Zgadzam się z przedmówcami, że Odrobny bronił wczoraj rewelacyjnie - jednak w co najmniej 3-4 sytuacjach to nie Odrobny obronił, tylko my nie strzeliliśmy

Takich sytuacji w takim meczu nie wolno marnować

Problem skuteczności w tym sezonie to nasza zmora, tak graliśmy cały sezon zasadniczy - mnóstwo okazji i tyle samo zmarnowanych
Wczoraj 3 tercja to niestety była gra bez pomysłu, straszny chaos panował na lodzie, widać było, że naszym trzęsą się ręce i nogi a głowy gorące.
Wierzę jednak, że jutro w Gdańsku wzniosą się na wyżyny i wygrają mecz - mimo wszystko można być zadowolonym z gry Zagłębia w PO.
Na koniec muszę poruszyć sprawę Jarosa.
Rozumiem, że można nie mieć formy, że nie wychodzi gra, brakuje umiejętności itp., ale nie mogę zrozumieć jak komuś brakuje AMBICJI
Gdyby Jaros walczył jak tygrys na lodzie nikt nie miałby do niego pretensji za słabszy mecz, ale on przechodzi go obok, jeździ jak panienka, zero agresji i walki o krążek, wygląda tak jakby mu na niczym nie zależało.
Niech popatrzy na Ślusara, Bernata, Kuca, Koziołków, Teddego i paru innych po których widać jak zostawiają serce na lodzie, widać po nich typową złość sportową. U Jarosa tego nie widać - totalna olewka zarówno kolegów z drużyny jak i kibiców
