novack napisał(a):Jak sądzę do uzyskania licencji na grę w ekstraklasie, Ruch potrzebował m.in. zaświadczeń z Urzędu Skarbowego o niezaleganiu, lub ewentualnie ugody, czy decyzji ratalnej, tak, by udokumentować, źe w skarbowym jest ok. Gra w ekstraklasie wiąże się z uzyskaniem z Ekstraklasy lub PZPN kwoty średnio 8 milionów zł, więc takie dokumenty warte były zachodu. Gdyby te dokumenty uzyskali nielegalnie i nielegalnie wyłudzili licencję, a co za tym idzie, te 8 milionów, to powinni być natychmiast zdegradowani o kolejny szczebel, a PZPN powinien zażądać zwrotu wyłudzonych milionów, ale czy o to chodziło...
Rykoszetem w sprawie dostała też Ekstraklasa S.A., bo S. nadal jest członkiem Rady Nadzorczej spółki. „Po konsultacji z Przewodniczącym Rady Nadzorczej Ekstraklasy S.A., Zarząd Spółki zwrócił się do Pana Dariusza S. z wnioskiem o zawieszenie członkostwa oraz wykonywania wszelkich praw i obowiązków w Radzie Nadzorczej Spółki” - poinformowano w komunikacie. Co ciekawe, do października zeszłego roku, M. zasiadał natomiast w zarządzie PZPN.
Zatrzymania byłych działaczy to także realny problem dla Ruchu, który i tak ma sporo innych kłopotów. Przez całą środę służby sprawdzały w siedzibie „Niebieskich” przy Cichej klubowe dokumenty, sięgające nawet 2012 roku. Jak podkreśla prokuratura, śledztwo, wszczęte w październiku zeszłego roku na podstawie materiałów przedstawionych przez ABW, ma charakter rozwojowy i w najbliższym czasie nie można wykluczyć kolejnych zatrzymań.
http://katowickisport.pl/pilka-nozna/lo ... 12446.htmlSprawa porządnie uderza w Ruch a na pewno w ich wizerunek. A nawet jak widać w Ekstraklasę
Niestety media co rusz przypominają zatrzymanie Jaroszewskiego.