Strona 7 z 9

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-04, 10:03 am
przez patrios91
Uważnie oglądając wczoraj mecz, podzielę się z wami moimi spostrzeżeniami. Mecz z perspektywy oka i organizacji boiskowej wyglądał lepiej z jednego powodu. Poprawiono notorycznie szwankujące ustawienie. W poprzednich spotkaniach każdy biegał jak chciał, nie pilnując ustawienia boiskowego i przydzielonych mu zadań, dzięki czemu gra była szarpana i niedokładna. Tutaj było o niebo lepiej. Prowadziliśmy grę w pierwszej połowie, dominując Ruch z jednego powodu....Milewski wyłączył środek pola Ruchu oraz prowadził grę i przytrzymał piłkę. Zrobił w końcu to co do niego należało. Niestety w drugiej połowie postanowił nie być idealny i zagrał słabo co przełożyło się na groźne sytuacje Ruchu oraz gola. W pierwszej połowie był notorycznie kopany i zabrakło mi tutaj nacisku na sędziego ze strony naszego kapitana. Banasiak, Lewicki zagrali tak jakby ich nie było. Sanogo zagrał dobrze przez 45 minut i chyba na tyle obecnie go stać bo w drugiej połowie przygasł. Dobry mecz Udo. Jak zwykle powalczył i podsumował swój występ niełatwym uderzeniem. Dobre spotkanie rozegrał również Nawrotka. Jest to piłkarz, któremu brakuję stałego rytmu gry przez 90 minut, ale jak już włączy w trakcie meczu to zawsze jest groźny. No i tutaj chyba zakończymy pochlebne opinie.
Cichocki, Jędrych....Ci panowie są tykającą bombą. Pod niewielkim naciskiem przeciwnika popełniają dziecinne błędy podając praktycznie do przeciwnika. Podczas nawet niewielkiego przyśpieszenia gry gubią koncentrację i niestety krycie. Bardzo łatwo ich po prostu ograć. Przy swoim wzroście nie są liderami w grze głową, w szczególności w grze obronnej. Musimy ściągnąć dwóch konkretnych stoperów w przerwie zimowej. Ewentualnie chociaż jednego, konkretnego, doświadczonego i zostawić Jędrycha by się uczył od lepszych w tej dziedzinie i dostosował swą grę do poziomu I ligi. Na Cichockiego nawet nie liczę w tej kwestii.
Co do taktyki...żenada!. Mam ciągle, nieodparte wrażenie, że taktyka to wciąż bite dośrodkowania na oślep( strzeli Lewicki albo nie strzeli) oraz strzelanie już z 35-40 metra nie biorąc pod uwagę blokujących zawodników przeciwnika i ich ustawienia. Czasami ktoś zrobi coś spoza schematu i tutaj jest nadzieja, że wydarzy coś nieprzewidywalnego dla przeciwnika co zazwyczaj skutkuje golem. Bardzo dobrze na boisku kombinuję Sanogo. Próbuję zgubić krycie, grać na klepkę, zagrać prostopadłą piłkę, uderza zazwyczaj wtedy kiedy jest to najlepsze rozwiązanie( nie tak jak inni kopacze kiedy walą na oślep). Niestety w grze kombinacyjnej nie ma partnera, który by za nim poszedł i po prostu go zrozumiał. Mam nadzieję, że zimą takim partnerem do rozklepywania przeciwnika stanie się Nuno. Ma technikę i szybkość i zmysł typowo właśnie do gry kombinacyjnej, a bez tego w dzisiejszym futbolu ciężko o grę na topie. Musi tylko dojść do formy i tutaj zadanie Dudka by wkomponować go zimą do zespołu.

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-04, 10:11 am
przez Adam1906

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-04, 10:36 am
przez robercik
Co do dopingu. Super sprawa. Jakiekolwiek chamskie przyspiewki samozwanczych liderow tlamszone byly przez doping wlasciwej grupy, do ktorej podlaczali sie wszyscy. Tak to powinno wygladac moim zdaniem. Spiew caly mecz w strone swojej druzyny.

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-04, 11:17 am
przez August
patrios91 napisał(a):Cichocki, Jędrych....Ci panowie są tykającą bombą. Pod niewielkim naciskiem przeciwnika popełniają dziecinne błędy podając praktycznie do przeciwnika. Podczas nawet niewielkiego przyśpieszenia gry gubią koncentrację i niestety krycie. Bardzo łatwo ich po prostu ograć. Przy swoim wzroście nie są liderami w grze głową, w szczególności w grze obronnej. Musimy ściągnąć dwóch konkretnych stoperów w przerwie zimowej. Ewentualnie chociaż jednego, konkretnego, doświadczonego i zostawić Jędrycha by się uczył od lepszych w tej dziedzinie i dostosował swą grę do poziomu I ligi. Na Cichockiego nawet nie liczę w tej kwestii.

Panowie "stoperzy" to nawet nie tykająca bomba tylko istna dywersja. W szczególności Cichocki, którego straty bądź przegrane pojedynki przed własnym polem karnym dawały asumpt do groźnych sytuacji dla Ruchu. Poza tym bramkę dla Ruchu moim zdaniem należałoby przypisać bierności Jędrycha a nie Milewskiego, który był moim zdaniem ciut zbyt daleko za Melo a jeśli już to jego interwencja mogła spowodować faul w polu karnym i wykartkowanie naszego zawodnika. Nie popisał się też Banasiak, który w ogóle nie przeszkodził w dośrodkowaniu przez Villafane ale też był asekurowany przez Udovicicia. Natomiast przed bramką było pustą bo nasze orły na stoperze stały (i to obaj) nie wiadomo po co zbyt cofnięci pod własną bramką. Tradycją staje się również to, że brodaty Wojciech grając z przodu musi zmarnować świetną okazję. Ileż jeszcze musi upłynąć aby ktoś ze sztabu poszedł po rozum do głowy i zrozumiał, że warto byłoby wykorzystać doświadczenie Wojciecha i dać mu zagrać na stałe na innej pozycji. W moim odczuciu Dudkowi cały czas brakuje jakiejś jakości w taktycznym prowadzeniu drużyny. Byc może wynika to z braku doświadczenia, nie wiem. Widać też, że po godzinie gry nasi zaczynają oddychać rękawami. Ale to jeszcze akurat kwestia przygotowań do rundy. Niemniej i tak cieszy progres, zwłaszcza po wtopach z Chojnicami i Wigrami. Bałem się, że nie zaczną punktować. Szkoda też, że mimo tak atrakcyjnego przeciwnika nie idzie zapełnić i tak skromnej pojemności Ludowego. A i atmosfera świetna a spotkanie w powszechnej opinii ciekawsze aniżeli odbywające się mniej więcej w tym samym czasie derby Trójmiasta.
PS. Czy na meczu był słynniejszy z braci Dudków czy mi się tylko tak wydawało ?

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-04, 12:39 pm
przez robercik
Ze zdjec wynika, ze byl. Nasi wlodarze mogliby wykorzystac to marketingowo...sorki, za duzo wymagam

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-04, 1:50 pm
przez lukasz1990

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-04, 3:00 pm
przez Tomcjo
No i sie doigrali . Było przegrać , kibice by pomarudzili i szlus . A teraz w ostatnich trzech meczach marzą mi sie dwa zwyciestwa i remis w Grudziądzu . No i po co wam to było . Na wiosnę wraca Pribula wiec niekonwencjonalne zagrania wrócą do menu . Makengo i Nuniek wrócą do formy . Nowy właściciel , kilka ciekawych wzmocnień no i zycie moze byc piękne .

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-04, 3:21 pm
przez Tomcjo
https://youtu.be/2X_5w606tpo
I jak tu Cie Żarko chłopie nie kochać

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-04, 5:24 pm
przez NHK12
Witam, tak pomyslałem , że moze by tak na płocie wywiesic jak to bywa na roznych stadionach małą flage Serbi z imieniem żarko . Napewno Udovicic by sie bardzo cieszył a małym kosztem wyzwoliło by w nim jeszcze wiecej ambicji bo widziałby ze ktoś go docenia. Co Wy na to.? PoZDrawiam

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-04, 5:29 pm
przez Tomcjo
Na ogół po prostu tak robi fan jakiegoś piłkarza . Swietny pomysł . Zrób tak .

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-04, 7:43 pm
przez Tomcjo
Zdaje sie ze juz po meczu a Ruch chce nam poprawić bilans bramkowy . Wszystko wskazuje ze ich kierownik pomylił nazwiska i wpuścili na boisko zawodnika którego nie było w zgłoszonym składzie . Co powinno zmienić wynik z 2-1 na 3-0 . Nie specjalnie zależy mi na tym ale jak PZPN znowu zrobi jakiś przekręt jak ze Stała Mielec to sie wkurzę .

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-04, 9:34 pm
przez GrubyPerez
patrios91 napisał(a):Milewski wyłączył środek pola Ruchu oraz prowadził grę i przytrzymał piłkę. Zrobił w końcu to co do niego należało. Niestety w drugiej połowie postanowił nie być idealny i zagrał słabo co przełożyło się na groźne sytuacje Ruchu oraz gola.


po obejrzeniu meczu ponownie z nagrania doszedłem do wniosku, że chyba "zepsuł" głowę Milewskiemu reporter w trakcie wywiadu. Nie mówi się 19 latkowi że na antenie lecą w jego temacie same pochwały i że już jest MVP meczu .

Wojtek Łuczak....trzymałem kciuki podwójnie, by mu się udało przełamać, zadanie miał niełatwe. Niestety, znów się nie udało. Ale taniec na stole w szatni pokazuje, że żyje tą drużyną. Nieczęsto ostatnio mieliśmy takich zawodników, którym naprawdę zależało. Postarajmy się i to docenić .

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-05, 12:36 am
przez pyla
GrubyPerez napisał(a):
patrios91 napisał(a):Milewski wyłączył środek pola Ruchu oraz prowadził grę i przytrzymał piłkę. Zrobił w końcu to co do niego należało. Niestety w drugiej połowie postanowił nie być idealny i zagrał słabo co przełożyło się na groźne sytuacje Ruchu oraz gola.


po obejrzeniu meczu ponownie z nagrania doszedłem do wniosku, że chyba "zepsuł" głowę Milewskiemu reporter w trakcie wywiadu. Nie mówi się 19 latkowi że na antenie lecą w jego temacie same pochwały i że już jest MVP meczu .

Wojtek Łuczak....trzymałem kciuki podwójnie, by mu się udało przełamać, zadanie miał niełatwe. Niestety, znów się nie udało. Ale taniec na stole w szatni pokazuje, że żyje tą drużyną. Nieczęsto ostatnio mieliśmy takich zawodników, którym naprawdę zależało. Postarajmy się i to docenić .

Też mam takie zdanie, tak sobie myśle czy Dudek nie powinien sprawdzić Łuczaka na obronie razem z Jedrychem ? ?

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-05, 11:07 am
przez Tomcjo
Jeśli Łuczak chce zostać w Zagłębiu na lata to stoper to jedyna pozycja . Ma wszelkie cechy do tej roboty i tylko brak doświadczenia . Oczywiscie to moze nie wypalić ale trzeba próbowac . Jeśli sie uda to bedzie pewniakiem w ustalaniu składu i zawodnikiem który nie usłyszy złego słowa po przegranym meczu . Oddaje serce tej drużynie ale w ataku doprowadza do szłu swoimi nieudanymi próbami . W ataku i pomocy przyjda nowi i go wygryza . Dobrego stopera to ja juz nie pamietam .

Re: ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - RUCH CHORZÓW

PostNapisane: 2017-11-05, 6:26 pm
przez kriss68
GrubyPerez napisał(a):
patrios91 napisał(a):Wojtek Łuczak....trzymałem kciuki podwójnie, by mu się udało przełamać, zadanie miał niełatwe.


Gość miał setkę ale jak zwykle na na siłę prosto w bramkarza , bez pomysłu, musi mieć pustą bramkę to trafi . Zimą żegnamy.