwy klubowe i przenieść się z Gdańska do Krakowa, wcale nie stanęła na wokandzie. Działacze Cracovii tylko deklarują, że chcą podjąć rozmowy, ale ich ze Stoczniowcem nie prowadzą. Spór dotyczy 60 tys. zł, które chce prezes Stoczniowca - Marek Kostecki - „skasować” za wychowanie Drzewieckiego. Krakowianie nawet nie chcą słyszeć o zapłacie. Reprezentant Polski zamiast grać, siedzi na trybunach i to jest wielki skandal!

Działacze Wydziału Gier i Dyscypliny, niczym orkiestra na statku, zagrali marsza jakże smutnego dla Tychów oraz Unii Oświęcim. Klubom przysługuje odwołanie i na pewno skorzystają z tego przywileju. Jedno jest pewne: w naszym hokeju już nic nas nie zdziwi.

Włodzimierz Sowiński - "Sport"


Oraz informacja odnośnie zawodnika Zagłębia:

"Leon" zapłaci

Obrazek

Jarosław Morawiecki, trener sosnowieckiego Zagłębia, nie jest zwolennikiem zbyt pośpiesznego karania zawodników. Niemniej po meczu w Pucharze Polski z Naprzodem Janów zebrał się zarząd klubu i ukarał czołowego zawodnika drużyny, reprezentanta kraju - Adriana Labrygę, za odmowę gry w sobotę w rezerwowej drużynie, wstępującej w I lidze.
Adrian z poprzedniego sezonu i teraz, to zupełnie dwie inne osoby - taka panuje opinia. Gra zdecydowanie słabiej niż rok temu i na dodatek wcielił się w rolę gwiazdora - to kolejny osąd.

Jaki gwiazdor?
- Przeczytałem w gazecie, że robię za gwiazdę i byłem mocno zdziwiony - mówi Adrian Labryga. - Jestem nadal skromnym chłopakiem i nie ma podstaw, by przyklejono mi taką etykietę. Wiem na co mnie stać, ile potrafię i ile mi brakuje do doskonałości.
Obrońca Zagłębia, zwany przez kolegów „Leonem” (po ojcu, byłym hokeiście Naprzodu), słynie z twardości w grze, solidności oraz z piekielnie silnego strzału.
- Moje nieszczęście nie zaczęło się w trzeciej tercji przegranego spotkania z Polonią, lecz znacznie wcześniej - dowodzi hokeista. - Cała drużyna spisuje się poniżej swoich możliwości i co do tego nie mamy żadnych wątpliwości. W poprzednim sezonie grałem w parze z Pavlem Urbanem i ta nasza współpraca na lodzie układała się niemal wzorowo. W tym sezonie z kolei miałem okazję grać ze wszystkimi moim kolegami. Tak rotacja na pewno nie wpływa dodatnio na zawodnika. Ponadto w lidze jeszcze nie strzeliłem gola i to mnie również boli. Wcale się nie obraziłem na trenera, że mnie posadził na ławie w ostatniej tercji z Polonią. Na drugi dzień odbyliśmy trening, a potem mieliśmy analizę meczu na wideo. Po niej usłyszałem od trenera, że mam się stawić na mecz rezerw. Do inauguracji potyczki pozostały trzy godziny, a ja miałem zupełnie inne plany. Przyszedłem w niedzielę przygotowany do wyjazdu do Torunia, ale usłyszałem, że nie ma dla mnie miejsca w autokarze. Spakowałem się i wróciłem do domu. Na pewno byłem zaskoczony, wszak wcale nie jestem słabszy od moich kolegów.

Nauczka
Prezes Adam Bernat oraz trenerzy zapowiedzieli, że Adriana spotka kara finansowa oraz nagana.
- Na pewno nie zdradzę ile wynosi kara, ale jest ona adekwatna do przewinienia - wyjaśnia prezes klubu. - Przy ewentualnym kolejnym wykroczeniu, kary będą jeszcze surowsze. Mam jednak nadzieję, że ta historia się nie powtórzy.
- Tę karę finansową chyba jakoś przeżyję; nie jest za wysoka - wyznał Adrian, choć nie chciał ujawnić kwoty jaką ma uiścić do klubowej kasy. - Wiem jednak, że nie jestem w szczytowej formie i wiele mi brakuje do najlepszych dni. Zresztą, koledzy są w podobnej sytuacji. Zastanawiamy się, dlaczego z zespołami silniejszymi gra nam się o wiele lepiej niż z tym teoretycznie słabszymi. Zagrałem w spotkaniu Pucharu Polski z Naprzodem i wreszcie strzeliłem gola. Może teraz karta się odwróci. Jedno jest pewne: nikomu nie zrobiłem krzywdy i na nikogo się nie obraziłem.
Labryga za poprzedni sezon miał wysokie oceny i nadal marzy o występach w reprezentacji. Chcąc jednak w niej występować musi popracować nad formą.


autor: Włodzimierz Sowiński

PostNapisane: 2007-10-08, 6:27 pm
przez KaD
Chociaż hokeiści rozegrają we wtorek już 13. kolejkę ekstraligi, klub z Sosnowca wciąż nie potwierdził do gry drugiego bramkarza
- Działacze klubu z Gdańska chcą za Stepokurę 12 tysięcy złotych. To dla nas o wiele za dużo. Jeżeli do piątku nie dojdziemy do porozumienia, to Stepokura w Zagłębiu nie zagra - mówi prezes Adama Bernat. Działacze klubu z Sosnowca zapowiadają, że w tym tygodniu postarają się, by jako Polak na lód wyjeżdżał Teddy Da Costa. Napastnik ma podwójne obywatelstwo, ale w lidze gra jako Francuz - tym samym zabiera miejsce w drużynie jednemu obcokrajowcowi (w dwóch ostatnich meczach nie grał Czech Karel Horny). - Wygląda na to, że jedynym wyjściem będzie przeniesienie karty zawodniczej Da Costy z francuskiej federacji hokeja na lodzie do PZHL-u. Pracujemy nad tym - zapewnia Bernat.
gazeta.pl

PostNapisane: 2007-10-08, 7:01 pm
przez Uruk
Jeśli chodzi o Stepokurę to dosyć logiczne posunięcie.W tym sezonie nr 1 w dalszym ciągu jest Jawa, ale chyba będzie to jego ostatni sezon w Zagłębiu.Na przyszły rok trzeba szukać nowego bramkarza, który go zastąpi. Bartek na dzień dzisiejszy nie prezentuje formy aby być numerem 1 w naszej bramce.
Chętnie widziałbym u nas Piotrka Szałaśnego.

PostNapisane: 2007-10-08, 7:30 pm
przez Przemek26
Uruk napisał(a):Jeśli chodzi o Stepokurę to dosyć logiczne posunięcie.W tym sezonie nr 1 w dalszym ciągu jest Jawa, ale chyba będzie to jego ostatni sezon w Zagłębiu.Na przyszły rok trzeba szukać nowego bramkarza, który go zastąpi. Bartek na dzień dzisiejszy nie prezentuje formy aby być numerem 1 w naszej bramce.
Chętnie widziałbym u nas Piotrka Szałaśnego.


Bardzo sie mylisz. Widziałem w tym sezonie Kurę w meczach sparingowych i jak dla mnie pozbycie się go jest ogromnym błędem. Sporo się nauczył przez ten czas przy Jawie i to zapewne zaprocentuje.

PostNapisane: 2007-10-08, 7:36 pm
przez sayu
Hmm... Wczoraj w Janowie Kura przyjechal samochodem na... gdanskich znakach, choc nie wiem czy ma to jakis zwiazek ze sprawa... zbieg okolicznosci? Jesli trzeba by bylo szukac bramkarza, to mysle, ze wartalo by dac szanse wlasnie Bartkowi, bo w zeszlym sezonie np w Tychach bronil calkiem przyzwoicie!

pzdr

PostNapisane: 2007-10-08, 7:38 pm
przez Snow Patrol
Przemek26 napisał(a):Bardzo sie mylisz. Widziałem w tym sezonie Kurę w meczach sparingowych i jak dla mnie pozbycie się go jest ogromnym błędem. Sporo się nauczył przez ten czas przy Jawie i to zapewne zaprocentuje.

tylko nie chodzi o to że go nikt w Zagłębiu nie chce a o to, że nas nie stać na wydanie takiej kasy na rezerwowego bramkarza. Zwłaszcza że o ile pamiętam była informacja że tyle samo zalegamy w PZHL, czyli nie ma pieniędzy widocznie.

PostNapisane: 2007-10-08, 10:53 pm
przez dziejus
Z drugiej strony nie chce mi sie wierzyc ze takiego moznego,tytularnego sponsora nie stac na te pieniadze,ktore przeciez w jakis sposob sie zwroca. A prawo Bosmana to niby jak dziala czy moze ma dzialac?Pytam powaznie o co chodzi w tym prawie,bo jedni przechodza gdzie chca a inni nie moga[Stepokura,Drzewiecki itd].

PostNapisane: 2007-10-09, 3:00 pm
przez KaD
chodzi o prawo Bosmana Bartek będzie za rok wolnym zawodnikiem i za zapłacenie za niego 12 tyś zł i potem nie wiadomo czy będzie grał na przyszły sezon wiec klub sie asekuruje by nie wydać kasy w błoto a Kostecki chce tylko zarobić nie liczy sie dla niego dobro zawodnika a co do Gdańskich blach on cały czas tak jeździ

PostNapisane: 2007-10-10, 11:24 am
przez bolo73
Taka mała ciekawostka statystyczna: jak do tej pory jako jedyni w lidze nie zanotowaliśmy w normalnym czasie gry wyniku remisowego.Ciekawe kiedy to nastąpi?Może w Tychach lub w Krakowie?

[ Dodano: 11-10-2007, 11:38 ]
Nie wiem czy w dobrym miejscu to piszę ale chciałbym poruszyć tutaj pewną sprawę.Mianowicie chodzi o frekwencję na meczach naszego Zagłębia.Nie chcę tutaj zbytnio się rozpisywać ale jeżeli będzie to czytał ktoś z obecnych władz naszego klubu to może wyciągnie odpowiednie wnioski.Zawody sportowe rozgrywane są przede wszystkim z myślą o ludziach,kibicach a skoro tych na meczach pojawia się bardzo mało (Sosnowiec to dość spore miasto,do tego dochodzi też niemała Dąbrowa oraz Będzin,że tylko o tych miastach wspomnę),tak mało,że nie są w stanie zapełnić małej,mieszczącej ok 4 tysięcy miejsc hali to uważam,że należałoby się zastanowić nad tym ,prawda?Jeżeli nie macie Panowie pomysłu to Wam podpowiem.Pomyślcie o cenach biletów.Wprowadźcie jakieś bilety rodzinne,zejdźcie deczko z ceny (9 zł nie jest wygórowaną ceną ale w dzisiejszych czasach niestety nie każdego stać nawet na taki wydatek).Chyba lepiej jest sprzedać 4 tysiące biletów po np.5 zł i zapełnić halę do ostatniego miejsca,co wiąże się z lepszą atmosferą i dopingiem niż tysiąc biletów po 9zł.Rachunek ekonomiczny jest prost.Nawet przy założeniu,że przyjdzie 2 tysiaki luda to i tak lepiej na tym wyjdziecie.Ludzie pomyślcie o tym.Na koniec przytoczę fragment zaczerpnięty z felietonu Jerzego Sobery ze strony http://www.hokej.sport24.pl/news/show/42491/
"Zgadzam się, że ceny biletów powinny być mniejsze - ale to nastąpi – bo polecam działaczom przykład z Górnika Zabrze (gdzie czasami jeżdżę jako kibic) – zrobili bilety być może dla „podpuchy”- po 5 zł na mecz i teraz przy nawet wyższych, lecz nie powyżej średniej ceny biletów na mecze, przychodzi od 15 do 20-tu tysięcy ludzi!
W tychach poszli w odwrotnym kierunku – skoro jest frekwencja – trzeba zwiększyć ceny biletów a to świadczy, że głównym ekonomistą Klubu jest prawdopodobnie przedstawiciel Samoobrony."

PostNapisane: 2007-10-11, 2:43 pm
przez KaD
Wszytko pięknie ładnie itd. ale mam najniższe bilety w PLH i ja sadzę że wina że na Zimowym jest jak jest jeśli chodzi o frekwencje też jest winą kibiców Zagłębia dla tego że wielu z nich nigdy nie byli na meczu hokejowym bo prawda jest taka że Hokej kibicowsko umiera pamiętam mecze z Tychami z Bytomiem czy inną Śląską drużyną to hala była pełna a nie mieli wyników takich jak teraz i nie ważne było czy będą przyjezdni czy nie mam tylko nadzieje że jak skończy się piłka więcej osób przyjdzie na Zimowy i będzie dopingować w walce o medale

PostNapisane: 2007-10-11, 6:05 pm
przez lilly.white
To nie jest tak,że mamy najtańsze bilety...Na Jantorze np bilet dla kobiet i dzieci do lat 12 kosztuje tylko 2 zł...Ja uważam,że byłoby dobrze zainteresować tych młodszych,którzy w przyszłości ewentualnie mogliby zasilić szeregi drużyny,a powiedzmy sobie szczerze,nowe ceny biletów nie są za bardzo prorodzinne...Moja opinia.

PostNapisane: 2007-10-11, 6:08 pm
przez bolo73
Zgadzam się z Tobą KaD.Lata hokejowej posuchy zrobiły swoje.Tamto pokolenie albo pozakładało już swoje rodziny albo wyemigrowało i nie jeździ już na mecze.Natomiast Ci młodsi nie mieli okazji zasmakować hokeja i po prostu ich nie ciągnie na lodowisko.Ale jestem przekonany,że wielu z nich jeżeli jakimś sposobem zawita tam po raz pierwszy to już załapie bakcyla i pokochają ten sport tak jak my.Myślę,że na frekwencję składa się wiele czynników w tym te dwa,o których pisaliśmy powyżej.

PostNapisane: 2007-10-12, 12:55 pm
przez damian_2006
Mecz 14 kolejki PLH pomiędzy Podhalem i Zagłębiem zostanie rozegrany w późniejszym terminie. Powodem zmiany terminarza są występy drużyny z Nowego Targu w Pucharze Kontynentalnym. Natomiast niedzielny mecz z GKS-em zostanie rozegrany w Tychach. Pierwotnie pojedynek miał być rozgrywany w Sosnowcu, jednak kluby doszły do porozumienia i ze względu na remont tyskiego lodowiska mecz pierwszej rundy, gdzie gospodarzem miał być GKS rozegrano na Stadionie Zimowym. Hokeiści z Sosnowca o ligowe punkty na własnej tafli powalczą dopiero 21 października.

[ Dodano: 12-10-2007, 9:50 ]
No ladna niespodzianka Polonia Bytom po karniakach wygrala z Cracovia.To teraz dolicza nam 3 punkty za walkower i mamy lidera dobrze jest

[ Dodano: 21-10-2007, 10:16 ]
Wiecie moze czemu Marcin Kozlowski i Rafal Twardy zagrali w rezerwach ??

PostNapisane: 2007-10-25, 3:30 pm
przez miron 21
SZkoda że Urban odszedł był całkiem niezłym obrońcą ,to zdecydecydowanie duże osłabienie.

PostNapisane: 2007-10-25, 3:44 pm
przez Uruk
Dziwna decyzja Pavla ( chyba że został do niej zmuszony ). Niewątpliwie osłabienie naszej drużyny. Z Leonem najmocniejsza para defensorów jak do tej pory.