Zagłębie Sosnowiec

Jeżeli sam zrezygnował w trakcie kontraktu, to albo musi zapłacić określoną w umowie kwotę, albo jeźeli za porozumieniem stron, w najgorszym wypadku Zagłębie nie ponosi dalszych kosztów jego wynagrodzenia.

pewnie dostał propozycję z Wisły Płock i skorzystał

Wierzycie w garbate aniołki że sam zrezygnował. Wersja dla ubogich.

Żądali głowy Stańka, dostali Dudka i na jakiś czas plebs uciszony wszak trzeba dać się wykazać nowemu trenerowi.

Mam dziwne przeczucie iż ta wersja Płocka może być prawdziwa.
No cóz zobaczymy to się szybko wyjasni.Ale przyszła mi myśl do
głowy - kolej na Jana Urbana
Pozdrawiam
Tadeusz

August napisał(a):Wierzycie w garbate aniołki że sam zrezygnował. Wersja dla ubogich.

Bingo

Podpowiem: jedyną osobą, która w Gdańsku nie cieszyła się z wyrównującej bramki dla Zagłębia, był sosnowiecki Kardynał Richelieu. Powtórzę: JEDYNĄ.

Taką samą reakcję tego Pana zaobserwowano już we wcześniejszych meczach z Górnikiem Zabrze, Koroną Kielce i Cracovią.....

Z polskich trenerów Płock rozmawia z Sobolewskim, Kieresiem i Ojrzyńskim. Niech Pan nie czyta komentarzy na 90minut Panie Tadziu.

do nas powróci Araszkiewicz dokończyć to co rozpoczął

Nie czytałem 90 minut - wlazłem na strone Wisły Płock
Pozdrawiam Tadeusz

Czy wie ktoś co porabia Łuczywek?

xenon napisał(a):Czy wie ktoś co porabia Łuczywek?

Jest asystentem Magiery

Jeszcze tydzień temu Pan Dariusz butnie twierdził, że pogłoski o jego dymisji to tylko sprawka złych menadżerów, a dziś sam rezygnuje ;)

No i dobrze chłop zrobił. Jak długo można żyć w tak toksycznym związku na linii trener - dyrektor? Dziękujemy za wszystko co Darku dla Zagłębia zrobiłeś. Powodzenia na dalszej trenerskiej ścieżce. Stanek miernoto wypad z klubu

novack napisał(a):Jeszcze tydzień temu Pan Dariusz butnie twierdził, że pogłoski o jego dymisji to tylko sprawka złych menadżerów, a dziś sam rezygnuje ;)

Darek tak mówił bo naprawdę tak myślał. Ale w klubie myśli za wszystkich ktoś inny: Wielki Mózg.

mimo wszystko szkoda trochę tego potencjału który drzemał w tej konfiguracji.
Marzenia o Jurku Dudku jako dyrektorze pozostaną zatem w sferze marzeń.
I znowu czeka nas kolejna miernota, pewnie Smyła chętnie by popracował w extra.