przez Blajpios 2017-11-01, 11:28 am
Abstrahując od języka, jakim wyrażamy oburzenie - również jestem oburzony i wyrażam, jeżeli to coś im da, ufam, że tak - moją solidarność z pokrzywdzonymi. Myślę jednak przy tym jeszcze dwie rzeczy. Mianowicie: obawiam się, że wśród tych ludzi pokrzywdzonych, ich sąsiadów, Zagłębiaków w dużym odsetku osób będzie reakcją niechęć w ogóle do kibicowania, odrzucenia obecności sportu w życiu publicznym. Co więcej, w jakiejś mierze też to zrozumiałe - przecież ruch kibicowski nie zawsze jasny daje przekaz: "zagorzałe kibicowanie tak! - przestępczość, chuligaństwo, pijackie rozróby, wandalizm: nie!" Co więcej - nie zdziwmy się, jeżeli wśród tych poszkodowanych, sąsiadów, społeczności lokalnych, Zagłębiaków nawet pewna część (mniejsza niż przed chwilą wskazana, ale jednak): wręcz obróci się wprost przeciw kibicowaniu Zagłębiu. "no, bo to jedni drugich warci, sami się napędzają, swoją nienawiścią, wyzwiskami, pogardą prowokują". Oczywiście, po części można powiedzieć "cóż, w masie to zawsze znajdą się wszelkiej maści reakcje" - ale naprawdę nie dajmy się napędzać do odwegu pogardą, nienawiścią, bo jak silna będzie odpowiedź głównej części nurtu kibicowskiego Zagłębia jest tu ważne. Zwłaszcza dziś i w tych dniach, gdy "kłania nam się" zrozumienie sensu życia i dokąd dojść chcemy, co sensownego po sobie zostawić.