August napisał(a):Smyla znów liderem. Podbeskidzie stuknęło Miedź a nas red. Wojciech z Wyborczej po raz pierwszy określił mianem outsidera.
Co więcej, W. Fabisiak wybił się tam na pierwszego bramkarza, K. Wiktorski pewny na stoperze, M. Sierczyński może ten zdoła znów wskoczyć, Ł. Matusiak też pewny punkt - jak i D. Ryndak zresztą. to ci tutaj poniewierani. Za to hołubiony tak tutaj M. Fidziukiewicz, przegrał z weteranem P. Ćwielongiem... No, tak, ale jest pociecha!
xenon napisał(a):nie jest zle, hanysy są za nami.
Choć przecież, czy na pewno? Na pewno już - nie do końca. Tychy wyżej. A co będzie, jak nie wyzucony P. Mandrysz spowoduje, że dotrze do GKSy, że jednak manewr z wyrzuceniem u nich nie przejdzie, bo jednak tym razem postawią na opcję logiczną, że nie da się po 5 kolejkach ocenić zespołu budowanego od początku (co nie znaczy, że jest tam całkiem inaczej, bo tam chyba tak samo jak w Sosnowcu, to jest po prostu wybór, na jaki sposób tym razem, logicznych czy rewolucyjny będzie się uspokajać środowisko) - i piłkarze też zrozumieją, że go nie zmienią, jak w Zagłębiu? A nie ma sprawy, nawet jak oni przeskoczą Zagłębie w tabeli, znajdzie się jakiś punkt pocieszenia, że np. Ruch ciągle niżej?
Spokojnie. Wiem, że leczenie zawiedzionych nadziei, lizanie ran, radzenie sobie z wielką przykrością, bólem przegranych tak dotkliwych z racji przywiązania do ukochanego Klubu — nie jest łatwe; próbujmy może jednak szukać coraz lepiej widząc?