Strona 17 z 18

PostNapisane: 2008-09-19, 7:34 pm
przez ZAGLEBIAK00
k***a ja p***le

[ Dodano: 2008-09-19, 8:34 pm ]
przejebać wygrany mecz

PostNapisane: 2008-09-19, 7:35 pm
przez innu
Cieszy gra Opatovskyego, wykorzystał tez karnego widać, że profesor:) Ja jestem dobrej myśli (bałem się, że gorzej będzie z Podhalem po tej zadyszce z Tychami) i w niedziele jak i we wtorek licze na 3 pkt.

PostNapisane: 2008-09-19, 7:37 pm
przez Przemek26
Zaczynaja sie płaczki . Żal dupę ściska czytaja c te gówniane posty.,

Jak dla mnie przegrana przrz głupotę trenera . Jawa na blokadzie kolana. Bramki w końcówce to wg mnie wina kolana .

No i h*** że przegrali, zaraz się na lodowisku pojawia frajerzy bluzgający zawodników.
Do końca zasadnizcego zesozu w h*** meczy.

Raz się przgrywa raz wygrywa. Nie przegrali bez walki, i napewno nie bez ambicji, więc zostawcie te swoje zasrane marudzenie na PO.

PostNapisane: 2008-09-19, 7:38 pm
przez KaD
kompleks Podhala chyba dalej trwa no nic mamy jeden punkt. Teraz trzeba myśleć o następnym meczu.

PostNapisane: 2008-09-19, 7:40 pm
przez kret75
Nie było źle, teraz wszyscy w niedziele na Jastrzębie

PostNapisane: 2008-09-19, 7:40 pm
przez ZAGLEBIAK00
mimo wszystko jeden punkt cieszy i powodzenia na Jastrzębie

PostNapisane: 2008-09-19, 9:35 pm
przez Madball
_darthvader napisał(a):Zajebali w końcówce aż w dupie szczyka :/
Jak można dać sobie wcisnąć bramkę w ostatniej minucie grając w przewadze ????
:(


57:20 SOS 2min. 5. T. Bernat - Przytrzymywanie kija przeciwnika

57:43 NTG 2min. 6. M. Priechodský - Spowodowanie upadku przeciwnika

59:16 NTG Schodzi: 29. K. Zborowski

59:16 NTG Time-Out i ściągają bramkarza

59:20 Wraca Bernat i sekundę później

59:21 NTG 4:4 SH1 68. S. Łabuz (44. M. Petrina)


Z tego opisu jasno wynika ,że Podhale po sciągnięciu bramkarza grało z przewaga jednego zawodnika,a Bernat pewnie nawet nie zdążył po wyjściu z boksu kar przejechać linii czerwonej kiedy padła bramka na 4:4.Więc ta strata bramki w przewadze czysto teoretyczna.

PostNapisane: 2008-09-19, 9:36 pm
przez bartek27
K....A JA P......LE DOSC NAZEKANIA DRUZYNA NIE JES PO TO ABY JA KRYTYKOWAC TYLKO WSPIERAC!!!
WIEMY ZE JAWA MIMO KONTUZJI LAPIE-CHWALA MU ZA TO JAROSA TEZ NIE BYLO STRAPKO BRAK BANASZCZAK KONTUZJA A WIEMY ZE W PODHALU ZAWSZE BYLO CIEZKO WIEC:
ZAGŁEBIE SOSNOWIEC SOSNOWIEC SOSNOWIEC!!!!!!!!!
POZDRO I SPOTYKAMY SIE W NIEDZIELE !!!!!!!!!!!

PostNapisane: 2008-09-19, 10:16 pm
przez kret75
Kilka fot z meczu; http://hokej-nowytarg.pl/g,9,0,galeria.html Co za gnój z podhala; http://hokej-nowytarg.pl/galeria/g/c265 ... c5713e.jpg

Trener poszedł va banque
http://www.e-hokej.pl/ekstraliga-aktual ... va-banque/
Dramatyczna końcówka i zwycięskie karne Szarotek
Mecz lepiej zaczęli goście, stwarzając kilka groźnych sytuacji. Szarotki zostały zamknięte we własnej tercji, lecz ani strzały Teddego da Costy, ani Oktawiusza Marcińczaka nie sprawiły większych problemów Zborowskiemu.

W 6 min. na listę strzelców wpisać się mógł Ziętara, lecz w tej sytuacji górą był Jaworski. Dwie minuty później padł pierwszy gol. Batkiewicz wjechał lewą stroną do tercji Zagłębia, podał pod bramkę do Voznika, ten dostawił patkę i Górale objęli prowadzenie. Sześć minut później wynik mógł podwyższyć Baranyk (Podhale grało w osłabieniu). Czech po wygraniu bulika wyszedł z kontrą, ale jego strzał wybronił Jaworski.

Z czasem do głosu doszli goście. Wyróżniała się ich trzecia formacja, w której występuje czterech byłych graczy Wojasa Podhala (Biela, Piotrowski, Wilczek, Podlipni). W 14 min. Jeden z nich, czyli Sebastian Biela doprowadza do remisu.

Sosnowiczanie podwyższyli rezultat na cztery sekundy przed końcem I tercji grając w przewadze jednego zawodnika. Wtedy to na rajd w zdecydował się Antonovič i po wymanewrowaniu obrońców nowotarskich strzelił obok bezradnego Zborowskiego.

Na drugą tercję Podhale wyszło w osłabieniu, ponieważ podczas akcji Antonoviča (na ławce siedział Dziubiński) sygnalizowana była kara dla Priechodskiego. Goście wykorzystali osłabienie Szarotek. Paweł Dronia uderzył mocno z niebieskiej linii a lot krążka zdołał przed bramka zmienić jeszcze Gabriel Da Costa. Kolejne minuty nie przyniosły zmiany rezultatu. Podhale grało nieskutecznie. Nie potrafiło wykorzystać Praie 60 sekund gry w podwójnej przewadze. Sytuacje strzeleckie zmarnowali Kubenko i Galant. Dopiero na sześć minut przed końcem drugiej części akcję Malasińskiego skutecznie zakończył Petrina zmniejszając prowadzenie gości do jednego gola.

Trzecia tercja zaczęła się źle dla nowotarżan. Na ławkę kar trafiła Zapała. Wystarczyło 30 sekund i lekki strzał Opatovskiego okazuje się skuteczny. Podhale zdołało strzelić kontaktowego gola w 47 minucie, kiedy to Oravec złapał karę. Kiedy wydawało się, że Zagłębie wywiezie trzy punkty z Nowego Targu trener Jančuška zdecydował się zagrać va banque. Mając jednego gracza mniej na lodzie, wycofał bramkarza. Manewr ten opłacił się, gdyż na 40 sek. przed końcem meczu na uderzenie decyduje się Łabuz, lot krążka zmienia Voznik i konieczna jest dogrywka.

Przez pięć minut dodatkowego czasu gry dominują sosnowiczanie, ale nie są w stanie przewagi na lodzie przypieczętować golem.

Karne zaczynało Podhale. Milan Baranyk w mistrzowski sposób wymanewrował Jaworskiego, po najeździe, zatrzymał się przed bramkarzem i tyłem posłał krążek do bramki. W odpowiedzi Opatovský pokonuje Zborowskiego i po pierwszej kolejce mamy remis.

Druga kolejka wyprowadza na prowadzenie Podhala, ponieważ strzał Kubenki między parkanami ląduje w bramce Jaworskiego, a strzał Antonoviča jest niecelny.
W trzeciej rundzie bramkarzy nie są w stanie pokonać ani Zapała, ani Podlipni. Podhale w karnych wygrywa 2:1 a cały mecz 5:4.

Jozef Zavadil, trener Zagłębia: Musze pogratulować Podhalu wygranego mecz. Sport jest taki, że raz się wygrywa raz nie. Tomasz Jaworski przed karnymi podszedł do mnie i powiedział, że nie może grać. Kontuzja uniwmożliwa mu klęczenie, może tylko stać, ale zmiennik Tomka, jeszcze nie ma takiego doświadczenia, żeby mógł grać w takim meczu.

Milan Jančuška, trener Podhala: Cieszy zwycięstwo po karnych. Podzieliłbym ten mecz na dwie części, w pierwszej tercji graliśmy źle, mało jeździliśmy, przegrywaliśmy sytuacje jeden na jednego. Od drugiej tercji byłem już spokojny, bo zawodnicy zaczęli szybciej jeździć na łyżwach, przechwytywali krążki i mieliśmy wiele szans, żeby odmienić losy spotkania wcześniej. Gubiły nas zbyteczne kary. Cieszy mnie że wytrzymaliśmy kondycyjnie, a za postawę w drugiej i trzeciej tercji drużyna zasłużyła na dwa punkty w meczu.
1:0 - Martin Voznik - Łukasz Batkiewicz (07.17)
1:1 - Sebastian Biela - Martin Opatovský (13.49)
1:2 - Radim Antonovič - Zbigniew Podlipni (19.59); 5/4 (Dziubiński)
1:3 - Gabriel Da Costa - Paweł Dronia (20.28) 5/4 (Priechodský)
2:3 - Martin Petrina - Tomasz Malasiński - Dariusz Gruszka (33.14)
2:4 - Martin Opatovský - Kamil Duszak (41.58); 5/4 (K. Zapała)
3:4 - Priechodsky - Voznik (46.05); 4/3 (Łabuz - G. da Costa, Oravec)
4:4 - Voznik - Łabuz - Petrina (59.21); 5/5 (Priechodský, wycof. bramkarz)
5:4 - Viktor Kubenko (decydujący rzut karny)

Karne:

Milan Baranyk 1 1 Martin Opatovský
Viktor Kubenko 2 X Radim Antonovič
Krzysztof Zapała X X Zbigniew Podlipni

PostNapisane: 2008-09-20, 8:38 am
przez ZAGLEBIAK00
No Może Dzwonek bronił by inaczej ale no trudno

PostNapisane: 2008-09-20, 9:38 am
przez kierat
Nie no , zajadą tego Jaworskiego.

PostNapisane: 2008-09-20, 10:02 am
przez damian_2006
Po co teraz meczyc Jawe ,skoro mozna ogrywac Dzwonka ,to bedzie pewnie ostatni sezon Jawy unas i co pozniej bedzie?Skoro trener mowi ze Dzwonek niema ogrania to czemu go nie wystawia w meczach tupu z Polonia Bytom gdzie mogl by nabrac doswiadczenia ,lepiej teraz przegrac pare meczy niz w Play-offs gdzie sie moze okazac ze Dzwonek bedzie musial grac bez ogrania w Extralidze

PostNapisane: 2008-09-20, 6:41 pm
przez bolo73
Czyli co?Jutro wystawiamy dzwonka na bramę?A tak na serio to sytuacja z Tomkiem nie wygląda za ciekawie.

PostNapisane: 2008-09-20, 6:54 pm
przez Przemek26
bolo73 napisał(a):Czyli co?Jutro wystawiamy dzwonka na bramę?A tak na serio to sytuacja z Tomkiem nie wygląda za ciekawie.


Musze pogratulować Podhalu wygranego mecz. Sport jest taki, że raz się wygrywa raz nie. Tomasz Jaworski przed karnymi podszedł do mnie i powiedział, że nie może grać. Kontuzja uniwmożliwa mu klęczenie, może tylko stać, ale zmiennik Tomka, jeszcze nie ma takiego doświadczenia, żeby mógł grać w takim meczu.


Szlag mnie trafi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Banda DEBILI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A kiedy ma nabrac doświadczenia. Na treningu.

Róbcie tak dalje a w PO Jawa będiz eoglądał mecze z trybun .

PostNapisane: 2008-09-20, 6:56 pm
przez ZAGLEBIAK00
Przemek26 napisał(a):Róbcie tak dalje a w PO Jawa będiz eoglądał mecze z trybun .


Z trybun ? ze szpitala chyba