k***a ja p***le
[ Dodano: 2008-09-19, 8:34 pm ]
przejebać wygrany mecz
Moderatorzy: flex, Smazu, krzysiu, swiezy52, kierat, BrzydaL
_darthvader napisał(a):Zajebali w końcówce aż w dupie szczyka :/
Jak można dać sobie wcisnąć bramkę w ostatniej minucie grając w przewadze ????
:(
Dramatyczna końcówka i zwycięskie karne Szarotek
Mecz lepiej zaczęli goście, stwarzając kilka groźnych sytuacji. Szarotki zostały zamknięte we własnej tercji, lecz ani strzały Teddego da Costy, ani Oktawiusza Marcińczaka nie sprawiły większych problemów Zborowskiemu.
W 6 min. na listę strzelców wpisać się mógł Ziętara, lecz w tej sytuacji górą był Jaworski. Dwie minuty później padł pierwszy gol. Batkiewicz wjechał lewą stroną do tercji Zagłębia, podał pod bramkę do Voznika, ten dostawił patkę i Górale objęli prowadzenie. Sześć minut później wynik mógł podwyższyć Baranyk (Podhale grało w osłabieniu). Czech po wygraniu bulika wyszedł z kontrą, ale jego strzał wybronił Jaworski.
Z czasem do głosu doszli goście. Wyróżniała się ich trzecia formacja, w której występuje czterech byłych graczy Wojasa Podhala (Biela, Piotrowski, Wilczek, Podlipni). W 14 min. Jeden z nich, czyli Sebastian Biela doprowadza do remisu.
Sosnowiczanie podwyższyli rezultat na cztery sekundy przed końcem I tercji grając w przewadze jednego zawodnika. Wtedy to na rajd w zdecydował się Antonovič i po wymanewrowaniu obrońców nowotarskich strzelił obok bezradnego Zborowskiego.
Na drugą tercję Podhale wyszło w osłabieniu, ponieważ podczas akcji Antonoviča (na ławce siedział Dziubiński) sygnalizowana była kara dla Priechodskiego. Goście wykorzystali osłabienie Szarotek. Paweł Dronia uderzył mocno z niebieskiej linii a lot krążka zdołał przed bramka zmienić jeszcze Gabriel Da Costa. Kolejne minuty nie przyniosły zmiany rezultatu. Podhale grało nieskutecznie. Nie potrafiło wykorzystać Praie 60 sekund gry w podwójnej przewadze. Sytuacje strzeleckie zmarnowali Kubenko i Galant. Dopiero na sześć minut przed końcem drugiej części akcję Malasińskiego skutecznie zakończył Petrina zmniejszając prowadzenie gości do jednego gola.
Trzecia tercja zaczęła się źle dla nowotarżan. Na ławkę kar trafiła Zapała. Wystarczyło 30 sekund i lekki strzał Opatovskiego okazuje się skuteczny. Podhale zdołało strzelić kontaktowego gola w 47 minucie, kiedy to Oravec złapał karę. Kiedy wydawało się, że Zagłębie wywiezie trzy punkty z Nowego Targu trener Jančuška zdecydował się zagrać va banque. Mając jednego gracza mniej na lodzie, wycofał bramkarza. Manewr ten opłacił się, gdyż na 40 sek. przed końcem meczu na uderzenie decyduje się Łabuz, lot krążka zmienia Voznik i konieczna jest dogrywka.
Przez pięć minut dodatkowego czasu gry dominują sosnowiczanie, ale nie są w stanie przewagi na lodzie przypieczętować golem.
Karne zaczynało Podhale. Milan Baranyk w mistrzowski sposób wymanewrował Jaworskiego, po najeździe, zatrzymał się przed bramkarzem i tyłem posłał krążek do bramki. W odpowiedzi Opatovský pokonuje Zborowskiego i po pierwszej kolejce mamy remis.
Druga kolejka wyprowadza na prowadzenie Podhala, ponieważ strzał Kubenki między parkanami ląduje w bramce Jaworskiego, a strzał Antonoviča jest niecelny.
W trzeciej rundzie bramkarzy nie są w stanie pokonać ani Zapała, ani Podlipni. Podhale w karnych wygrywa 2:1 a cały mecz 5:4.
Jozef Zavadil, trener Zagłębia: Musze pogratulować Podhalu wygranego mecz. Sport jest taki, że raz się wygrywa raz nie. Tomasz Jaworski przed karnymi podszedł do mnie i powiedział, że nie może grać. Kontuzja uniwmożliwa mu klęczenie, może tylko stać, ale zmiennik Tomka, jeszcze nie ma takiego doświadczenia, żeby mógł grać w takim meczu.
Milan Jančuška, trener Podhala: Cieszy zwycięstwo po karnych. Podzieliłbym ten mecz na dwie części, w pierwszej tercji graliśmy źle, mało jeździliśmy, przegrywaliśmy sytuacje jeden na jednego. Od drugiej tercji byłem już spokojny, bo zawodnicy zaczęli szybciej jeździć na łyżwach, przechwytywali krążki i mieliśmy wiele szans, żeby odmienić losy spotkania wcześniej. Gubiły nas zbyteczne kary. Cieszy mnie że wytrzymaliśmy kondycyjnie, a za postawę w drugiej i trzeciej tercji drużyna zasłużyła na dwa punkty w meczu.
1:0 - Martin Voznik - Łukasz Batkiewicz (07.17)
1:1 - Sebastian Biela - Martin Opatovský (13.49)
1:2 - Radim Antonovič - Zbigniew Podlipni (19.59); 5/4 (Dziubiński)
1:3 - Gabriel Da Costa - Paweł Dronia (20.28) 5/4 (Priechodský)
2:3 - Martin Petrina - Tomasz Malasiński - Dariusz Gruszka (33.14)
2:4 - Martin Opatovský - Kamil Duszak (41.58); 5/4 (K. Zapała)
3:4 - Priechodsky - Voznik (46.05); 4/3 (Łabuz - G. da Costa, Oravec)
4:4 - Voznik - Łabuz - Petrina (59.21); 5/5 (Priechodský, wycof. bramkarz)
5:4 - Viktor Kubenko (decydujący rzut karny)
Karne:
Milan Baranyk 1 1 Martin Opatovský
Viktor Kubenko 2 X Radim Antonovič
Krzysztof Zapała X X Zbigniew Podlipni
bolo73 napisał(a):Czyli co?Jutro wystawiamy dzwonka na bramę?A tak na serio to sytuacja z Tomkiem nie wygląda za ciekawie.
Musze pogratulować Podhalu wygranego mecz. Sport jest taki, że raz się wygrywa raz nie. Tomasz Jaworski przed karnymi podszedł do mnie i powiedział, że nie może grać. Kontuzja uniwmożliwa mu klęczenie, może tylko stać, ale zmiennik Tomka, jeszcze nie ma takiego doświadczenia, żeby mógł grać w takim meczu.
Przemek26 napisał(a):Róbcie tak dalje a w PO Jawa będiz eoglądał mecze z trybun .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników