Typowe kolesiostwo i nic więcej. Nie ma co się "spuszczać" i wierzyć, że będzie lepiej, skoro
lepiej chcą tylko kibice. Zarząd, Prezydent? Może oni też chcą lepiej? Ale nie potrafią?
Ciepłe posadki, kaska się zgadza i na czas, zero problemów licencyjnych itd.
Tkwienie w 1 lidze będzie tak samo "korzystne" jak tkwienie w 2 lidze kilka sezonów temu.
Umówmy się i powiedzmy sobie szczerze - Zagłębie Sosnowiec to średni klub piłkarski ( fakt faktem z tradycjami sięgającymi lat temu 50 do tyłu ..)
Komu jest źle?
- klub w pierwszej lidze ( zaplecze ekstraklasy - tu nie gra "byle kto" )
- kasiora wyższa niż w 2 lidze, niższa niż w Ekstraklasie ( nie nadwyrężamy budżetu )
- stadion na 1 ligę "jak ta lala" ( oczywiście podczas mocniejszego deszczu wiemy jak to wygląda, przynajmniej jest zabawnie ; póki trybuna VIP jest sucha jest wszystko "OK". ( i tutaj nie widzę winy klubu tylko właściciela obiektu ).
- piłkarze / kopacze ( jak kto woli ) --> uważam, że trudniej awansować do pierwszej ligi, niż z niej spaść, więc
kadra piłkarska stabilna na utrzymanie, środek tabeli )
- nie trzeba się starać z jakimiś akcjami marketingowymi itd ; kibice i tak załatwiają wszystko za "Klub".
-pyszna, zimna kiełbaska z grilla ( której brakuje ) i pepsi za 5 zł za 0,5l
I tak rozmawiałem dzisiaj z kumplem o nie tak dawnych czasach ( gdy i tak wszyscy narzekali - taka chyba natura ...Polaków, kibiców? ) kiedy Zagłębie po awansie świetnie radziło sobie w Pucharze Polski czy w lidze.
BRAMKA
- Fabisiak ( popełniał błędy, niemniej jednak reprezentant kraju) ---> uważam, że Kudła na podobnym poziomie
OBRONA
Markowski - wiele można Mu zarzucić, złe krycie, złe ustawianie się, niemniej jednak dla mnie jeden z lepszych obrońców grających w Zagłębiu ( z ostatnich lat ). Może jeszcze Hosić...Natomiast Markowski w moim mniemaniu miał coś, czego nie ma teraz żaden "obrońca / stoper " u nas -- > wprowadzanie piłki do gry.
Sierczyński - chłopak stąd, z Jaworzna ale z naszej Akademii. Młody, zadziorny, przede wszystkim dla mnie mega mega ambitny. Może miał problemy z ustawianiem się itd, niemniej jednak dla mnie walczak
Sołowiej - doświadczony stoper, na pewno lepszy niż ten których teraz mamy...
UDOVICIĆ - w defensywie kiepski, ale do przodu...Porównywalny do Piszczka i Marcelo. ( wydaje mi się, że LECH musi coś "ekstra" płacić, za to, że ogrywamy im tego Puchacza...ewentualnie konflikt STANKA z Żarko - nie jest tajemnicą, że DUDEK tańczy tak jak mu Stanek zagra....
DUDEK -- tego chłopa mi najbardziej szkoda. Doświadczony pomocnik, potrafi wziąć ciężar na swoje barki. Jedno kółeczko, drugie kółeczko, gra pod faul, dobre otwierające podanie, DOŚWIDCZENIE. Ze świecą nam będzie szukać przez następne lata podobnego pomocnika, lidera środka pola. Wydaje mi się, że przy takim zawodniku każdy z innych graczy grał lepiej. Pamiętam, że nawet w meczach z Lechem czy Cracovią mieliśmy w środku pola praktycznie przewagę. No i charyzma, nie obrażał się na kibiców podczas opierdolu, tylko sam im przyklaskiwał.
Pokazał jaja zwalniając Mandrysza. Jeżeli atmosfera była do dupy, można było ją oczyścić. Jakoś za innego szkoleniowca ( Magiera i Derbin ) grali zupełnie inną piłkę.
BUDEK - młody, ambitny, wybiegany, w formie, ręce same składały się do oklasków. Niby niski jak na stopera ale w środku pola na defensywnym nieźle sobie radził.
Pribula --> nie ten człowiek, wiadomo wraca po kontuzji ale wtedy lider Zagłębia. Dodatkowa współpraca z Żarko, tworzyliśmy wówczas najlepszą lewą stronę w 1 lidze, która spokojnie dałaby sobie radę w Ekstraklapie.
Ryndak - nie pamiętam dokładnie powodów jego odejścia, chodziło chyba o wyższy kontrakt. Dla mnie ambitny walczak, chłopak z Sosnowca. Trzeba było dać mu szansę i dać się wykazać,
Matusiak - tego chłopa też mi szkoda. Walczący, nieustępliwy, twardziel, bo kości trzeszczały. Przecinak środka pola. Dobre uderzenie z dystansu, gol w meczu z Arką...( strzał życia ). Potem jednak wraz ze zmianą szkoleniowca obniżył loty. Niemniej jednak może przy innym trenerze....
SANOGO - nie ten człowiek, przyszedł człowiek z V czy VI ligi angielskiej chyba, nikt w niego nie wierzył, a chłop pokazał, że ma umiejętności. Ostra walka, szybkość, drybling, przede wszystkim robił to, co do niego należało - strzelał bramki. Z tego rozlicza się napastnika. Chciał złapać byka za roki, poszedł za Magierą do Legii,
gdzie odkryto naglę tajemniczą kontuzję. Teraz nie ten sam człowiek.
Nowak - przy Dudku to zupełnie inny piłkarz. Żadna nowość, że jeżeli grasz u boku kogoś lepszego dobrego i doświadczonego sam stajesz się lepszym zawodnikiem i wzrasta pewność siebie. Teraz Nowak pełni funkcję Dudka. Nie udźwignął tego ciężaru, natomiast bym go nie skreślał.
I tak to się kształtuje...Ktoś chce coś dodać?
idę o zakład, że drużyna sprzed 2 sezonów awansowałaby w cuglach w tym sezonie a naszą obecną drużynę ograłaby z palcem w ....
PS.
Za sznurki ciągnie STANEK. Nie wiem jakie ma haki na Jaroszewskiego i el Prezidento ale wszystko wygląda tak, że chłop robi co chce i czuje się "bezkarny". Wszyscy jeżdżą po Dudku, natomiast dla mnie jest on tylko figurantem, marionetką, tańczy tak jak mu zagra Stanek.
Stanek odejdzie, wróci Derbin i....